1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
evita2

Odpowiedzi: 252
Wyświetleń: 110716

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-04-13, 02:11   Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
::rose::
  Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
evita2

Odpowiedzi: 252
Wyświetleń: 110716

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-02-22, 23:51   Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
Friend, nie gniewaj się, proszę, za mojego poprzedniego posta. Uwierz, że nie miałam na myśli nic złego. Odwiedzam Twój temat i bardzo martwię sie o Twoją żonę, chciałabym pomóc. Często o Was myślę, o Tobie, Twojej Żonie i córeczkach. Zgadzam się z tymi, którzy uważają, że to Twój wątek i masz prawo pisać w nim o czym chcesz. To prawda. Przepraszam, jeżeli uraziłam Cię swoimi słowami, nie miałam takiego zamiaru. Współczuję Ci bardzo trudnej sytuacji. Wierzę, że wystarczy Ci sił, cierpliwości i miłości. Życzę Ci tego z całego serca.
  Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
evita2

Odpowiedzi: 252
Wyświetleń: 110716

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-02-15, 20:04   Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
Zaraz, zaraz, zaraz. Temat frienda został zatytułowany "Rak jelita grubego u mojej kochanej żony". Chciałabym zapytać, gdzie w tej całej dyskusji, w wątku przecież merytorycznym, miejsce dla kobiety cierpiącej na nowotwór? Rozumiem, że w obecnej sytuacji wychowywanie małoletnich córek jest problemem ale wydaje mi się, że te dywagacje, zdominowane przez tematykę wychowawczą, zmierzają w jakimś dziwnym kierunku. Friend, co z Twoją żoną, jak się czuje, czy ma jakieś dolegliwości, czy nie cierpi? Bo jakoś mało Jej w tym temacie...
  Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
evita2

Odpowiedzi: 252
Wyświetleń: 110716

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-02-09, 15:27   Temat: Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
Witaj Friend, uważam, że powinnieneś natychmiast załatwić Żonie opiekę hospicjum domowego. Czytam Twój wątek i odnoszę wrażenie, że upór, jak to nazywasz, Twojej Żony wynika z Jej poczucia kompletnej bezsilności, Ona jest po prostu przerażona a Ty nie pomożesz Jej wiecznym: "A nie mówiłem?" i wypominaniem tego co wcześniej robiła a czego nie. W tej chwili jest już za pózno na diety i terapie olejem lnianym (domyślam się, bo nie przedstawiłeś ani jednego wyniku badań Żony), jeśli lubi słodycze to pozwól Jej jeść to na co ma ochotę.
Rozumiem, że chciałbyś aby Twoja żona była z Tobą zawsze ale jesteś przecież dorosły, wiesz, że życie jest okrutne, ta choroba jest okrutna i zabiera nam kochane osoby mimo że tego nie chcemy. Moja Mama też nieustannie pytała "Po co?", po co Ją karmię, po co ma łykać tabletki, mówiła, że to nic nie da, bo ona umiera. Jęczała i wiła się na łóżku z bólu, z bólu fizycznego ale i PSYCHICZNEGO. Był to ból totalny, wszechogarniający, egzystencjalny, zupełnie Ją paraliżujący i uniemożliwiający logiczne myślenie.
Friend, Twoja żona cierpi. Załatw to hospicjum domowe a potem poproś lekarza aby polecił psychiatrę z doświadczeniem w leczeniu pacjentów onkologicznych, który przyjedzie do Was do domu. Moja Mama mieszkała w małym mieście a taki lekarz przyjechał do Niej z miasta oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów. Dostała leki, uspokoiła się, lekarz bardzo długo z Nią rozmawiał a potem ze wszystkimi domownikami razem i z osobna. Dowiedzieliśmy się, czego Mama się boi, czym sie martwi, jak z Nią rozmawiać, co mówić. Ty jesteś z Gdańska więc na pewno uda Ci się zorganizować żonie pomoc. Będzie to też dla Ciebie nieocenione wsparcie, poczujesz się bezpieczniej i pewniej.
Przepraszam, ale muszę to napisać, musisz wziąć się w garść i zapewnić żonie fachową pomoc medyczną, Ona nie ma prawa cierpieć!
Rozumiem, że jest Ci ciężko, ale życie czasem wymaga od nas ogromnego wysiłku i trzeba temu sprostać, nie łamać się, tylko działać!
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group