1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
Znalezionych wyników: 522
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2019-08-21, 11:24 Temat: wycinek z żołądka |
Jak zasuszona mucha. Nie mam tyłka tylko miednicę powleczoną skórą. Co miesiąc jest problem ze zrobieniem mi zastrzyku. Sandostatynę podaje się głęboko domięśniowo, a ja mięśnie mam w zaniku. Teraz 19-tego byłam na podaniu analogu, pielęgniarka obmacała mój tyłek i opadły jej ręce. W sumie dosyałam zastrzyk tam gdzie się go nie podaje, na samym dole pośladka. Jeszcze staram się pocieszać, że jakoś będzie, że mam dla kogo żyć, choćby po to żeby Tymek poznał babcię. Ale zaraz wracam na ziemię. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2019-08-16, 09:59 Temat: wycinek z żołądka |
Dzięki Danita. Są też lekarze wyluzowani, z fajnym podejściem do pacjenta
. Zauważyłam to zwłaszcza u rezydentów. Chociaż są wyjątki. Opiszę dwie sytuacje jakie mnie spotkały podczas pobytu w szpitalu. Wezwano do mnie na konsultację neurologa, bo ucieka mi prawe oko (widzę wtedy nim podwójnie), mam zachwiania równowagi, a jak podnoszę do góry głowę to lecę do tyłu jak kłoda. Pan doktor przeprowadził standardowe badanie neurologiczne i w pewnym momencie kazał mi wyszczerzyć zęby. Ja na to, że chwileczkę tylko wyjmę je z szuflady szafki. Ja pierdziele sąsiadka z łóżka obok dusiła się ze śmiechu a doktorowi nawet kącik ust nie drgnął. Sam skubany miał na zębach aparaty z niebieskimi gumeczkami. Ale do pacjenta pełen profesjonalizm. Druga sytuacja miała miejsce kiedy przysedł do mnie na konsultację reumatolog. Tak mnie w nocy bolą kości, że nie mogę spać. Wszedł na salę i od progu pyta "co Panią napierdala" dosłownie takich użył słów. Sąsiadka znowu ze śmiechu się mało nie udusiła a ja coż, mówię, że napierdalają mnie kości, głównie w spoczynku i nocą. Doktor pomacał moją dłoń i się pożegnał. W wpisie wyczytałam, ze neurolog zaleca RM głowy, że jakieś objawy móżdżkowe dodatnie itp. Reumatolog z kolei napisał, że nie ma danych dla choroby reumatycznej i stwierdza zespół paraneoplastyczny. Także wesoło też było.
P. S. Doczekałam😁, dziś zostałam babcią. Musieli wcześniej rozwiązać ciążę, bo synowa jest po przeszczepie wątroby i zaczęło jej za mocno skakać ciśnienie. Także dziś na świat przyszedł Tymek, waży tylko 2500g ale na zdjęciu wygląda na większego. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2019-08-13, 18:06 Temat: wycinek z żołądka |
Misteria w Krakowie też już byłam na badaniach klinicznych radiofarmaceutyku GLP1. Obecnie są próby wprowadzenia go do leczenia. Ale co i jak, to się nie orientuję.
