Jakimś cudem potrafiłam przy nim "wyłączać" racjonalne myślenie i łzy.NIe mogłam mu smutkiem zepsuć ostatnich dni.
to czysta miłość. Płaczę ze wzruszenia nad Wami obydwojgiem, bo nie często zdarza sie tak wielkie uczucie jakie Was łączyło, i łączy nadal. Naprawdę wierzę w to głęboko.