Autor |
Wiadomość |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-11-02, 20:41 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Kizi24
wyjdzie z tego, w końcu nie z takich opałów wyszedł obronną ręką
Trudno mu się dziwić, że ma gorszy nastrój - w szpitalu i zdrowy człowiek czuje się jak chory.. Przecież to przejściowe - jeszcze tyle pięknych chwil przed Wami - szczęśliwych i radosnych.
Spokojnie - jest znużony, każdy na jego miejscu by był. Tym bardziej, ze już już witał się z gąską..
Tęskni za domem, za Wami , za każdym kątem.
Powiedz mu jak bardzo go kochasz, ze też tęsknisz jak on ale musi być silny dla Was, bo wam tez jest bez niego ciężko. Już niedługo wszystko wróci do normy - trzeba się cieszyć z tego co jest... skakać z radości!! No on to może akurat nie
Naprawdę może czuć się szczęściarzem nie wszyscy mają go tyle...
Głowa do góry - wyjdzie i wszystko będzie dobrze.
Trzymam kciuki i pozdrawiam Was serdecznie |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-30, 18:33 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Kizi,
operacja najprawdopodobniej laparoskopowa (malutka blizna - rana na 5-6 cm poniżej pępka). Guz był zlokalizowany w esicy - tak samo duży chyba - w opisie z TK przed operacją była wielkość 7-8,5 cm .
Sama jestem ciekawa co tam było - muszę wytrzymać do wtorku.
...w każdym razie nastroje zupełnie inne... |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-29, 19:55 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Kizi,
dziś była operacja taty - nie ma stomii, guz wycięty, ponoć okoliczne organy "czyste" - gołym okiem nie widać przerzutów. Wygląda na to, że jest w porządku. Nie wiem tylko czy wycieli węzły chłonne - podejrzewam , że tak. Lekarz , który przeprowadzał operację ma być jutro wtedy dowiem się więcej.
W każdym razie (aż boję się to powiedzieć..) jest dobrze.
Czekam na histop. i zobaczymy co dalej.
Boże jak się cieszę!!! żeby tylko badanie wyszło dobrze....
Paskudztwa w każdym razie już nie ma !!!! Wycięto.
Modlitwa i wiara czynią cuda. |
Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
kajah75
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 11155
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-29, 18:50 Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
Kochani,
dzięki za ciepłe słowa. Właśnie wróciłam ze szpitala - dziś była operacja. Wszystko w porządku, z tego co lekarz mówił do taty zaraz po zabiegu wynika, że nie ma przerzutów (okoliczne organy są "czyste"). Nie wiem czy wycięli też węzły chłonne (podejrzewam, że raczej tak). No i to by było na tyle .
Pozostaje nam czekać na wynik histopatologii i potem ewentualne dalsze badania.
Odetchnęliśmy przynajmniej na chwilę.
Na szczegóły dotyczące samej operacji musimy poczekać do wtorku - dni wolne :-)
Jestem bardzo szczęśliwa! Gadzina została usunięta !!! |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-28, 06:30 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Nie bój się - wie co mówi Myślę, że "czyste" węzły chłonne tzn. wolne od komórek nowotworowych - wężły chłonne "podają dalej" - rzekomo jesli nie stwierdza się w nich obecności komórek nowotworowych to bardzo maleje prawdopodobieństwo przerzutów do innych organów (żeby nie powiedzieć wyklucza...) - dlatego KAZAŁ SIĘ CIESZYĆ!!!!!!!!!
Być może nie mówił nic o chemii, bo w badaniu tym wyszło, że komórki nowotworowe są niezłośliwe bądź o niskim stonoiu złośliwości i w takim wypadku nie ma potrzeby dalszego leczenia (?) - mądrego onkologa i tak nie szkodziłoby odwiedzić
Ale cieszyc się proszę!! CIESZYĆ!!!!!
..ZAZDROSZKĘ TROSZKĘ....ALE NASZE WYNIKI TEZ TAKIE BĘDĄ
Modlę się o to.
