Autor |
Wiadomość |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-27, 21:50 Temat: Po operacji jelita grubego |
Chyba nie potrafię jeszcze do tego wracać. To bardzo trudny moment w moim życiu i w całym okresie choroby mojego taty. Podjęłam złą decyzję. Decyzję, jedną z wielu, z którymi bardzo liczył się mój tato. Walczyliśmy oboje, do samego końca. Mogliśmy jeszcze parę chwil spędzić razem. Po prostu w tej chorobie trzeba mieć siłę zachować czujność i rozsądek nawet w najgorszych momentach. Chociaż to bardzo trudne bo człowiek łapie się każdej deski ratunku. Szczególnie gdy ktoś opowiada piękne, szczęśliwie zakończone historie i obiecuje, że leczenie nie pogorszy obecnego standardu życia ... a po kilku dniach człowieka nie ma... Nie miałam siły i wciąż nie mam, aby wrócić na szpitalny państwowy oddział i podziękować siostrom za umożliwienie "wspólnego" odchodzenia, za stworzenie godnej, intymnej atmosfery. Chociaż to nie ta placówka kasowała od nas za chemię, witaminy, badania... Pamiętam każdą chwilę z pobytu w tym szpitalu. Lekarkę, która przyznała, że ta chemia zabija mojego tatę w tej chwili błyskawicznie i rozpaczliwe szukanie pomocy u doktora Judy, prośby, wysłana dokumentacja medyczna z państwowej placówki, i... nic. Obiecanki... jutro przewieziemy tatę do nas, bo my tu mamy inny standard leczenia w takich sytuacjach... kolejnego jutra mój tato nie doczekał. Jednakże wszystkich Bóg kiedyś osądzi... |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-27, 18:59 Temat: 16 miesięcy po... |
Witam wszystkich. Minęło sporo czasu od mojej ostatniej wizyty tutaj. W ostatnim wpisie pytałam o radę, o opinię... Dziś mogę podzelić się własnym doświadczeniem. Niestety przykrym. Gdyby dziś ktoś zapytał mnie o Samarytanina i dr Judę... odradziłabym. Mój tato umarł 2 lutego 2016 roku. Z perspektywy czasu mogę potwierdzić negatywne opinie. Czuję się oszukana. Człowiek szuka ratunku i nadziei do końca. Nikt nie ma prawa tego wykorzystywać. Walczyliśmy razem z moim tatą o każdy dzień, każdą chwilę... Nie wiem i nigdy nie dowiem się ile tych chwil nam odebrano. Ale z całą pewnością ileś odebrano. Nigdy nie wybaczę sobie, że nie byłam dość czujna. Życzę wszystkim zdrowia, sił, wiary i czujności. Pozdrawiam serdecznie |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-01-13, 22:49 Temat: Witam |
Chciałabym się podzielić naszymi doświadczeniami i poradzić się również. Dziś mamy 13 stycznia 2016 roku, u mojego taty operację usunięcia guza jelita, bardzo rozległą przeprowadzono 3,5 roku temu, w roku 2012. Jeśli ktoś przeczyta wątek od początku to dość obszernie opisywałam tamte wydarzenia. W 2012 roku jeszcze wiele razy byliśmy w górach z tatą i wielu innych miejscach. W roku 2013 rownież. W lipcu 2014 roku rodzice w ramach prezentu z okazji jubileuszu 50 lecia pożycia małżeńskiego polecieli z nami na kilka dni do Londynu i Paryża, po drodze w ciągu roku była też Praga i inne ciekawe miejsca. W listopadzie 2015 roku całą rodziną polecieliśmy świętować 70 urodziny taty do Rzymu. Po co to piszę? Broń Boże nie z przechwalstwa! 3,5 roku temu lekarka przyjmująca tate w OCO powiedziała ze operacja nie jest możliwa, zasadna bo rak i nacieki sa już zbyt duże, tak wprost otwarcie przy tacie. Nigdy sie chyba nie dowie jaki to cios dla chorego człowieka odebrać nadzieje! Te 3,5 roku przeżyliśmy najlepiej, najpełniej jak potrafiliśmy, wypełnialiśmy prawie każdy dzień. Nie pozwoliliśmy odebrać sobie nadziei! Kochani, wszyscy którzy zmagacie sie z ta cholerna chorobą nigdy nie poddawajcie sie! Liczy sie każdy kolejny dzień! To był i wciąż jest ciężki czas, dla nas, dla taty szczególnie ale on do dnia dzisiejszego sie nie poddał ! Wciąż walczy, choć raczysko bierze górę, w grudniu na TK stwierdzono zatorowość płucna. Musieliśmy przerwać chemię, kolejna, bo tato osłabł . Lekarze z IO w Gliwicach chyba rozkładają już ręce ale trafiliśmy do Samarytanina w Opolu. Pojawiła sie propozycja podania innej chemii, starszego typu i witaminy C. Proszę wszystkich, którzy maja jakiekolwiek doświadczenia o opinie i poradę , może na priv? Za wszystkie będę ogromnie wdzięczna bo mamy wiarę i chcemy walczyć dalej. |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-15, 21:17 Temat: Po operacji jelita grubego |
Dziękuję Jolana, ja po prostu pisze co czuję, to wszystko.