Bólowo jest w miarę ok. Nadal jestem na Morfinie podskórnie, ale tyle lat leczenia niestety wywołuje tolerancję na lek. Moja doktor z hospicjum domowego zleciła mi MF 20mg co 4 godziny po 120 mg. . Ja pierdziele, trochę dużo. Dlatego biorę i tak dużą dawkę 80 mg co 4 godziny. Nie przyjęłam nic od zy nie.doktor na bóle przebijające, bo chcę brać jak najmniej leków. W obecnie zrobionej TK wylazły dwa guzki na wątrobie podtorebkowo w segmencie 2 i 3. Na razie niewielkie jeden 8mm, drugi 6mm. Ale jeszcze niedawno ich nie było. Ponadto pogrubienie ściany esicy na długości 2 cm, oraz pogrubienie ściany jelita cienkiego na wysokości prawej nerki. Co nowe TK to nowe kwiatki wyłażą. Po 19 sierpnia mam rekonsultację u profesora Kładnego i okaże się czy będzie mnie operował czy nie. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2019-08-08, 10:07 Temat: wycinek z żołądka |
Etomas, dobrze oddałeś wagę problemu. Problem stanowią ośrodki dysponujące Galem, który ma bardzo krótki okres rozpadu. Ośrodki zbierają jak najwięcej pacjentów na badanie z Galem, żeby nie marnować radiofarmaceutyku. Bydgoszcz jest najbardziej obleganym ośrodkiem ze względu na posiadanie najlepszego sprzętu. Robiłam u nich PET MR a nie PET CT. Z tego co mówił kierownik zakładu medycyny nuklearnej są jedynym ośrodkiem w Polsce, który posiada taki sprzęt. Ja robiłam u nich w ubiegłym roku PET CT FDG I PET MR Z Galem i Glp1. Oba badania się pokrywają tzn. Wnioski z obu badań są prawie identyczne. PET CT FDG z tego roku również się pokrywa ale we wnioskach napisali o progresji. W TKz marca doszedł guz przerzutowy w śródpiersiu a TK zrobione podczas obecnego pobytu w szpitalu go potwierdza. Ale do Kielc pomimo, że oddział skierowanie już przefaksował raczej się nie wybiorę. Samochodem nie da rady, mąż ledwo do Szczecina dojeżdża ( coś z rozrządem się dzieje) a pociągiem jak już pisałam dojazd jest masakryczny. Musiałabym dojechać do Warszawy, przenocować i następnego dnia ruszać dalej. Zresztą to i tak nie na moje siły i finanse niestety. Jak wyjdę ze szpitala będę myśleć jak to ugryźć. Od 2015 roku wszystkie badania z Galem się pokrywają, tzn wskazują cały czas te same miejsca, gdzie są zmiany. Po co generować koszty i robić badanie, które wskaże to samo, albo trochę więcej. Mniej raczej nie pokaże. Już mi głowa puchnie od myślenia o tym. A transport sanitarny? Mogę zapomnieć. Koszta dopłaty są zabójcze. I wracamy na początek. Kręcę się jak klocek w kiblu. Przepraszam za sformuowanie, ale mam już dość. Na razie uciekam bo zaczyna się na oddziale robić szum.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2019-08-11, 08:47 ]
|
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2019-08-05, 11:22 Temat: wycinek z żołądka |
Dzięki Olka Olka.
Cóż mam powiedzieć? Tak jak pisałam wcześniej dokończę historię. Tak więc zalegam w szpitalu, zrobili mi ponownie TK brzucha i RM przysadki mózgowej. Byłam w nowym centrum nowotworów dziedzicznych na konsylium, które zaleciło konsultację chirurgiczną. Na konsultacji u profesora Kładnego też byłam. Niezbyt sympatyczny profesor był razem ze swoim zastępcą. Wygniótł mój zbolały brzuch aż zbladlam z bólu, a potem odwrócił się do mnie tyłkiem i jakby mnie tam nie było powiedział do drugiego lekarza coś w stylu "to co kolego, tniemy z dojścia poprzecznego, wywalamy co się da". Nikt nawet nie zapytał czy ja w ogóle się godzę na operację. Zero empatii ze strony profesora. No cóż, chirurdzy widzą w człowieku zwłaszcza flaki, a reszta ich nie obchodzi.
