1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
drMarta
Odpowiedzi: 270
Wyświetleń: 72799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-25, 06:00 Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
Dzielnie walczyłyście do końca. |
Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
drMarta
Odpowiedzi: 270
Wyświetleń: 72799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-11, 15:24 Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
Ewelino, jeśli Mama nie miała ochoty na rozmowę z psychoonkologiem, nic się nie stało. Najważniejsze, aby nie zostawała ze swoimi przemyśleniami i trudnymi emocjami sama, a piszesz, że rozmawiacie z nią Ty i siostra. To wspaniale! W ogóle odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo OBECNA w całej tej skomplikowanej sytuacji. Mama to odczuwa i pewnie dzięki temu łatwiej jej rozmawiać z Wami.
Widzę wiele Twoich pytań o dalsze postępowanie medyczne. Rozważ słowa DSS DumSpiro-Spero napisał/a: | Zasada: u chorych na raka płuca leczonych paliatywnie nie poszukuje się przerzutów bezobjawowych.
Udowodniono, że nie wpływa to na czas przeżycia (nie wydłuża go).
|
Robisz absolutnie wszystko, co tylko możliwe, aby dać Mamie jak najwięcej czasu i komfortu życia. Niestety przyjdzie też taki moment, gdy konkretne środki działania zostaną wyczerpane. Pamiętaj, że zawsze największym zasobem pozostanie Twoja bliskość i obecność przy Mamie.
Pozdrawiam, MP |
Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
drMarta
Odpowiedzi: 270
Wyświetleń: 72799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-04, 08:18 Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
Ewelino,
to może być po dexamethasonie. Zazwyczaj pacjenci dostają wysoką dawkę tego leku, zmniejsza obrzęk mózgu i dodaje energii. Niestety efektem ubocznym jest charakterystyczny obrzęk twarzy.
Ale jeżeli cokolwiek Cię niepokoi, pytaj lekarzy o wszystko. Dr, który nie zrobił na Tobie zbyt dobrego wrażenia jest świetnym specjalistą, a jego szorstkość to trochę poza jak u drHousa. Pamiętaj o tym i pytaj o wszystko. Oczywiście personel w oddziale ma zawsze mało czasu, dużo pacjentów itp. Dlatego Ty tam jesteś, aby Mama miała swojego emisariusza!
W szpitalu jest psychoonkolog opiekujący się pacjentami tego oddziału. Gdybyś chciała, aby porozmawiał z Tobą lub Mamą, zgłoś to lekarzowi prowadzącemu, to zamówi konsultację.
Wiem, że nie jest Wam łatwo, ale naprawdę dobrze sobie radzicie! Robić tyle, ile można i tak długo, jak można. Nie wymagaj od siebie teraz "pogodzenia się" z sytuacją, po prostu bądź przy Mamie i chłoń każdą wspólną chwilę.
Pozdrawiam Was ciepło, MP |
Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
drMarta
Odpowiedzi: 270
Wyświetleń: 72799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-06-30, 07:36 Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
Ewelinko, dzielnie i odważnie zorganizowałyście dojazdy Mamy do Warszawy na naświetlania. Gdyby jednak słabiej się poczuła, to wiedz, że przy Centrum Onkologii (przy ul. Roentgena, za szpitalem, w prawo patrząc na wprost wejścia głównego) znajduje się Hotel Szkoleniowy "Centrum Onkologii", gdzie można wynająć pokoje. Jest to bardzo blisko szpitala (nawet, gdy weźmiesz taksówkę, aby przewieźć tam Mamę, to zapłacisz jakieś 10zł). Sam hotel niestety jest dosyć drogi, choć nie wiem, ile obecnie kosztuje doba. Tu jest telefon: 22 546 21 77.
Gdyby Mama bardzo źle się czuła, a byłybyście w Warszawie, nalegaj u lekarza prowadzącego naświetlania na zatrzymanie Mamy w oddziale - albo w Klinice na IXpiętrze (Głowa i Szyja) albo IVpiętro (Płuco i Kl. Piersiowa) albo zapytaj o tzw. oddział OOD (Obserwacyjno-Diagnostyczny) - jeśli są tam wolne łóżka, jest możliwe zatrzymanie pacjenta w trakcie radioterapii. Nie wiem, który radioterapeuta prowadzi naświetlania i z której Kliniki, więc podaję różne "opcje".
Ściskam Was mocno, MP |
Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
drMarta
Odpowiedzi: 270
Wyświetleń: 72799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-06-16, 14:16 Temat: PROSZE O POMOC W ODCZYTANIU WYNIKÓW - RAK PŁASKONABŁONKOWY |
Ewelino,
przeczytałam dziś całą Twoja historię zmagania się z chorobą Mamy. Wiem, jak trudno jest towarzyszyć Mamie w walce z tak trudnym przeciwnikiem, a w pewnym momencie dopuścić do siebie myśl, że możliwości wyleczenia zostały wyczerpane.