To by było na tyle moich rozważań
pozdrawiam |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-27, 17:16 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Bardzo bardzo się cieszę !!!!! Głowa do góry!!!!
Pozdrawiam, trzymajcie się ! |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-27, 09:01 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Hej Kizi24
Zmartwiłaś mnie tymi wieściami o stomii i tym stanie zapalnym... ... Będzie dobrze - tylko potrwa to troszkę dłużej - ważne, że stomia jest okresowa - tym się trzeba pocieszyć i , że w porę zadziałano (nie doszło do zapalenia otrzewnej, nie było krwawienia wewnętrznego - znam takie historie od naszych znajomych).
Teraz musimy znieść wszystko - to w celu ratownia zycia w końcu, nie ?
...taki żarcik ...
Co do wyników histopatologi mojego taty to ten "gruczolak wrzodziejący" to nowowtwór złośliwy - to oznaczenie G2 świadczy o tym, że jest "średnio" złośliwy (2 stopień w 3 stopniowej skali) - na moim wątku (prośba i iskierkę nadzieji..) są odpowiedzi Richelieu - wszystko fajnie objaśnia - przemiły gość.
Zawsze mogło być gorzej - dlatego lekarz powiedział "nie jest zły" ...
Miejmy nadzieję, że wyniki Twojego taty będa lepsze!!!!
Trzymam kciuki (no i modlę się o Was oczywiście )
Nie martw się, będzie dobrze.
W szpitalu, w którym mają robic operację mojemu tacie wykonują zabiegi łączenia jelita z uzyciem techniki staplerowej (łączenie jakimiś pierscieniami - jakiś szew mechaniczny?...) Nie wiem czy zastosują to w przypadku mojego taty? Musze o tym poczytac na necie.
Jutro będziemy wiedzieć więcej.
buziaki , trzymaj się!!! |
Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
kajah75
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 11155
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-26, 20:57 Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
Eminencjo,
dziękuję za Twoją odpowiedź - co do wyboru placówki to padł on na Lubin (z polecenia lekarza prowadzącego :-).
Mamy już wynik histopatologii - lekarz powiedział, że nie jest zły.
rozpoznanie histopatologiczne adenocarcinoma exulceratum G2
(Gruczolakorak wrzodziejący stopnia drugiego?). czy powyższe rozpoznanie świadczy o tym, że guz ten nie jest złośliwy? Inaczej - co to faktycznie znaczy?
Żadnej dodatkowej informacji nie podano - w piątek operacja..
Powiedziano nam, że potem skierowanie do onkologa i dalsze leczenie - być może chemia.
Pozdrawiam serdecznie - życzę zdrowia :-) i proszę o trzymanie kciuków za nas w piątek |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-26, 20:45 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Kizi24
Mamy wynik histopatologii - lekarz powiedział, że jest dobry (nie jest zły(?)).
Gruczolak wrzodziejący stopnia drugiego.
Żadnej dodatkowej informacji nie podano - w czwartek tato jedzie do szpitala, w piątek operacja.. Potem skierowanie do onkologa i dalsze leczenie - być może chemia.
Zaczynamy akcję
A jak Twój tatko się czuje? W porządku? Je już coś oprócz papek? ;-)
Pozdrowienia dla Was, bądźcie zdrowi )
ps trzymaj kciuki za nas w piątek |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-21, 21:13 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Droga kizi24,
ciesze się,że sprawy z tatką przybrały taki dobry obrót - je i czuje się znośnie.
Rozumiem, że badania o których wspomniałaś, że miał wykonywane (USG, TK I markery) nie wskazały na nowotwór złośliwy - tak?? Histopatologia z guza ma to potwierdzić?