Obecnie codziennie badają mi krew, sikam cały czas do słojów a to na kwas 5 HIAA, to na kortyzol, obecnie na ilość. Mam juz po uszy tych badań. I jeszcze na dokładkę dostałam skierowanie na PET z Galem nie do Bydgoszczy tylko do Kielc😵. Nie wiem czy mój lekarz zdaje sobie sprawę jaki mam dojazd do Kielc? Od 1 do 7 przesiadek. Nie mam siły na tak daleką podróż, a już napewno siedząc. Mam obrzęki nóg, aktualnie dostaję kroplowkę z Manitolem, bo po dożylnym podaniu furosemidu zamiast sikać dostałam sraczki🤣, choć wcale mi nie było do śmiechu. Zadałam pytanie prowadzącemu lekarzowi skąd wymyślił te Kielce? Czyżby dlatego, że tam mnie jeszcze nie było? Odpowiedź była krótka " ze względu na krótki czas oczekiwania na badanie". Wg doktora w Bydgoszczy czekalabym 2 miesiące a w Kielcach 2 tygodnie. Ja pierdziele ja ledwo łażę a oni bo czas. Co mi teraz po czasie tym bardziej, że badania obrazowe mam aktualne. Napiszę później, teraz idę do zabiegowego i nie wyjdę dopóki nie dostanę zastrzyku. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2019-08-03, 05:50 Temat: wycinek z żołądka |
Witam serdecznie Wszystkich, którzy mnie jeszcze pamiętają. Zamknęłam swoją grupę "Pokonać raka" na FB. Założyłam ją w celach pomocowych, a od dłuższego czasu mam wrażenie, że prowadzę bloga. Nie twierdzę, że nie otrzymałam jakiejkolwiek pomocy bo byłaby to nieprawda. Bardzo dziękuję 😘 naszej Justynce, Lidzi i wielu osobom, które mnie wsparły finansowo czy dobrym słowem. Niestety na sporą ilość osób, członków zamkniętej grupy nie odezwała się ani razu. Po co w takim razie prosili o dołączenie do grupy? Mam swoją teorię, być może się mylę. Były osoby, które się "karmią" czyimś nieszczęściem czy chorobą. Na naszym forum również nie brakowało takich osób. Stąd taka decyzja. W miarę sił będę dalej kontynuować wątek. Co u mnie słychać? Nie jest fajnie. Od dwóch tygodni zalegam w szpitalu. Tak naprawdę nie bardzo wiem po co? W marcu tego roku po badaniach obrazowych PET i TK mój żywieniowiec załatwił mi konsultację z profesorem w poznańskim szpitalu na Przybyszewskiego. Po konsultacji została podjęta decyzja o operacji... c.d.n.
[ Dodano: 2019-08-03, 10:30 ]
Pisałam dość wcześnie rano i troszkę chronologię wydarzeń poplątałam. Ale już spieszę sprostować.
Po konsultacji w Poznaniu zostałam adanis. położona. Pomimo posiadania aktualnych badań obrazowych profesor zażyczył sobie TK zrobionego w Poznaniu. C. D. N.
[ Dodano: 2019-08-03, 16:50 ]
Przez 5 dni przygotowywano mnie do zabiegu. Codziennie otrzymywałam zastrzyki w brzuchol z heparyną. W piątej dobie pobytu przyszedł do mnie mój żywieniowiec, który miał mnie operować razem z profesorem i oznajmił mi, że niestety operacji nie będzie. Profesor po obejrzeniu płyty z TK wycofał się z operacji. Mam w śródpiersiu 😵 spory przerzut, ale umiejscowiony tak niefortunnie, że operacja byłaby dla mnie zbyt dużym ryzykiem
"jajko z niespodzianką" umiejscowiło się tak paskudnie, że nie nadaję się na operację. Paskuda leży między aortą, żyłą wrotną i żyłą główną górną. Tak więc z oczami jak 🙀 kot ze Shreka wyszłam do domu. Mój żywieniowiec obdzwaniał wszystkich znanych mu profesorów, czy znalazłby się odważny, który mi pomoże. Niestety bez efektów.
Obecnie zalegam u nas w Szczecinie. Jestem po konsylium onkologicznym, które zaleciło konsultację chirurgiczną w nowo otwartym centrum nowotworów dziedzicznych. Grant na budowę Centrum zdobył sławny genetyk szczeciński, prof. Lubiński. Byłam na konsultacji u profesora Kładnego (nie wiem czy mogę używać nazwisk ze względu na RODO), najwyżej administracja🙀 poprawi błędy. Na razie muszę uciec ale później wrócę i napiszę ciag dalszy. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-09-01, 18:00 Temat: wycinek z żołądka |
Gaba masz rację, MEN1 to zazwyczaj gruczolaki. U mnie ta zasada troszkę się różni. Gstrinoma złośliwy Ki67-75%, gruczolak prawej dolnej przytarczycy, ale przy scyntygrafii występuje szybkie wymywanie znacznika onkofilnego, to obserwujemy i co trzy miesiące pełen panel wapniowy. Prolaktyna pod sufitem , tak u mnie jak i u syna. U mnie w RM nie widać gruczolaka przysadki, ale lekarze upierają się, że musi być, prawdopodobnie malutki lub przeoczony przez opisującego. Tak czy inaczej wtaczam ten swój głaz na górę życia jak Syzyf i tak samo jak on, nigdy go nie wtoczę.
