1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-06-29, 22:45   Temat: Rak języka
Lekarz powiedział, że wszystko zrasta się dobrze. Zrobił mu mały zabieg czyli pozszywał język, a resztę powycinał to co było nie potrzebne. Najważniejsze jest to, że tata nie potrzebuję radioterapii więc jest naprawdę dobrze. Co do szyji powiedział, że zobaczymy jak będzie dalej. Dziś kiedy tata przycisnoł szyję zaczeła lecieć ropa więc z tego co myślę to dobrze bo znalazła ujście więc mu to schodzi "litrami". Czekają nas jeszcze wiele konsultacji z lekarzem, ale teraz wiem, że tylko silna wola i walka mu pomoże przezwyciężyć to wszystko. Owszem ból jest silny, ale dopiero po miesiącu możemy mówić o poprawie.

Dziękuje za wszelkie rady, ponieważ wykorzystałam je bardzo w rozmowie z lekarzami teraz tylko trzeba czekać bo najgorsze ma za sobą i może być tylko lepiej. Myślę, że dostał drugą szanse na lepsze życie. Pozdrawiam.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-06-27, 22:01   Temat: Rak języka
Jeszcze raz zwracam się do was z prośbą o pomoc i poradzenie lub uspokojenie.

Mój tata jest już w domu około tygodnia wszystko zrasta się dobrze. Ból jak widzę jest nie do wytrzymania bo ciągle bierze środki przeciw bólowe które mu przepisali no, ale wiedzieliśmy, że tak będzie.
Tylko jest jeden problem w sumie dwa.

Jego nowa część języka odchodzi od jego języka tzn. wygląda to tak jakby przy końcu języka popękały szwy. Do tego pod językiem ma dziurę dość duża nie wiem czy tak to ma być czy coś mu pękło. Jego szyja jest bardzo twarda i ma dziwną bulwę po stronie prawej. Wiem i domyślam się, że opuchnienie schodzi po takiej operacji bardzo długo, ale czy ma być twarde jak kamień?

Jutro mamy wizytę u lekarza. Mam ogromną nadzieje, że trzecie operacja nie będzie tu potrzebna.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-06-14, 22:13   Temat: Rak języka
Dziękuje bardzo za odpowiedź.

Dziś mój tata miał mieć operację, ale lekarze dali mu czas, ponieważ nie są dokładnie pewni czy ten przeszczep się nie przyjmie. Lekarz prowadzący mojego taty powiedział mi że jeżeli za parę dni jednak stan języka nie ulegnie zmianie będzie potrzeba robienia tej operacji. Tylko, że jednak nie będą mu robić wycinka z klatki piersiowej ponieważ sądzą, że jednak ten przeszczep się nie uda. Tylko wytną mu tą nową część języka (1cm) i pozostawią normalnie do zagojenia. Ogólnie zastanawiali się czemu jego szyja jest tak bardzo napuchnięta i twarda, stwierdzili, iż może to być woda lub flegmy dlatego zrobili mu dziś tomograf szyji. Wyników nie znam. Co do drenów w ręce będzie je on miał jeszcze około 5 dni. No cóż nie powiem, że nie jestem szczęśliwa, że nie miał dziś robionej tej operacji bo widzę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej z jego zdrowiem. Tylko zastanawia nas krew w jego moczu.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-06-13, 10:20   Temat: Rak języka
Bardzo dziękuje za odpowiedź. Ja nie jestem lekarzem pisze to co zaobserwowałam, i to co po części lekarze mi powiedzieli. Przed operacją miał badane żyły która z nich będzie najlepsza do przeszczepu, wybrali mięsień jak i żyłę z lewej ręki. Owszem byliśmy przygotowani że może się coś nie udać.

Mamanel,

Tak ciągle ma badanie krwi. Jego stan ogólny czyli klatka piersiowa, płuca, szyja i inne miejsca są w bardzo dobrym stanie, lekarze powiedzieli że przeszczep się udał ale jednak jest to sine miejsce na języku. Ogólnie po pierwszej operacji która się odbyła 5 dni temu lepiej wyglądał i jego buzia jak i szyja nie była napuchnięta i słyszałam jego głos ponieważ lekarze kazali mu mówić. Gdy go wczoraj zobaczyłam jego cała szyja wyglądała jak "balon" ja wiem że to było znów obruszane. Słów już żadnych nie wymawiał.

Bartlomiejka,
Jeżeli potrzebna by była 3 operacja jaką możemy mieć gwarancje na to że przeszczep będzie dokrwiony i się przyjmnie? I czy będzie mówił po jakimś czasie?
I jeszcze jedno pytanie, mój tata miał właśnie pobierany kawałek mięśnia tak jak nazwałaś płat chiński. Dlaczego do tej ręki ma podłączony dren?
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-06-12, 22:04   Temat: Rak języka
Chcialabym sie zapytac wszystkich ktorzy mieli podobna operacje do mojego taty. Dzien po operacji o 3 w nocy tata zauwazyl ze z buzi cieknie mu niebieski plyn. O godzinie 5 rano zabrali go na stol operacyjny po raz drugi. Lekarze mi powiedzieli ze zyla ktora zostala wycieta z reki nie ma pulsu i jest mala czestotliwosc krwi to nowej czesci jezyka. Od dwoch dni ten maly kawalek jezyka jest niebieski. Nie powieksza sie to ale tez nie pomniejsza.