Jesteście teraz z Mamą w trudnym momencie – z jednej strony leczenie zostało zakończone a lekarze, jak zrozumiałam nie proponują dalszego, zaś z drugiej strony między sobą nie mówicie o tym, co to dla każdej z Was oznacza.
Piszesz, że:
Cytat: | U nas ciągle nikt nie ma odwagi przyznać, że już nic się nie da zrobić. Wszyscy udajemy, że bedzie ok. Nie oznacza to, że mówimy jej, że będzie zdrowa. Mama zna swój stan. Moja mama "trzyma się" i dlatego Ona dyktuje warunki. Udajemy czy płaczemy razem. |
Zastanawiam się jednak, jak dokładnie Twoja Mama postrzega swoją sytuację. Jeśli, jak piszesz "zna swój stan", to oznacza to, że zarówno Ty, jak i Mama macie świadomość tego, że czasu zostało niewiele. Ale z jakiegoś powodu nie rozmawiacie o tym. Nie jestem przekonana, że powodem tego są "dyktowane warunki" przez Mamę. Podejrzewasz, że choć Mama wie o stopniu zaawansowania choroby, to nie chce o tym rozmawiać, ale być może to Ty nie jesteś gotowa na taką rozmowę. Być może obie wzajemnie próbujecie siebie ochraniać unikając bolesnego tematu, ale efekt jest taki, że każda z Was zostaje sama ze swoimi myślami. Cieszę się, że Ty i Twoja siostra Agnieszka, znajdujecie wsparcie
na forum, gdzie otwarcie piszesz o oswajaniu się z myślą o odchodzeniu Mamy. Wasza Mama nie mówi o lękach związanych z chorobą, umieraniem, tym co będzie dalej - niewykluczone, że nie dlatego, że nie chce, ale dlatego, że nie chce Was tym obarczać. Prawdopodobnie dlatego sięgnęła w ostatnim czasie po alkohol i papierosy. W mojej ocenie jest to sygnał, że nie radzi sobie sama ze swoimi emocjami.
Z doświadczenia powiem, że łatwiej rozmawiać na temat śmierci, gdy jej perspektywa nie jest bardzo bliska. Piszesz, że obecnie stan Mamy jest w miarę stabilny, więc może to właśnie jest ten moment? Nie bój się mówić o tym, że obawiasz się czasu, gdy Mamy nie będzie - masz do tego pełne prawo, jesteś i zawsze będziesz Jej dzieckiem. Przede wszystkim dowiedz się, jak Mama postrzega swoją obecną sytuację, czego potrzebuje, jak chciałaby spędzić najbliższe dni.
Niezależnie od tego, czy będziesz z Mamą rozmawiać o śmierci, to kiedyś i tak nadejdzie dzień, w którym przyjdzie Wam się pożegnać. Nikt nie poda Ci dokładnej daty, ale prędzej, czy później stanie się to Waszym doświadczeniem. Rozmowa na ten temat z ani nie spowolni, ani nie przyspieszy tego procesu, ale może Was lepiej przygotować na ten moment. Prędzej, czy później każdy człowiek staje w obliczu śmierci, w przypadku choroby jest czas na ewentualne przemyślenia, zrobienie czegoś wspólnie, życie w pełni ze świadomością jego nieuchronnego końca.
Towarzyszenie Mamie w ostatnim etapie życia jest wielkim wyzwaniem, ale może stać się okazją do stworzenia pięknych wspomnień, otoczenia siebie wzajemnie miłością, troską, autentycznym byciem razem. Takie chwile są bezcenne, a pozostają w pamięci na całe życie.
Gdy pytasz, co można zrobić, to nie jest do końca tak, że nie można zrobić nic. Wręcz przeciwnie - być razem niezależnie od tego, co będzie się działo. Cieszyć się tym, że dziś Mama jest w Wami. Jeśli myślisz o tym, że kiedyś jej nie będzie, to niech to będzie dla Ciebie bodziec do pełnego życia dniem dzisiejszym. Każda chwila spędzona razem jest na wagę złota, niestety to właśnie ciężka choroba uświadamia nam, że nic nie trwa wiecznie. A lekarz, nawet gdy może prowadzić dalsze leczenie, tak naprawdę to przedłuża życie, odwleka w czasie to, co nieuniknione, bo każdy człowiek jest śmiertelny.
Choć teraz jest ciężko, co jakiś czas łapiesz się resztek nadziei, że może jeszcze jakoś będzie, aby potem znów zderzyć się ze smutną prawdą, to wiedz, że później, kiedyś, gdy Mamy nie będzie obok Ciebie, będziesz wspominać ten czas przez pryzmat wszystkich chwil spędzonych wspólnie.
Życzę Wam, abyście nie straciły w tym czasie tego, co najważniejsze.
Z konkretnych rad, jakich mogę udzielić to koniecznie zapisz Mamę do Poradni Leczenia Bólu. Nawet jeśli nie będzie potrzebna opieka przeciwbólowa (każdy przypadek jest inny), dobrze mieć możliwość szybkiego otrzymania odpowiednich leków.
Pozdrawiam ciepło, MP |
|
|