1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Agu - komentarze |
izowita
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4459
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-18, 13:46 Temat: Agu - komentarze |
Tak wiem, tata też się złościl jak dawałysmy mu cos do jedzenia. Potem zauważyłam, że mimo iż marudził to gdy szłyśmy z mama na kawe ( bo u nas byl stana na poczatku taki ze przebywalismy miesiac w szpitalu ) to wtedy sam próbował to zjadać. Widać, może sie wstydzil albo nie chciał nas martwić. Potem było coraz lepiej. Przełyk sie odblokował siły wróciły. Pewnie, że nie zawsze miał apetyt, ale staraliśmy się. W domu dogadzałysmy mu przecieranymi zupkami, owockami ciastkami. Drobilismy mu, mięsko i jakos poszło ... |
Temat: Agu - komentarze |
izowita
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4459
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-18, 12:57 Temat: Agu - komentarze |
Bardzo bym chciała aby chociaż Twojemu Tacie się udało.
My walczyliśmy 15 miesięcy od diagnozy w bardzo zaawansowanym stadium.
Wygrywaliśmy bitwy, dwa tyg od rozpoczęcia leczenia tato przełykał juz całkiem dobrze, nie zwracał jedzenia infekcja mineła, po pierwszej chemii komórki rakowe w płucach prawie zniknęły .... niestety po 2 chemii zaatakował gdzie indziej i wojne przegraliśmy.
Ważne żeby tatę rozpieszczać, ale z wyczuciem by nie obróciło sie to w odwrotnym kierunku. Może cos dla przyjemnosci dodatkowo. My zakupilismy tacie programy Discovery, żeby zając mu ten czas który kiedys spedzał na pracach domowych. Podziałało - bo Tata wrocil do formy. Owszem miewał gorsze dni i marudził i tracił nadzieję ale staralismy się mocno aby nadziej wracała. Mysle, że to bardzo pomagało. |
Temat: Agu - komentarze |
izowita
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4459
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-18, 12:27 Temat: Agu - komentarze |
Zupełnie jakbym czytała swoją opowieść. Agu napisał/a: | Mój tata (65 lat) dostał chrypy i stracił głos |
Agu napisał/a: | , Agu napisał/a: | nacieki uciskają mu na przełyk i ma problemy z połykaniem | Tatko słabł, chudł | , Agu napisał/a: | Niestety moja radosc sie skonczyła w raz infekcją gardła której się nabawił | - wyszystko tak samo ....
Początki tej choroby sa trudne. My pojechalismy do szpitala w stanie w ktorym lekarz dawał nam maksymalnie tydzien życia. Po pierwszych dwóch wlewach i naswietlaniach Tato czuł sie paskudnie i był załamany jednak po wynikach Tk zaczął odzyskiwać wiarę i my również. A potem mimo choroby życie toczyło sie normalnie.
Twój Tato też musi poczuć nadzieję. Zobaczysz, ze bedzie dobrze, tylko musicie walczyć, nie poddawać się.
jesli chodzi o wyniki krwi ja akurat sie nie wypowiem bo sie nie znam
Trzymaj się i miej nadzieję |
|
|