Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
gaba
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14983
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-03-24, 17:39 Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
Ja Ci w jednym z pierwszych postów napisałam "tylko piersi szkoda" to było na podstawie angielskojęzycznej literatury. Tak się te guzy leczy. Nie ma chemioterapii ani radioterapii. Chcesz liczyć na "może się uda". Chirurg jak to chirurg, potraktował Twój guz jak każdy inny. Ten drugi widocznie poczytał trochę literatury, bo Ty jesteś nieprzeciętna. A poza tym guz przy dokładniejszym badaniu wykazuje dużą złośliwość Ki67 40%. |
Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
gaba
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14983
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-02-04, 10:49 Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
Co to znaczy "komórek więcej" ? Może ich być nawet tryliony jeżeli są to komórki phyllodes to są stosunkowo niegroźne. U Ciebie istnieje niebezpieczeństwo że w takim dużym guzie mogą znaleźć się komórki innego raka (np zrazikowego) i wtedy trzeba będzie przejść chemioterapię bo ona te inne komórki działa! Ja tu piszę a Ty pewnie już się przygotowujesz do operacji. Powodzenia. Przeczytasz jak wrócisz. |
Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
gaba
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14983
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-02-03, 18:52 Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
No to czytałaś jakieś poważne artykuły czy nie?
Po operacji czeka Cię czekanie na wynik badania całego guza. Jeżeli potwierdzi się że w całym guzie nie ma innych komórek raka złośliwego to leczenie zakończy się na operacji i później będziesz tylko na obserwacji bo:
- ten rodzaj nie daje przerzutów (a jeżeli da ok 5% to też się je wycina),
- nie działa na niego chemioterapia,
- nie działa radioterapia.
To jest stosunkowo rzadki guz więc wszystko trzeba dokładnie sprawdzić, nie wykluczone jest również ponowne badanie receptorów. Lekarzy nie ma się co bać, ale trzeba swoje wiedzieć żeby upierać się przy swoim. Np w tym wypadku naprawdę dobrze byłoby zbadać receptory w materiale po operacji, a lekarz może uważać że wynik z biopsji wystarczy i chyba będziesz musiała trochę powalczyć.
W przyszłości jeżeli będziesz chciała interpretacji jakiegoś wyniku to musisz przedstawić go w całości (bez danych osobowych Twoich i lekarzy) skan, fotografia lub przepisany w całości od początku do końca z akapitami i odstępami jak w oryginale. Przy tak rzuconych pojedynczych wyrażeniach możliwe są duże pomyłki.
Zgaduję że to IHCH to właściwie IHC czyli badanie immunohistochemiczne. ER -, PGR - HER2 - czyli brak w guzie receptorów estrogenowych, progesteronowych i HER2, ujemna reakcja na antygen p63 - to wszystko są cechy charakterystyczne dla phyllodes. Ki67 obrazuje zdolność guza do namnażania komórek i służy jako prognostyk. Niestety brak danych statystycznych jakie są wartości odcięcia dla phyllodes. W "zwykłych" rakach sutka ten poziom oscyluje (w zależności od źródła) od 10 do 20 %.
Ale to wszystko jeszcze jest niepewne, bo na 100% powiedzieć że masz phyllodes będzie można po przebadaniu całego materiału po operacji. |
Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
gaba
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14983
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-02-03, 08:50 Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
To bardzo dobrze że nie ma powiększonych węzłów, ale jeżeli poczytałaś o tym guzie to on się właśnie tym charakteryzuje że w 95% nie daje w ogóle przerzutów. Jesteś w znacznie lepszej sytuacji niż kobieta z 1 cm guzem "klasycznego" raka. Tylko piersi szkoda. |
Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
gaba
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14983
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-02-01, 18:23 Temat: Guz liściasty złośliwy piersi |
Mam nadzieję że moderator wyłączy Twój post do osobnego wątku. Poczytaj trochę o tych guzach, jest trochę informacji nawet po polsku. W literaturze angielskojęzycznej podkreślają że odróżnienie tego guza od gruczolakowłókniaka w biopsji jest bardzo trudne i ostateczne rozpoznanie często stawia się dopiero po przebadaniu całego guza. Na szczęście takie guzy nawet złośliwe (malignant) bardzo rzadko dają przerzuty odległe i zwykle dobre wycięcie (z dużym marginesem) kończy cały problem. |
|