USG mojego taty było dziś - na moje oko (laika) brzmi nieźle - wszystko w normie, prawidłowe - tylko wątróbka nieznacznie powiększona ( co w jego wieku raczej jest normą) i otłuszczona niestety... Jakaś torbiel - ale nieduża (12 mm) i była tam już wcześniej - rzekoma niegroźna :-/ Torbiel to chyba nie jest guz? Lekarz wykonujący USG kazał się tym zupełnie nie przejmować = staram się
RTG płuc ma z maja br. - w porządku.
Cały czas liczę na to, że nie ma nigdzie przerzutów.
Dziś od znajomych dostaliśmy kontakt do jakiegoś dobrego chirurga proktologa - w Poznaniu.
Zobaczymy - może spróbujemy tam..?
Uściski dla Was, my tez się stadnie modlimy ))))))))) Pomaga ;-) Przynajmniej utrzymuje kondycję psychiki na dobrym - lepszym poziomie.
Myślę sobie, że Bozia wie co robi :-)
Trzymajcie się!!!
ps
a właśnie ! jakie markery miał robione? jakiś konkretny rodzaj? |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-20, 19:44 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Bardzo się cieszę, że samopoczucie taty jest w normie :-) Miejmy nadzieję, że wszystko będzie się ładnie goić i zrastać i w sobotę będzie już w domu a badanie hist.-pat. będzie Ok, tzn. nie wniesie nic niepokojącego (żadnych przerzutów -skoro inne badania na to wskazują nie może być inaczej . To chyba teraz najważniejsze.
Rozumiem, że chemię aplikuje się w zależności od wyniku powyższego badania - myślałam, że jest ono również potrzebne żeby operować ....skoro Twój miał operacje bez tego..?
Mojemu tacie pobrali wycinki podczas kolonoskopii (na wynik mamy czekać tylko 10 dni na szczęście, słyszałam o jakichś miesięcznych terminach ) - ja myślałam, że od tego jest uzależniona operacja (ew. chemia przed ? radioterapia?) Boziu jaki człowiek jest głupi w obliczu choroby! Wkurza mnie ta moja niewiedza!
Najgorsze jest, ze człowiek nie wie co po kolei.. Mój tato tez mieszka w niedużym mieście - skaranie. Najbliżej mamy do Wrocławia - lekarz powiedział, że operacja ma być w klinice - pewnie tylko tam..?
Jutro ma USG - liczę, że wszystkie organy będą czyściutkie. RTG klatki miał w ubiegłym roku - w porządku, teraz pewnie przyjdzie je powtórzyć.
I dalej to czekanie nie wiadomo na co - należę do niecierpliwych a tu nie zawsze tak się da.
Potrzeba modlitwy, cierpliwości i spokoju. Nadziei na szczęście nie brakuje.
Tato czuje się dobrze, ma apetyt, pracuje. Nastrój OK - przybicie mu chyba minęło, jakiś taki spokojniejszy albo nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji - ale to dobrze.
Trzymam kciuki za dobre wyniki histopatologii Twojego taty (mojego tez
Wszystko ładnie się zagoi - zobaczysz! Trzeba być dobrej myśli.
...ja za to nie mogę się doczekać dobrych wieści z jutrzejszego USG
Nie ustaję w modlitwach do Boga.
Tłumacze sobie, że trzeba się cieszyć z tego co jest: z badań , które mamy za sobą, z tego, że Wy jesteście już po operacji, że guz wykryty teraz a nie za jakiś czas,
za to wszystko dziękować i prosić o ZDROWIE.
Czekam na dobre wieści od Ciebie ))))))))) Wierzę,że tylko takie będą.
Okazało się, że znam kilka osób, które z tego samego wyszły obronna ręka i cieszą się zdrowiem - na szczęście innych nie znam
W przypadku naszych tatków będzie tak samo |
Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
kajah75
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-20, 17:08 Temat: Czy to złosliwy rak jelita? |
Kizi24 jak po operacji czuje się tato?
Jak przebiegała? Czy stan faktyczny potwierdził się z wcześniejszymi badaniami?