Pozdrawiam Gabi |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-08-30, 13:03 Temat: wycinek z żołądka |
Olka Olka nie odzywałam się od urodzin, ale pech mnie nie opuszcza. Nie wiem już co myśleć... Chyba palnę sobie w łeb, może to byłoby jakiejś wyjście z tej matni.Dostalam w międzyczasie nowego prowadzącego, który ostro zabrał się do pracy nad moją osobą. Skierował mnie na PET FDG ( o dziwo tym razem NFZ nie miał nic przeciw i badanie w ubiegłym tygodniu wykonano), dostałam skierowanie na scyntygrafię z Galem do Bydgoszczy rezonans jamy brzusznej. Żeby nie było zbyt różowo przyszły moje wyniki badania genetycznego i mam tzw. Zespół MEN1. W szybkim tempie zbadano mi synów ,młodszy jest zdrowy ( ma "tylko" autyzm), natomiast starszy niestety odziedziczył chorobę po mnie. Jest po gastroskopii, EUS i TK. Czeka go również wycieczka do Bydgoszczy na Gal i PET FDG. Stwierdzono u niego guza głowy trzustki, w 7 segmencie wątroby guzek, niewielki 3mm, ale radiolog nie potrafi ocenić charakteru zmiany ze względu na małe rozmiary. Zmiana hypodensyjna. Poza tym liczne powiększone węzły chłonne do 1,2cm w osi krótkiej w okolicach krezki, najliczniejsze w okolicy kątnicy. Serce rozsypało mi się na kawałeczki. Ostatnio ktoś przygrzmocił mu w samochód, od strony kierowcy, na szczęście był w pasach i nic się nie stało. Dostał auto zastępcze od ubezpieczyciela sprawcy wypadku, ale dzisiaj je zdał i zostaliśmy bez sprawnego auta. Nasz też stoi na kołkach.
Wczoraj byłam na podaniu analogu i mojego prowadzącego zastępowała inna lekarka. Postanowiła zbadać mnie per rectum. Badanie jak badanie, położyłam się na kozetce na lewym boku i "pani doktor" wpakowała mi paluchy prosto do pochwy!!! No żesz k...a, żeby pomylić dziury? Na mój protest,że nie trafiła gdzie trzeba, ofuknęła mnie, że to ona jest lekarzem i wie lepiej gdzie jest odbyt. Ja pierdziele, większego pecha ode mnie nie ma chyba nikt. Wszystko co najgorsze klei się do mnie jak muchy do lepu. Zamierzam złożyć skargę na działania lekarki, upokorzyła mnie i nawet nie usłyszałam słowa przepraszam. Więcej nie piszę, bo byłoby tego za dużo, lepiej pisać o dobrych rzeczach. Ja niestety o takich na razie nie mogę, bo ich nie ma.
Pozdrowienia dla całej braci forumowej. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-06-14, 14:57 Temat: wycinek z żołądka |
Witajcie,
Co u mnie? Do bani...
Nie wierzę już lekarzom, kompletnie straciłam zaufanie do prowadzących mnie od tak długiego czasu lekarzy. Wszystko co w tej chwili mam, zawdzięczam wyłącznie swojej determinacji. Szkoda, że nie zaleceniom prowadzącego.
