Mam nadzieję, że lekarz już u Was był i coś Wam doradził.
U mojego taty problemy z jedzeniem i piciem pojawiły się na jakieś 12-14 godzin przed śmiercią - nie przyjmował ani jedzenia ani picia ... po prostu wypluwał wszystko co próbowaliśmy Mu podać.
Trzymaj się.