1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak piersi, proszę o pomoc.
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4312

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2018-12-06, 23:43   Temat: Rak piersi, proszę o pomoc.
ZAcznę od tego że na forum sa duzo mądrzejsze osoby ode mnie wiec one konkretniej napiszą ale moja szwagierka miała wyciek z piersi raz był problm z prolaktyną kilka lat póżniej pojawił sie wyciek dziwny wraz z guzkiem.Przy wycinaniu chirurg byl wręcz przekonany że jest to rak okazało sie że zwłókniały stan zapalny wyglądowo naciekająy na tkanki nie pamiętam dokłądnej nazwy ale okazał się niezłośliwy. Wyciekala jej po prostu ropa.Masz historię onkologiczną ale bez wycięcia guzka w całości niczego w zasadzie się nie dowiesz.To moze byc wszystko.Przed wycięciem bo zapewne troszkę potrwa za zgodą lekarza weź antybiotyk.Już sama reakcja na antybiotyk moze wiele powiedzieć. Mozna też zrobić rozmaz wydzieliny z piersi w kierunku antybiogramu.Szwagierka żałowała że dostałą antybiotyk dopiero po histopacie ale wcześniej chodziła do lekarzy w Irlandii bo tam mieszka dopiero u nas zostałą zdiagnozowana.Śiskam ciepło

[ Dodano: 2018-12-06, 23:59 ]
Dodam jeszcze ze przede wszystkim według mojego lekarza niebezpieczny wyciek to wyciek brązowo krwisty co nie zmienia faktu że i tak musisz pilnie rozpoczac diagnostykę.Sama też najadłam sie strachu bo miałąm guzka na piersi oraz duze wezły chłonne po wycieciu okazało się że nic złego.U mnie występuje rodzinnie rzadki zespół li fraumeni czyli genetyczny brak ochrony przeciwnowotworowej więc tez były nerwy....:(Jednak jak widac życie jest nieprzewidywalne i w jedna i druga stronę.
  Temat: Może Wy coś poradzicie...
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 163
Wyświetleń: 62140

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-08-10, 10:08   Temat: Może Wy coś poradzicie...
Misiek W :) To może proszę wykasuj mój wpis aby nie stresować autorki:) Po prostu zaciekawiły mnie te plazmocyty w szpiku.Pozdrawiam ciepło:)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: MisiekW: 2018-08-11, 21:45 ]
To jest tylko skupisko "nierozmazanych" plazmocytów. :) A nie 6% w szpiku.

  Temat: Może Wy coś poradzicie...
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 163
Wyświetleń: 62140

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-08-09, 23:31   Temat: Może Wy coś poradzicie...
wiesz przeczytałam Twój wątek...wyniki ostatnie masz bardzo dobre mimo lekkich odchyleń .Bardziej mnie zastanawia ilość plazmocytów w szpiku kostnym w trepanobiopsji.Wyszło 6 czy w procentach?nie znam sie na wynikach trepanobiopsji zapewne jest ktoś mądrzejszy:) to moze da znac.Jedna jesnostka chorobowa mi wpadła do głowy może dlatego że mam w rodzinie ale jest coś takiego jak szpiczak plazmocytowy.NaTwoim miejscu zrobiłabym jeszcze elektroferezę białek surowicy .Jak wyjdzie dobrze zapomniałabym o powiekszonych węzłach bo wyniki w zasadzie wszystkiego masz ok.Czasami też objawia sie nerwica w bardzo dziwny sposób.Organizm jest pobudzony i walczy i daje parszywe samopoczucie.
  Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 88045

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-21, 20:32   Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
Sama się popłakałam ściskam Cię ciepło.
  Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 88045

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-15, 23:47   Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
Po przetoczeniu poczuje się znacznie lepiej.A u nas tez chyba szykuje się progresja....koszmarne te choróbska.Ściskam ciepło :/pociesza:/
  Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 88045

