1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Naciek głowy trzustki
karalajna

Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 127033

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-01-02, 14:42   Temat: Naciek głowy trzustki
Tronca nie wiem, czy jesteś osobą wierzącą, ale opowiem Ci taką historię. U mnie od pokoleń w domu mówiło się, że kiedy ktoś ma umrzeć w rodzinie to stają zegary i spadają na ziemię. Było tak przed śmiercią mojego dziadka i babci. Nigdy w to nie wierzyłam, wiadomo młoda osoba, a tu takie zabobony. Trzy tygodnie przed śmiercią mojej mamy stanął i spadł na ziemię wielki zegar ścienny u nas w domu, a światło wyłączało się w całym mieszkaniu co 5 minut. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy nawet, że mama ma raka !!! A mama już wiedziała, że coś się zdarzy złego po tym zegarze. Widziałam to na własne oczy. W ostatnich chwilach życia mama się strasznie bała śmierci, ale kiedy jej powiedziałam, że coś TAM jednak musi być, skoro dostaliśmy znak, tak jak jej rodzina od pokoleń, to się uspokoiła. Musisz Tacie powiedzieć, że niedługo znowu się wszyscy spotkacie, żeby się nie bał i Ty też musisz w to wierzyć.
  Temat: Naciek głowy trzustki
karalajna

Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 127033

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2016-08-20, 19:09   Temat: Naciek głowy trzustki
Witam,
Nie myślałam, że zaloguję się na tym forum, bo po śmierci mamy nie chciałam słyszeć słowa rak, ale skłoniły mnie dwie rzeczy. Po pierwsze jestem wzruszona tym, jak Twój Tata walczy dla Was. Mój brat po usunięciu raka wytrzymał trzy sesje chemioterapii, na czwartą już nie poszedł. Twój Tata walczy już 3 lata, więc musi to robić z miłości do Was, bo pewnie już by się poddał. Po drugie nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale problemem jest niewykrycie ogniska pierwotnego nowotworu, bo zmiany na wątrobie są przerzutami? Nie jestem lekarzem i nie chcę Cię kierować na fałszywy trop, czy też sugerować męczenie Taty niepotrzebnymi badaniami. Mam tylko pytanie, czy u Taty wykluczono nowotwór dróg żółciowych, który mógłby dawać przerzuty na wątrobę, a dodatkowo obciążać trzustkę. Jest to bardzo rzadki rak i LEKARZE W POLSCE NIE POTRAFIĄ GO DIAGNOZOWAĆ. NIE WYKRYWA GO RÓWNIEŻ USG TOMOGRAFIA CZY REZONANS. Wiem co mówię, bo trzy miesiące temu straciłam mamę, która była cały czas po opieką lekarzy, w szpitalach, miała wszystkie możliwe badania, a o tym, że to jednak przewody dowiedzieliśmy się dopiero tydzień przed śmiercią. Podobno rak ukrył się w nabłonku i nie było go widać, marker też miała niski do końca. Odkryli go dopiero przy próbie założenia protez do dróg żółciowych, jak dostała żółtaczki, ale dostała ją dopiero w ostatnich tygodniach życia. Cały czas była leczona z podejrzeniem guza trzustki, coś na tej trzustce było ale po biopsji okazało się że to nie nowotworowe. Miała też przerzuty do wątroby, ale w końcowym okresie. Dodam, że jestem po usunięciu pęcherzyka, tak jak większość osób z rodziny mamy I MY CAŁY CZAS MÓWILIŚMY LEKARZOM, ŻE TO MOGĄ BYĆ DROGI ŻÓŁCIOWE, ALE NAS WYŚMIALI. W pierwszym okresie wymiotowała żółcią, potem już wymiotowała wszystkim i non stop, wiesz jak jest. Więc chciałam tylko zapytać, czy wykluczono możliwość raka dróg żółciowych, nie chcę broń Boże kierować Cię na fałszywe tropy. Pozdrawiam i bardzo kibicuję (niezbyt trafione słowo przy tak ciężkiej chorobie) Twojemu dzielnemu Tacie.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group