Znam mojego tate i wiem jak sie na nim goi wszystko nawet jego szyja ktora byla cieta teraz dwa razy juz jest zarosnieta skora. Lekarze czekaja do poniedzialku jezeli sie nie poprawi beda musieli robic 3 operacje i nastepny wycinek beda brali z klatki piersiowej i dreny bedzie mial tam podlaczone poniewaz jest tam dobra czestotliwosc krwi. Lekarze nie chca mi odpowiadac na pytania ktore zadaje. Co ja mam o tym sadzic, wiem ze ja nic nie poradze, ale nie wiem co to jest i z jakiej przyczyny to wystapilo. Daja mu antybiotyki, ale wczesniej ich nie dostawal tylko mial wylacznie morfine i teraz tez ma :-(
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-06-10, 23:11   Temat: Rak języka
Tata juz jest po operacji. Operacja trwala 11 godzin wszystko sie udalo. Ale to jak cierpi strasznie jest okropne. Ma rurke w gardle przez ktora musi wykrztuszac flegmy i nie moze dobrze oddychac. Mam nadzieje ze jak juz jutro pojde do niego bedzie lepiej :(

Najwazniejsze sie wszystko sie udalo a teraz trzeba czasu i cierpliwosci bo moze byc juz tylko lepiej. Blizne bedzie mial bardzo duzo wiec jezeli wiecie o jakies masci, kremie czy czyms na blizny prosilabym zeby umiesic tu nazwe.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-05-27, 14:09   Temat: Rak języka
Wiem to sie wyleczy.
Dzis nam lekarz dokladnie wszystko opowiedzial ze szczegolami operacja potrwa 10 godzin i jeszcze sami nie wiedza czy mu rozetna szczeke. Dopiero w czasie operacji sie wszystko okaze.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-05-25, 19:43   Temat: Rak języka
Ogolnie mieszkamy w Anglii i wlasnie tu bedzie operowany. Powiedzieli nam rowniez ze operacja bedzie trwala az caly dzien :shock:

Jak wiem to jego lewa reka bedzie nie sprawna poniewaz bedzie mial wycinanego miesnia, po jakims czasie jak juz dojdzie do siebie bedzie mial rehabilitacje ale juz nigdy nie powroci jego sprawnosc w tej dloni ;/
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-05-24, 22:19   Temat: Rak języka
Tak, praktycznie kazdy od strony taty jak i od mamy chorowali przewlekle na raka. W niektorych przypadkach dalo sie cala sytuacje opanowac i powstrzymac dalsze rozwijanie nowotworu, a w nie ktorych juz niestety zaden lekarz nie mogl pomocl.

Ucze sie i jestem jeszcze mloda wiec mieszkam z rodzicami. Na dzien dzisiejszy widze ze mu trudno komu by nie bylo jak by wiedzial co go czeka i jaki jest jego stan. Pracuje, ale tydzien przed operacja bedzie musial juz wziasc sobie wolne zeby wyspokoic organizm fizycznie jak i psychicznie. Widze ze jest mu ciezko ale stara sie tego nam nie pokazac, ale nie poddaje sie to jest najwazniejsze bo wola czlowieka potrafi zwalczyc wszystko.

Wszyscy musimy sie uzbroic w cierpliwosc i przetrwac to psychicznie.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-05-23, 22:14   Temat: Rak języka
Dziekuje mamanel za odpowiedz.

Lekarze nie powiedzieli nam zadnych wynikow badan co nas bardzo zdziwilo. Jedno glosnie powiedzieli ze nie jest to w bardzo zlym stadium raka ale bez operacji sie nie obejdzie.
Tata mial robiona tomografie ale jeszcze raz bedzie mial robiona w tym tygodniu poniewaz chca jeszcze raz zobaczyc przeswietlenie zebow oraz szczeki.
Sila i walka jest i bedzie. Chociaz nie powiem ze nie jest nam ciezko ale mocno wierzymy ze to wszystko sie uda.

Duzo tez slyszalam od lekarzy jak i od znajomych ze brokuly pomagaja zwalczyc raka, czytalam o tym w internecie i tez duzo na ten temat znalazlam wiec tata dodal je do swojego dziennego menu. Jak bede wiedziec wyniki to od razu je tu napisze.

Dziekuje za wsparcie.
  Temat: Rak języka
gosia3xl

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19780

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-05-21, 19:02   Temat: Rak języka
Witam,

Ponawiam ten post bo chcialabym sie dowiedziec rzeczy zwiazanych z rakiem jezyka.
Otoz moj tata wlasnie cierpi na ta chorobe.
Za 3 tygodnie idzie na operacje jezyka i wezlow chlonnych.
Prawdopodobnie bedzie lezal w szpitalu okolo 2 tygodni.
Po operacji zrobia mu mala rurke w gardle z aparatura do oddychania oraz rurke przy zolodku zeby dawac mu jakies jedzenie przez nia.
Operacja moze potrwac caly dzien, lekarze rowniez mowili ze jezeli bedzie trzeba to beda musieli mu rozciac szczeke :-(

Chcialam sie dowiedziec jak dlugo czlowiek dochodzi po takiej operacji. Czy operacje sa skutecznie?
Boje sie bardzo ze moze psychicznie tego nie wytrzymac bo jest bardzo zywiolowym czlowiekiem.
Sama tez bardzo sie boje ze nie wytrzymam jak bede widziec jak on cierpi.
Do tego lekarze mysle ze wszystkiego nam nie mowia.

Prosze o jakiekolwiek odpowiedzi zwiazane z tym nowotworem :-(

[ Komentarz dodany przez: awilem: 2010-05-22, 10:19 ]
Zgodnie z regulaminem forum wydzielam Twój post i proszę pisz teraz w swoim wątku. Pozdrawiam Awilem
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group