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-09, 23:08   Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
Trzymam kciuki :tull:
  Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8254

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-04, 23:49   Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
Bardzo mi przykro:( Ściskam Ciebie i całą Twoją rodzinę
  Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8254

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-04, 11:56   Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
To kurde co oni tam wcześniej robili?Napisałabym dosadniej ale ze względu na szacunek do Was powstrzymam się.Pacjent od 3 tyg z niewydolnością nerek a dializują dopiero na oiomie?
  Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 88045

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-03, 21:32   Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
To teraz tylko cierpliwie czekać na wyniki biopsji.Oby był to tylko niezłośliwy naczyniak .Ściskam Cie gorąco
  Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8254

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-03, 19:17   Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
27 procent to nie jest tak dramatycznie dużo.Mój wujek przy stadium 2 szpiczaka miał 31 a punktowo okreslili w całym polu widzenia.Wujek nie ma naruszonych nerek.Co szpiczak to inny przebieg wręcz inna choroba.Ważne aby natychmiast dołaczył do diagnostyki hematolog!!!!!!!! Białko monoklonalne które wytwarza szpiczak niszczy nerki,zapycha je.Myślę ze jedyną opcją teraz byloby velcade(bortezomib) pytanie czy jest juz refundowany dla osób z niewydolnością nerek i czy chory jest w stanie przetrwać branie takiego leku czy zbyt nie obciaży organizmu.Tutaj musi zadecydowac hemetolog.Trzeba pobrać wyniki ze szpitala i z nimi podjechac do jakiegos szpitala hematologicznego.Nie wiem skąd jesteś ale polecam kraków i katowice.
  Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 88045

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-02, 22:24   Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
jak dobrze zrozumiałam to chyba pytanie do mnie o białko p53 i gen tp 53? Jest to ściśle powiązane z zespołem li fraumeni czyli wrodzony brak ochrony przeciwnowotworowej.Mając ten koszmarny gen człowiek jest narażony na większość możliwych nowotworów.Tacy ludzie mogą łapać ciągle jakies nowotwory.U nas zbadano ponieważ u brata mojej mamy w krótkim czasie pojawiły się 2 raki,poza tym rak u dziadka i wczęsniej u jego rodziców i rodzeństwa.Ja i moja mama nie wiemy czy jesteśmy nosicielami.Gen dziedziczy się 50/50 ale tylko po rodzicu nosicielu.Gen nie przeskakuje pokoleń.To oznacza ze jeśli moja mama nie jest nosicielem to ja też napewno nie.Chyba ze mój tata jest ale statystycznie to mało prawdopodobne.Bardzo rzadko nosiciel nie zachoruje na raka.Dlatego też trzeba zadać sobie pytanie czy warto wiedzieć bo tutaj nie ma wielkiej profilaktyki tylko losówka.Tak nam powiedział jeden z profesorów.Taka wiedza moze zatruc życie.Dzieci rodzeństwa dziadka sa zdrowe i wszyscy pod nimi też gen juz by się ujawnił.Ściślej del17 p13 przy tp 53 daje trudne rokowania,raki szybko mutują do agresywnej postaci.Robi sie to badanie aby próbowac dostosować leczenie.Wtedy to ma sens.Badania prywatnie kosztuja ok 1200-1500 zł .Nie sa Ci potrzebne bo tez małe ryzyko jest tego ze Twój Tata jest nosicielem a gdyby miał to i tak jest dziedziczenie 50/50 czyli znowu losówka.Sam szpiczak w zasadzie bardzo rzadko występuje rodzinnie,wiec spokojnie.Swoja droga mimo raków w rodzinie też nie można wykluczyć tego ze wujek jest pierwszą osoba z ta mutacją.Bo wielu ludzi nie ma tej mutacji a i tak choruje na raka.Pozdrawiam:)

[ Dodano: 2018-01-02, 22:37 ]
Dodam jeszcze że reszta rodziny nie chce wiedzieć bo nawet odradzali nam to genetycy.
  Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8254

