1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
emifg
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 70468
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-06-30, 09:54 Temat: Kochani ... nie wiem co robić :-( |
Witam wszystkich
Długo nie pisałam bo nie chciałam wracać już do tych ciężkich chwil. Moja kochana mamusia odeszła 5 maja bo długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej.
Myślałam, że już nic gorszego mnie nie może spotkać...24 czerwca moja ciocia ( rodzona siostra mojej mamy ) trafiła do szpitala z pękniętym tętniakiem. Przeszła operację ale od tamtego dnia jest w śpiączce, funkcje życiowe podtrzymuje respirator. Stan jest bardzo ciężki a lekarze nie robią nam nadziei...
Tak bardzo się o nią boję... jest dla mnie jak druga mama.
Dlaczego mnie to spotyka
Nie mam już siły ... nie wiem co jeszcze mnie czeka złego. Ciężko w takiej sytuacji myśleć pozytywnie. |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
emifg
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 70468
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-05-02, 14:58 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
trzymamy się dziękuję, ale jest ciężko |
Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
emifg
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 702787
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-05-02, 11:17 Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Witam wszystkich
Czytam po kolei każdy post... bardzo mi to pomaga. Choroba mojej mamy jest już w ostatniej fazie... z dnia na dzień obserwuję jak jej stan się pogarsza, jak gaśnie. Mama od 3 dni nie jest w stanie samodzielnie chodzić mimo to podejmuje te próby, chodzi zawieszona na szyi mojego męża a nogi trzeba jej przesuwać bo sama nie może ich dźwignąć.
Pielęgniarka z hospicjum zasugerowała aby założyć mamie pampersa aby nie męczyła się niepotrzebnie ale ona nie chce być ciężarem.
Mama dużo pije ale jej już bardzo niewiele. Jest bardzo wycieńczona, ma zapadnięte oczy. Nogi od kolan w dół są spuchnięte i bardzo zimne.
Cały czas jest z nią kontakt ... zaczyna mieć problem z przełykaniem większej ilości płynów.
Mama ma podłączoną pompę, która stopniowo uwalnia leki przez co mama nie czuje tak ogromnego bólu ale od 2 dni mimo silnych dawek musi zażywać dodatkowe leki przeciwbólowe. Dziś będzie jej lekarka ( korzystamy z pomocy hospicjum domowego ) to na pewno zwiększy dawkę.
Mimo, że widzę jak mama cierpi ciężko jest mi się z tym pogodzić. Ciężko jest patrzeć na jej cierpienie. Staramy się jak możemy aby jej ulżyć aby czuła, że bardzo ją kochamy ...
Dodam jeszcze, że mama przygotowywała z nami święta. Stała przy kuchni gotowała bigos, robiła sałatkę ... były to cudowne chwile. Po dwóch dniach nie mogła już stać o własnych siłach.
MAMUSIU BARDZO BARDZO CIĘ KOCHAM ! |
|
|