Znalezionych wyników: 2

Z kartą DiLO trzeba pojechać do rejestracji CO i tam wyznaczą termin pierwszej wizyty - nie musi być przy tym chory, a może teraz będzie można załatwić to telefonicznie, ale trzeba mieć kartę bo ona ma numer i to może być konieczne do rejestrowania. Te 2 tygodnie to jest termin wymagany przez NFZ, przed korona to z reguły tak CO wyznaczały, może teraz krócej. Zacząć trzeba od stron www, bo reguły trochę się różnią w poszczególnych placówkach, np do warszawskiego CO nawet nie wejdziesz jak nie masz uzgodnionej wizyty. Tak czy inaczej trzeba trochę poczekać. Jak napisałam to może być każde CO, wybierzcie najbliższe, bo na różnych etapach leczenia trzeba będzie być np co tydzień. Tak czy inaczej pierwsza wizyta jest "zapoznawcza" - lekarz przegląda co ma w dokumentacji i ustala co jeszcze mu potrzebne do diagnozy, daje skierowania, trzeba zrobić badania, później dopiero ustalenie leczenia. Nie można niestety kalkulować: teraz nie opłaca się jechać, pojedziemy jak będzie wynik. Tak czy inaczej zawsze lekarz będzie chciał coś jeszcze i to nie ma znaczenia czy na pierwszej wizycie będzie wynik czy nie, trzeba powiedzieć że czekacie na wynik. Może się okazać że poproszą o wypożyczenie bloczków i będą chcieli u siebie przebadać. Nie da się przewidzieć.

Przy takiej kolonoskopii lekarz POZ nie powinien mieć oporów z wydaniem karty DiLO, z tą kartą jak najszybciej trzeba zgłosić się do Centrum Onkologii. Jest to częsty nowotwór więc w każdym będą wiedzieli jak postępować zwłaszcza że oba dobre. Ale nie można zostawać przy szpitalu powiatowym bo w niektórych wypadkach korzystniej dla chorego jest rozpocząć leczenie od radioterapii (określony stan zaawansowania) a tego nie zrobią w szpitalu. Czekanie na wizytę (do 2 tyg) pokryje się z czekaniem na his-pat. Tomografii raczej nie będą chcieli powtarzać (kolonoskopii pewnie też nie) więc to do Waszego uznania robić czy czekać na ponowne skierowanie. Ale usg (nie wiem czego i po co) to raczej bym nie robiła.