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-02, 21:30   Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
Stan jest na pewno poważny.Jak ustabilizują chociaż czesciowo nerki jest mozliwość dalszego leczenia szpiczaka.Wiesz widzieliśmy tragiczne stadia u ludzi i nagle dochodziło do remisji bo leki mają teraz sensowne.Nie napisałaś jaki jest to szpiczak czy jest obciażenie genetyczne które stadium.Każdy pacjent ma innego szpiczaka.To jest bardzo nieprzewidywalna choroba.Nikt niestety nie odpowie Ci jak będzie.Wierzę ze lekarze poratuja nerki.Wiem że jest lek velcade dla osób z niewydolnoscią nerek który bardzo pomaga u wielu wywołuje remisję tylko co absurdalne, dane może nie aktualne ale 1.5 roku temu u nas nie był refundowany dla chorych z niewydolnością nerek a na zachodzie tak i z dobrymi efektami
.Teraz fundacje szpiczakowe walczą o pomalidomid w ramach refundacji też dobry lek.Ściskam Cię ciepło

[ Dodano: 2018-01-02, 21:36 ]
Może gdyby udało sie podać velcade ....nie jestem lekarzem i boję się tez sugerować Ci cokolwiek.Moze jest już refundacja dla osób z niewydolnością nerek to się wszystko zmienia.Może warto się zapytac,może on tłukąc szpiczaka chociaż czesciowo by przywrócił pracę nerek.
  Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 88045

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-02, 15:51   Temat: Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
Trzymam kciuki.Tez w rodzinie mam osobę chorą na szpiczaka i rodzinne obciażenie del tp53:( Może rzeczywiście antybiotyk pomógł.Wiesz róznica w rozmiarach jest znacząca może jednak jest to naczyniak z jakimś stanem zapalnym.Ważne że operują.Ściskam Cię ciepło ::thnx::
  Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
inkkkkkkka

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8254

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2017-12-25, 22:35   Temat: Szpiczak mnogi, niewydolność nerek i anemia
Witaj serdecznie.Mam w bliskiej rodzinie osobę chorą na szpiczaka wiec nieco juz wiem.Teraz wszystko zalezy od tego jak zachowaja sie nerki.Czasami lekarze potrafią zdziałać cuda.Akurat na szpiczaka jest sporo różnych leków,dobrych leków.Szpiczak staje sie powoli chorobą przewlekłą.Jeśli chodzi o anemie to lekarze poratują transfuzjami.Wyciagają z silnych anemii.Anemią bym się tak bardzo nie przejmowała,natomiast wazne sa nerki i czy podejma prace samodzielną od tego zależy dalsze leczenie.Twój teść ma 65 lat i jest na granicy wiekowej wykonania autoprzeszczepu szpiku który daje duzą remisję,warunkiem śa w miarę sprawne nerki.Poza przeszczepami sa świetne leki typu velcade które wywolują też dosyc długą remisję.Sam dexametazon -steryd jest podawany wspomagajaco.Wazne jak wyjdzie biopsja szpiku badania genetyczne czy szpiczak jest wysokiego ryzyka czy nie.Co ciekawe często te wysokiego ryzyka nie atakują nerek.W mojej rodzinie szpiczak zaatakował białe krwinki tylko trochę kości czaszki i uda nie naruszył nerek a jest obciążnie genetyczne del 17 .Co szpiczak to inny przebieg.Polecam z wynikami udac się do dr jurczyszyna z Krakowa,jest jednym z najlepszych specjalistów w kraju jeśli chodzi o szpiczaka.Moze da się zastosować terapie
niestandardową.Pozdrawiam:)

[ Dodano: 2017-12-25, 22:39 ]
Dodam jeszcze że płytkami tez nie ma co sie tak przejmować,bo najwyzej podadzą.Oby te nerki wróciły do sprawności
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group