Mam nadzieję, że tato czuje się dobrze ) Nic się nie martw - teraz już może być tylko wspaniale ) Zdaje się, że najgorsze już za Wami - zazdroszczę Ci trochę, bo mój tato cierpi na to samo i operacja przed nim.... Czekamy na wynik histopatologii - będzie za tydzień.
Chciałabym , żeby tak samo jak u Twojego okazało się, że faktycznie nie ma przerzutów - nie miał robionego jeszcze USG jamy brzusznej, ani RTG płuc (w TK miednicy wyszło, że węzły chłonne nie są znamiennie powiększone - mam nadzieje, że to wskazuje na brak obecności przerzutów, w kolonoskopii wyszedł guz 7-8,5 cm na esicy).
Bądź dobrej myśli - ja jestem. Staram się, chociaż sama pewnie wiesz jak ciężko chwilami bywa;-)
Życzę zdrówka - WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE! |
Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
kajah75
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 11155
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-19, 19:54 Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
Kochani bardzo dziękuję za Wasze posty! )
Każdy jeden dodaje otuchy i wiary ) Nie wiedziałam, że to takie ważne..
Bardzo się cieszę, że nie jestem sama!
Te Wasze słowa są jak skrzydła - rozdmuchują czarne myśli, łatwiej z nimi oswoić tego wroga.
Chociaż i tak momentami mam wrażenie, że to wszystko mi się śni..., że się wybudzę i te wszystkie informacje to był zły sen. Taki głupi żart losu, który sobie z nas zakpił.
Wypłakałam morze łez, jestem spokojniejsza :-)
Yoka3 Tobie dziękuję w szczególności
Mam mnóstwo pytań w związku z tym co napisałaś, gdybyś mogła się odezwać ..
Czy Twój tato jest już po operacji? Jak ją zniósł? Jak się czuje??
Od kiedy jest na chemii? Jak długo będzie trwało (na chwilę obecną oczywiście) to leczenie? Czy wykonywano mu radioterapię?
W jakim badaniu wyszło,że są przerzuty na węzły? TK?
Czy w histopatologii mogą być zawarte informacje o ewentualnych przerzutach? W TK mojego taty o węzłach napisano "nie są znamiennie powiększone" żywię nadzieje,że to oznacza iż nie są zajęte.
Z lekarzem porozmawiam o tym TK jamy brzusznej i RTG płuc (tato palił przez wiele lat - od kilku już nie...).
Czekamy na tę histp. jak na zbawienie - z nadzieją, że będzie jak najlepsza )
Jestem jednym wielki znakiem zapytania...tylu odpowiedzi jeszcze nie znam...chociaż od wczoraj w mojej rodzinie daje się wyczuć lepsze samopoczucie , zaczyna być radośniej, bardzo mnie to cieszy!!! Mama żartuje, uśmiecha się częściej - sama jest poważnie chora
Tato dziś przyjął pierwszą dawkę szczepionki przeciw żółtaczce wszczepiennej, za 2 tyg. druga - myślę , że zaraz po tym będą ustawiać operację (pewnie gdzieś we Wrocławiu,w jakiejś klinice).
Nie mam pojęcia co dalej..
W poniedziałek będzie wiadomo coś więcej - jakoś się to pomyślnie potoczy mam nadzieję. Tylu przychylnych ludzi, którzy chcą nieść pomoc spotyka się na swojej drodze - to niesamowite!
Bardzo bardzo bardzo Wam DZIĘKUJĘ!!!!!! za okazane zainteresowanie i dobre słowo, raz jeszcze
Pozdrawiam serdecznie i wszystkim życzę dużo zdrowia i sił do walki o nie!!! |
Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
kajah75
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 11155
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-18, 19:32 Temat: prośba o iskierkę nadzieji - interpretację wyników j.grube |
Witam wszystkich :-) serdecznie,
bardzo Was proszę o iskierkę nadziei, że informacje, które w ciągu kilku ostatnich dni spadły na moja rodzinę nie są najgorszymi z możliwych - że jest jeszcze nadzieja i nie jest to najgorszy stan...