Jak wiecie poprzez przesłaną e-mailem dokumentację medyczną do kliniki żywieniowej, jestem już drugi rok na żywieniu pozajelitowym. Co dwa tygodnie przywożą mi do domu moje jedzonko w workach, wszystkie akcesoria potrzebne do przygotowania mieszanki, witaminy, mikroelementy itp. Mam założonego Broviaca, obsługuję się sama. Ale...Mam okropny żal do lekarzy ( oczywiście nie wszystkich <3 Madziu ). Cały czas już od lat cierpię na okropne bóle brzucha. W Krakowie na badaniach klinicznych w lewym nadbrzuszu wyszedł wzmożony wychwyt radiofarmaceutyku (2013 rok)-zignorowany. W 2015 roku w badaniu PET/FDG w tym samym miejscu również wyszedł wysoki wychwyt o SUVmax 13,7, we wnioskach opisano, że w obecnym miejscu ( loża po żołądku) wypełniona pętlami jelit,nie można bezwzględnie wykluczyć złośliwego procesu rozrostowego. I co? Znowu lekarze przeszli do prządku dziennego nad tym. Dziś mamy rok 2018 14 czerwca , dzień moich 46 urodzin i doła totalnego. Mam usunięte wszystkie zęby ( ze względów medycznych). Zabieg miałam wykonany w znieczuleniu dotchawiczym z intubacją przez jamę nosową. I tak...zostałam bezzębną babuleńką. Minęło sporo czasu, a ja nie mogę zrobić protezy, bo jak to ujęła moja stomatolog " dopadł mnie jakiś niewyżyty chirurg" i zostawił mi w prezencie połamanych kilka wyrostków zębodołowych. Od pewnego czasu jestem pod opieką Hospicjum domowego. Niedawno w miejscu, które wskazywały badania z 2013 i 2015 roku pojawił się guz, wyczuwalny pod palcami ok 5cm. Waga pomimo żywienia pozajelitowego zleciała mi do 45 kg.
Dokumenty, o których wspominałam wyżej zostały skrzętnie zamienione. To co trzymałam w rękach i czytałam ( opinia chirurgiczna o źle przeprowadzonej operacji), nagle zmieniło treść. Nie stać mnie, żeby wystąpić do jakiegoś niezależnego chirurga o opinię. Miałam wykonaną gastroskopię i dostałam zdjęcia z opisem. Nie rozumiem go. Powinny być dwie pętle jelitowe, jedna doprowadzająca i druga odprowadzająca. U mnie od każdej z tych pętli odchodzą jeszcze po dwie kolejne pętle. Gastrolodzy robią okrągłe oczy ze zdziwienia. Ja już nawet nie potrafię się śmiać, bo to śmiech przez łzy. Gdzie się nie odwrócę, tam d..a z tyłu. Czy jeden człowiek, może mieć aż tyle pecha? |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-03-20, 16:11 Temat: wycinek z żołądka |
Wiem Gaba, już się zdążyłam przekonać. Jeśli przy następnej wizycie na oddziale 26 marca nadal dokumentacji nie będzie, walę prosto do Prokuratury. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-03-15, 22:35 Temat: wycinek z żołądka |
Gaba, pewnie, że się konsultowałam. Niestety nikt nie chciał podjąć się operacji. Teraz nagle wyskakują mi z rewelacjami, że operacja została sknocona. Coś na rzeczy jest, skoro od samego początku wszystko co zjadłam cofało mi się do przełyku. Najlepsze jest to, że poszłam do sekretariatu kliniki po odpis swojej dokumentacji z pobytu w oddziale i...okazuje się, że dokumentacji nie ma ( ponoć lekarka nie zwróciła jeszcze), oczywiście lekarki też nie ma. Dostałam wypis bez nazwiska lekarza konsultanta, całkowicie inny od tego, który czytałam. Chirurg swoją opinię napisał i dołączył do mojej dokumentacji w oddziale. Asystentka mojej prowadzącej przyniosła mi do przeczytania, to co już wiedziałam po rozmowie z chirurgiem. Nagle wszystko zniknęło...
