1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
jusia

Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 28246

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2010-08-01, 20:08   Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
Lena930, rozumiem Twoje rozterki doskonale.
Ja też tak miałam w przypadku choroby mojego Taty.
Nie mówiłam całej prawdy i ciągle zastanawiałam się czy dobrze robię.
Wydaje mi się, że gdyby Tata chciał wszystko wiedzieć to sam by wypytywał lekarzy.
Wzajemnie się okłamywaliśmy dla dobra drugiego, dla ochrony.
Ja nie wiedziałam ile faktycznie wie Tata, a Tata nie wiedział jaką ja wiedzę posiadałam.
Często jak był w szpitalu to mówił mi "..idź do lekarza spytaj co i jak.."
Nigdy dobrych wieści tam dla mnie nie było.
Na korytarzu, jak szłam do sali miałam ciężkie serce, łez musiałam pilnować aby Tacie nie pokazywać jak bardzo bolały słowa lekarza.
Jak wchodziłam do Taty, widziałam, że czeka na wiadomości, ale nie wypytał.
Może w duchu chciał aby moje słowa napełniły Go nadzieją, może nie chciał usłyszeć złych prognoz, a może właśnie chciał je znać, ale z moich ust mniej by bolało - nie mam pojęcia.
Mój Tata nie pokazywał strachu, zmartwienia. Wszystkim mówił, że będzie dobrze, ale ja czasem w Jego oczach widziałam straszliwy smutek, który uświadamiał mi, że On z pewnością czuje, że dobrze nie jest, że przegrywa.

Każdy jest inni - jedni dociekają, innym wystarczają cząstkowe wiadomości.
Trzeba uszanować to.
Ja miałam czasem ochotę powiedzieć wszystko co wiem - ale jak miałam to zrobić??
Jak spojrzeć w oczy kochanej osobie i powiedzieć, że umiera? No jak?
Ja nie potrafiłam.
  Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
jusia

Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 28246

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-10-14, 06:52   Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
Jasne,że każdy jest inny.
Ja nie mówię do końca tacie prawdy,bo on nie naciska,albo mu to nie potrzebne,albo wie już wystarczająco.
Ale,jeśli chodziłoby o mnie,to ja jetem z tych osób,które by same,jak by trzeba było,doszukały się prawdy.Ja zawsze lubię mieć wszystko jasno powiedziane.
  Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
jusia

Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 28246

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-10-13, 20:31   Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
Pixi,bardzo dobrze napisałaś.
Ja jak już pisałam w moim wątku,nie mam zamiaru z tatą rozmawiać na temat rokowań itp.Nie mogłabym mu powiedzieć,że jest źle.Nigdy się nie dopytywał o czym z lekarzami rozmawiałam,więc uznałam,że nie potrzeba mu takich informacji.
Oczywiście jak są to pomyślne wieści,to mu natychmiast o nich mówię,omijając inne,przykre.Staram się przekazywać mu tylko pozytywy.
Chciałabym z nim porozmawiać o jego odczuciach.
Nie naciskam,ale czekam zawsze obok.
Jednocześnie jestem ciekawa ile tata wie,bo czasem wydaje mi się,że wzajemnie się chronimy,zatajając prawdę,a każde z nas ją doskonale zna.
Na każdej wizycie jestem z tatą,ale przecież jak był w szpitalach mógł dowiedzieć się więcej,niż ja bym chciała.
Więc zgadzam się,że zbyt dużo wiedzy,może choremu przynieść zbyt dużo krzywdy.
  Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
jusia

Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 28246

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-10-13, 16:29   Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
Ja także nie potrafię z tatą na temat jego choroby rozmawiać.Jak już,to rozmawiamy o tym tylko zdawkowo.
Wiele razy się do tego zabierałam i nadal zabieram,ale nie mam odwagi,odkładam na później.
Przez to,ciągle nie wiem,ile tata wie,czy wie,ile ja wiem?
Sam nie zaczyna dłuższej rozmowy,więc ja nie naciskam.
Może nie potrzebuje tego,a może czeka na mój pierwszy ruch?
Tata nie uwidacznia swojego wnętrza,więc trudno to odgadnąć.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group