Chodzi o wyniki mojego taty (60 lat) - zaczęło się od krwawienia z odbytu, gorszego samopoczucia i poszukiwania przyczyny anemii (8,5).
Pierwszym badaniem była gastroskopia (przekrwienie śluzówki i takie tam - nic szczególnego co mogłoby powodować czy wskazywać na anemię), potem kolonoskopia ( 05/10/2010) i tu SZOK!!!!
I tu się zaczęło:
Opis badania:
kanał odbytu rozpulchniony z rozdętymi żylakami odbytu. Bańka odbytnicy o przekrwionej rozpulchnionej błonie śluzowej. Na głębokości 20 cm rozpoczyna się polimorficzny sztywny naciek miejscami pokryty hemosyderyną, łatwo krwawiący przy dotyku - pobrano liczne wycinki do bad. hist.pat. Naciek miejscami obejmuje 3/4 ściany. Naciek kończy się na głębokości 28 cm, powyżej jelito "czyste" - w perspektywie do około 40 cm.
Rozpoznanie:
Ileitis terminalis, Varices ani II/III gr, Npl sigmae susp.
ICD-10: K52, I84, D37
Po badaniu lekarz był chyba bardziej przestraszony niż rodzice - nikt się zdaje się tego nie spodziewał - mój tato wygląda jak okaz zdrowia. Pa doktor powiedział, ze konieczna będzie operacja, że jest już późno i wygląda to bardzo poważnie - bo to 4 st.( nie rozumiem w rozpoznaniu jest zdaje się II/III?)
Na cito 15.10.2010 wykonano tomografię, wynik:
"Badanie tomografii miednicy mniejszej uzupełniono rekonstrukcjami MPR w projekcjach czołowych i strzałkowych i wykonano przed i po podaniu dożylnym kontrast z wypełnieniem pęcherza i wlewką doodbytniczą.
W badaniu wykazano koncentryczne długoodcinkowe 7-8,5 cm przewężenie światła końcowego odcinka esicy z pogrubieniem ścian o cechach nacieku npl. Przylegająca tkanka tłuszczowa jest w niewielkim stopniu nacieczona. Regionalne węzły chłonne nie są znamiennie powiększone. Pęcherz moczowy wykazuje wpuklanie się płata środkowego, umiarkowanie powiększonej prostaty. Pęcherzyki nasienne prawidłowe."
Dodam tylko,ze na raka esicy zmarł mój dziadek (ojciec mojego taty - 30 lat temu), a 18 lat temu siostra mojego taty ( w wieku 54 lat). Jestem tym faktem przerażona!!
Czy na leczenie nie jest za późno? Jak rokują powyższe informacje? Czekamy na wynik histopatologii - zapewne ona powie znacznie więcej (określi rodzaj komórek nowotworowych i stan zaawansowania choroby? co jeszcze?).
Co dalej? Gdzie mamy skierować swoje kroki? Do kogo się udać? Do gastroenterologa, chirurga, czy onkologa?
Rodzice są przerażeni, trudno się dziwić.
Ja liczę na swój optymizm, ale przyznam, że tez mam oczy pełne staruchu i łez. Najgorsza jest ta niepewność ... Ten strach przed nieznanym...
Tyle się naczytałam w internecie, że szkoda słów. Nic już nie wiem, jeszcze mniej niż przed lekturą.
Proszę niech ktoś z Was doda mi otuchy, niech powie,że te wyniki nie są wcale złe, że jest nadzieja na wyleczenie, na długie lata życia i , że na tym etapie to paskudztwo nadaje się do leczenia...
Mam nadzieję, że nie ma przerzutów (węzły chłonne nie są znacznie powiększone...)
Jakie badanie da pełen obraz - czy są gdzieś ew.przerzuty? Jak się nazywa?
Napiszcie proszę , za każdy sygnał rozwiewający moje wątpliwości będę wdzięczna :-)
Można pisać na kajah75@interia.pl
Dziękuję |
|