Oczywiście przesłałam swoje wypisy z opisem operacji, oraz obecną gastroskopię innemu chirurgowi do konsultacji, czekam na opinię. Dziwne rzeczy sie dzieją. |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-02-17, 18:42 Temat: wycinek z żołądka |
Witam wszystkich serdecznie,
Dość długo nie pisałam w swoim wątku, ale wczoraj opuściłam szpital po dwutygodniowym pobycie i nie mogę się pozbierać po tym co usłyszałam.
To, że jestem na żywieniu pozajelitowym już od 1,5 roku większość z Was wie. Ze leczona jestem przeciwbólowo też. Ale tego, że już nigdy nie będę mogła jeść i do końca życia pozostanę na żywieniu pozajelitowym nigdy bym się nie spodziewała. Nie mogę otrząsnąć się z szoku.
Gastroskopia w znieczuleniu ogólnym ( bo planowane było poszerzenie ewentualnego zwężenia, które uniemożliwia mi jedzenie) wykazała, że żadnego zwężenia nie ma, za to mam mały "bonusik" w prezencie od operatorów na Wawelskiej. Jak się chirurdzy przekopali przez moją dokumentację, a zwłaszcza przez kartę przebiegu operacji, to przyszli do mnie od razu "z młotkiem" w postaci jakiegoś uspokajacza. Przepraszam za stwierdzenie, być może administrator to wykropkuje, ja walę tak jak czuję. Okazało się, że w operacji tego typu, czyli Roux-en-Y nie wykonuje sie żadnych zbiorników, bo nie do tego one służą. Chirurdzy nie wiedzieli o jakim zbiorniku jelitowym ja do nich mówię i dlaczego mnie to tak boli, a już wogóle nie mogli zrozumieć, dlaczego wszystko czego "nie zjadłam", tylko piłam wylewa mi się nosem, albo zachłystuję się tym. W ciagu dwóch tygodni straciłam wszystkie zęby, zostały dosłownie korzenie w dziąsłach z takim stanem zapalnym jamy ustnej, że śluzówki w buzi aż sączyły, a zajady miałam jak Joker. Chirurg powiedział, że od 25 lat operuje tą metodą, ale takiej dłubaniny jeszcze nie widział. Przepraszam, ale wszyli mi dupę za przełykiem. Z latami zaczęło się to kurczyć, bo nie do tego było przystosowane. Stąd nocne zarzucanie treści jelita do nosa, ust. Zostałam okaleczona na całe życie. W chwili obecnej, gdybym chciała operacji naprawczej, czyli usunięcia tego nie działającego zbiornika, to wg chirurga tylko szaleniec by się jej podjął.
Dopiero teraz wiem, że operacja została skopana totalnie( nie są to powikłania), wszyto mi zbiornik, który wszywa się po usunięciu bańki odbytnicy. Gdyby znalazł się jednak szaleniec, który podjąłby się operacji naprawczej, czyli usunięcia tego zbiornika ( niedziałającego) , to robi się bardzo skomplikowany zabieg, z zakresu torakochirurgii i jednoczesnego otwarcia brzucha. To co nie działa miałabym usunięte, przełyk skrócony i nowe pętle jelitowe podciągnięte do klatki piersiowej, z wyłączeniem jednego płuca. Tak czy inaczej pozostałbym na żywieniu pozajelitowym, bo zabraknie jelita i miałabym zespół krótkiego jelita. Także nie warto się w tym grzebać, bo śmiertelność okołooperacyjna wynosi aż 30%, pod warunkiem, że nie będzie powikłań. Przeryczałam cały czwartek, do dziś jeszcze to do mnie nie dociera. Jak tylko odbiorę dokumenty z opinią chirurgiczną, wystąpię o odszkodowanie i rentę za okaleczenie do końca życia. Nie odpuszczę. Ktoś sobie ze mnie zakpił, płacę za to ja. W tym samym czasie co ja tam leżałam facetowi usunęli nerkę zdrową a z rakiem zostawili. Ja jestem kolejnym przypadkiem błędu w sztuce. Kochani, odezwę się jeszcze, ale muszę to przetrawić-pozajelitowo.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-02-17, 23:26 ]
|
Temat: Guz endokrynny trzustki |
gabi30