Mój tato spełnia wszystko o czym piszesz. OCO jednak nie podejmuje wyzwania twierdząc, że guzków jest zbyt dużo. Dr K ( chyba nie wolno podawać pełnych danych) z Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc zapoznawszy się z pełną dokumentacja, w tym ostatnie 2 x TK jamy brzusznej i klatki piersiowej wykonywane w odstępach 6 tygodni po operacji operacji guza pierwotnego, po raz drugi opiniuje, że tato może być operowany. Wręcz jest zdumiony taką decyzją OCO bo jak twierdzi oni to operują, a nad "opłacalnością" takiego zabiegu zastanawiają się gdy guzków jest po kilkadziesiąt na płucu a nie kilka. Wszędzie czytam, że taka operacja przedłuża życia. Nie rozumiem zatem OCO i próbuję ustalić czy mogą być jakieś inne przesłanki, ryzyko skrócenia życia.
Oczywiście umówiłam się już na konsultacje do innego onkologa, ale lekarz nie zawsze powie bezpośrednio, czasem używa terminologii która może być dla nas niezrozumiała i pozostawiać wątpliwości. Za nic nie chciałabym tacie zaszkodzić dlatego liczę na Was. |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-15, 19:39 Temat: Po operacji jelita grubego |
Widzisz jakieś przeciwwskazania? operacja może zaszkodzić?
[ Dodano: 2012-12-15, 19:53 ]
Napisałam tutaj z nadzieją że odezwą się "doświadczeni" lub " specjaliści". Wybacz ale stwierdzenie cyt."W takim razie czekamy na opinię onkologa prowadzącego." jest raczej mało pomocne a jedynie wywołuje niepokój. Z całym szacunkiem ... |
Temat: Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc |
gosia-bl
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4453
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2012-12-15, 13:43 Temat: Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc |
Witam, jaka dziś wystawiłabyś opinię o tym szpitalu? dziękuje |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-15, 09:57 Temat: Po operacji jelita grubego |
chirurga |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-14, 16:32 Temat: Po operacji jelita grubego |
Dziękuje bardzo.
Tak, pierwszą opinię mamy sprzed operacji jelita, teraz otrzymaliśmy drugą. Można usunąć guzki. |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-14, 09:29 Temat: Po operacji jelita grubego |
Witam Wszystkich serdecznie.
Zwracam się z prośbą a właściwie z pytaniami do każdego kto miał doświadczenia z nowotworem/ przerzutem do płuc: czy istnieją jakiekolwiek negatywne przesłanki do przeprowadzenia operacji usunięcia zmian na płucach jeżeli taka możliwość istnieje (taką możliwość wskazał lekarz)?
Jakie są możliwe powikłania po operacji?
Jak wygląda taka operacja i okres po?
Czy taka operacja może przyspieszyć rozwój choroby nowotworowej?
Będę ogromie wdzięczna za każdą opinię, za równo specjalistów jak i pacjentów czy ich rodzin. Z góry bardzo serdecznie dziękuje. Pozdrawiam |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-10-26, 08:06 Temat: Po operacji jelita grubego |
Witam wszystkich serdecznie,
na razie chyba ok, nie chcę zapeszać. W weekend wyciągnęłam rodziców w góry. Na Szrenicę wjechaliśmy wyciągiem a do Śnieżnych Kotłów dreptaliśmy na nogach. Tato pokonał trasę bez zadyszki i większych postojów. Niezły wyczyn:) Byliśmy tam 2 tygodnie przed operacją taty, nie udało nam się wjechać na Szrenicę bo było za późno. Do minionej niedzieli dźwięczały mi w uszach słowa taty: "może się jeszcze kiedyś uda" . Udało się:) i wierzę, że jeszcze wiele rzeczy uda nam się wspólnie zrobić. Najważniejsze, że widziałam szczery uśmiech w oczach moich rodziców. Nie poddajemy się. Co będzie dalej? Tego chyba nie wie nikt. Najważniejsze to nie poddać się tej okrutnej chorobie. Pozdrawiam Aniu. Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się. |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-10-13, 21:23 Temat: Po operacji jelita grubego |
Dziękuje Aniu. Wiem, że kiedyś będę musiała przejść przez to "najgorsze", wszyscy będziemy musieli dlatego bardzo Ci dziękuje.
