Znalezionych wyników: 7

Tata zmarł 12-04-2014. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Proszę o usunięcie tematu.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-04-24, 10:02 ]
Bardzo nam przykro z powodu śmierci Taty.
Nie jest jednak możliwe usunięcie założonych wątków.

Dziękuję za odpowiedź. W czwartek tato miał radioterapie, w sobotę w nocy wystąpiły powikłania po niej. Ale jakoś wytrzymaliśmy. Co do hospicjum, to ile będziemy mogli to chcemy tego uniknąć, ze ze względu na stan psychiczny taty. Jesteśmy pod opieką poradni paliatywnej. Tata dostaje mnóstwo lekarstw, również 50-tki plastry z morfiną. Wypożyczyłem prywatnie koncentrator tlenu, bo w poradni nie ma. Psychicznie tacie lepiej się oddycha. Czasami twierdzi że ma zwidy i gada od rzeczy, ale to chyba wina lekarstw. Dziś może dostanie chemie...

[ Dodano: 2014-03-31, 09:37 ]
Nie dopisałem, ale walczymy z bólem kręgosłupa. Neurochirurg proponował zalanie cześć zmiażdżonych kręgów betonem. Prawdopodobnie zmniejszyło by to ból, ale nie wiem czy anestezjolog zgodzi się na znieczulenie ogólne ze względu na stan zdrowia taty.

Najnowszy PET:

Co można jeszcze zrobić?

Dołączam badania.

Minął rok i już miało być dobrze...

W lutym stwierdzono u taty znów raka. Poprzednio został wycięty segment płuca, przerzutów nie stwierdzono. Teraz wykryto przerzut. Dostaliśmy skierowania na Radioterapię i chemioterapię z terminem w przyszłym tygodniu. Tata bardzo źle się czuje, praktycznie leży cały czas, bolą go strasznie plecy, ciężko oddycha, przy próbie wstania poci się okropnie i dostaje drgawek. Nie je, brak apetytu, zimne poty, schudł bardzo szybko. Jak leczyć? Czy mamy się obawiać najgorszego?

Dziękuję za szybką odpowiedź. Wertuje inne podobne tematy ale chyba nie ma takiego samego przypadku. Jestem bardzo ciekaw co powiedzą lekarze. Jakie następne kroki zostaną podjęte. Najgorsza jest ta niewiedza co dalej.

[ Dodano: 2013-03-21, 11:06 ]
Witam ponowie, Tato prawdopodobnie będzie miał badanie PET , z tego co zrozumiałem, ten nowotwór był wtórny i chcą znaleźć pierwotny. Taką informację przekazała mi mama, ale ona już sama nie jest pewna. Następnym razem chyba pojadę z nią, bo ona strasznie to przeżywa i nie jest w stanie zapamiętać wszystkiego.

Witam serdecznie.

W dniu wczorajszym dowiedziałem się, że mój tato ma raka. Wynik:

Problemy zaczęły się gdy tato złamał nogę w sierpniu ubiegłego roku. Leżał dość długo w szpitalu. Następnie zaczęły się problemy z płucami. Miał duszności, problemy z oddychaniem, ból w klatce. Praktycznie od grudnia ubiegłego roku tułaliśmy się po szpitalach. Badania jakie miał przeprowadzone i wyniki zamieszczam poniżej:

25 marca wraca ponowie do szpitala. Prawdopodobnie lekarz zacznie leczenie.

Bardzo proszę o interpretację wyniku. Boże, co będzie dalej...