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 10345
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-20, 19:43 Temat: Guz endokrynny trzustki |
Jarzyneczko, w przypadku guzów NET zazwyczaj wykonuje się badanie ( z krwi) Chromograninę A (CgA) koszt ok. 80zł, z dobowej zbiórki moczu kwas hydroksyindolooctowy ( 5HIAA) koszt.ok. 50zł. Problem w tym, że to typowe badania przy podejrzeniu rakowiaka. Guzów NET jest sporo , jak również wydzielanych przez nie hormonów. W moim przypadku podstawowym badaniem było CgA i gastryna (50zł). U Was nie ma nawet cienia podejrzenia jaki to może być guz , więc trudno radzić jakie badania wykonać. Pierwszy raz słyszę o rozpoznaniu guza neuroendokrynnego na podstawie tylko badania obrazowego typu TK. Gdyby to było badanie SRS, które daje duże prawdopodobieństwo potwierdzenia guza NET ( pod warunkiem, że posiada odpowiednie receptory somatostatynowe). Na swoim przypadku również mogę napisać, że SRS z technetem ( najstarsze badanie) u mnie nie pokazuje żadnych zmian. Najnowsze badanie wykonywane w Bydgoszczy to PET MR z użyciem znaczników w postaci Galu i GLP1 ( ja miałam wykonane to badanie z obydwoma znacznikami) pokazało u mnie zmiany.
A czy nikt nie zaproponował nakłucia zmiany pod EUS? Guz jest w ogonie, więc łatwo dostępny do nakłucia poprzez ścianę żołądka. Wtedy byłby pełniejszy obraz, z czym mamy do czynienia/
Pozdrawiam Gabi |
Temat: Guz endokrynny trzustki |
gabi30
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 10345
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-17, 18:09 Temat: Guz endokrynny trzustki |
jarzyneczko, jestem posiadaczem guza NET-gastrinoma. Miałam operację całkowitego usunięcia ,żołądka i guza z ogona trzustki ( guz śr.1,5cm). Niestety guz trzustki nie okazał się źródłem pierwotnym nowotworu. Guzy neuroendokrynne wytwarzają różne hormony, tak samo nie wszystkie reagują na Scyntygrafię receptorową znakowaną technetem. W moim przypadku SRS z technetem nie wykazuje, żadnych nieprawidłowości. Dopiero badanie kliniczne Scyntygrafii receptorowej z użyciem znacznika GLP1 i PET z uzyciem Galu wykazuje zmiany umiejscowione w pętli jelita cienkiego. Guzów NET jest sporo, a zwłaszcza umiejscowionych w trzustce.
Dla wiadomości Pana, który stawia ojca nad grobem, guz umiejscowiony w ogonie trzustki nie jest poddawany operacji Whipl'a. Ten rodzaj zabiegu wykonuje się w przypadku guza głowy trzustki.
Pozdrawiam Gabi |
Temat: wycinek z żołądka |
gabi30
Odpowiedzi: 334
Wyświetleń: 188890
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-07-12, 20:28 Temat: wycinek z żołądka |
Witaj,
Ano żyję pomalutku. Nie ma chętnych do zoperowania mnie, wszyscy się wypinają. Od prawie roku jestem na żywieniu pozajelitowym w warunkach domowych. Codziennie podłączam się do worka z moim jedzeniem, które trafia bezpośrednio do żyły głównej górnej. Mam założone dojście centralne tzw. Broviaca. Spada mi cały czas hemoglobina, już dwa razy miałam przetaczany KKCZ. Nadal walczę z bólem, ale leczenie jest ustawione prawidłowo, więc bóli przebijających mam niewiele, reaguję w porę. Tydzień temu byłam na podaniu Sandostatyny, otrzymałam skierowanie na Scyntygrafię receptorową i Rezonans j.brzusznej w trybie pilnym. Scyntygrafia 2 sierpnia, ale rezonans, szkoda gadać na koniec października-tryb pilny to fikcja. Jeszcze bezczelnie rejestratorka powiedziała , że jak mi termin nie odpowiada, zawsze mogę wykonać badanie komercyjnie. Bez komentarza
Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie. |
|
|