Nie wiem co będzie z moim tatą. Nie wiem. Nikt nie wie. W tygodniu robiliśmy badania kontrolne, TK płuc i miednicy, markery. Guz na płucach urósł 1mm, markery w porządku. Lekarka decyzję o chemii pozostawiła tacie i on się nie zgodził. Czuje się dobrze. Wiem, że tato bardzo się boi tej chemii. A ja... ja nie będę go do niczego zmuszać. Teraz wiem, że rak to choroba "rodzinna", bo razem z chorym chorują wszyscy jego bliscy. Szok, stres, strach. To czekanie ... teraz kolejne 6 tygodni do następnych badań... Długo powtarzałam tacie, że musi nauczyć się z tym żyć, żeby żył jak dawniej, bo jak podda się tej chorobie to jakby umarł za życia. Tak długo powtarzałam to jemu aż sama to zrozumiałam. Staram się nie bać, chciałabym żeby tato się nie bał. Nie wiem ile będzie nam dane, ale chciałabym przeżyć z moim tatą ten czas na tyle normalnie na ile się da. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. |
Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby u mojego Tatusia |
gosia-bl
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 35083
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-10-11, 15:09 Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby u mojego Tatusia |
Przyjmij Aniu szczere wyrazy współczucia.
Jestem z Opola i informacje jakie tu podajesz na temat instytucji i opieki jaką otrzymaliście będą mi bardzo potrzebne, bardzo Ci, bardzo dziękuje. |
Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby u mojego Tatusia |
gosia-bl
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 35083
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-09-11, 12:04 Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby u mojego Tatusia |
Aniu, czy Twój tato przebywał w OCO?
[ Dodano: 2012-09-11, 13:10 ]
Pytam, bo mój tato przeszedł niedawno operację w OCO i mamy zupełnie inne doświadczenia, opieka na oddziale była naprawdę dobra. Jestem porażona tym jak potraktował Cię ten lekarz, strasznie współczuję. |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-09-06, 13:23 Temat: Po operacji jelita grubego |
Dziękuje Wam bardzo.
[ Dodano: 2012-09-06, 15:59 ]
Moja siostra próbowała mi dziś tłumaczyć intencje lekarki, mianowicie chodziło jej o to żeby zbyt wcześnie nie wyczerpać metod leczenia. Generalnie lekarka stwierdziła że tego się wyleczyć nie da, a chemię podadzą jeśli wystąpią przerzuty lub zaczną się powiększać guzy w płucach, bo podając ją w chwili gdy guzy nie rosną to zmarnuje się jeden z etapów leczenia. Tak to zrozumiała moja siostra. Staram się to zrozumieć, próbuję szukać potwierdzenia takiej teorii na tym forum i ogólnie w necie, ale nic nie znajduję. Podpowiedzcie proszę, czy faktycznie można na tym etapie stwierdzić że już się tego wyleczyć nie da? |
Temat: Po operacji jelita grubego |
gosia-bl
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 25717
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-09-06, 12:37 Temat: Po operacji jelita grubego |
Jako kompletny laik też tak myślę, a jednak nie wykonano obecnie żadnych badań. Nic, kompletnie.
Dziękuje za poświęcony czas i pozdrawiam.
[ Dodano: 2012-09-06, 13:43 ]
Jeszcze o coś zapytam, próbuję znaleźć specjalistę prywatnie w Gliwicach ( w necie) bo w przychodni bez obecności taty nic nie skonsultują, ale nie mogę natknąć się na specjalistę od raka jelita, a jedynie ogólnie onkologia, czy np lekarz onkolog z dobrą opinią w leczeniu raka prostaty będzie równie dobrym specjalistą w leczeniu/konsultowaniu raka jelita?
Zdaję sobie sprawę z prymitywności pytania, wybaczcie, ale jest to najszybsza forma uzyskania odpowiedzi. Za którą z góry dziękuje. |
|