1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Moja Mama umiera- mieszkam za granica...
infinity

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 8302

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2013-03-04, 11:00   Temat: Moja Mama umiera- mieszkam za granica...
Nie tlumacz sie :)

Nikt nie ma prawa wywierac na tobie presji.
Zrobiles co uwazales za sluszne :) wszystko co bylo w Twojej mocy.

Ja mieszkam za granica, mam juz zmarla, ale tata wlaczy z nowotworem i tylko ja wiem jak strasznie sie boje, gdy nie ma go na Skype 2 dni.

Zapewniles mamie pomoc, a zdanie ciotki nie powinno Cie zbytnio obchodzic.

Wspomniales cos o domu- ze Cie strasza-spokojnie :) tym sie teraz nie przejmuj.

Ja Tate odwiedzam co 2-3 mies, cieszy sie, ale zawsze mi mowi "po co przylecialas itp" nie chce mi robic problemow. Zapewniam go, ze to nie problem, bilety zawsze tanie ;) on wie, ze jesli kiedys nie przylece, to dlatego, ze naprawde nie moglam :)

Mam nadzieje, ze w wakacje zobaczysz sie rowniez z mama :)

Pozdrawiam
  Temat: Moja Mama umiera- mieszkam za granica...
infinity

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 8302

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2013-03-04, 09:14   Temat: Moja Mama umiera- mieszkam za granica...
Z calym szacunkiem dla smiertelnie chorych,ale nikt nie powinien robic my wyrzutow. Moze np.dla Niego wazniejszy jest zakup nowej lodowki niz bilet do Pl. Kazdy ma swoj system wartosci.Moze nie chce patrzec jak mama cierpi?

Ja przylecialam jak tylko dowiedzialam sie o chorobie - bo chcialam, bo czulam taka potrzebe jako jedyna z trojga rodzenstwa. Nie mialam juz urlopu, wylecialam z dnia na dzien.
Moglam stracic prace- a mam nieletnie dziecko.

Do rodzenstwa mialam ogromny zal, ale zrozumialam, ze nie mam prawa robic im wyrzutow-to sprawa ich sumienia.

Gdybym to ja byla umierajaca to nie chcialabym, aby moja jedyna corka ryzykowala tak jak ja i przyleciala-takie jest moje zdanie.

Gdybym stracila prace to wyladowalabym z dzieckiem na ulicy.Mimo wszystko postawilam wszystko na jedna karte :)

Dwa dni po powrocie kupowalam bilety na pogrzeb- byla wtedy olimpiada w Londynie na loty wydalam ponad 1000 £, ale dla mnie pozegnanie z mama jest bezcenne.

Bo ktos mieszka za granica to inaczej patrzycie. A gdyby pracowal w zabce za 1000 byl jedynym zywicielem rodziny i mial szefa, ktory zwalnia nawet za chorobowe?

Nie wiemy jakie mial stosunki z matka...

Napisal bo ma wyrzuty sumienia...

Autorze ja Cie nie potepiam :) postapilabym inaczej ale to Twoja decyzja i to Ty bedziesz ponosil jej konsekwencje :)
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group