1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
danisella
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 15013
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-06-03, 14:16 Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
Rafiki dobrze wiem , jak to ciężko, gdy najbliższa osoba leży i patrzy na Ciebie oczami pełnymi nadziei. Nie zawsze nawet przy sprzyjającej atmosferze można powiedzieć prawdę. Moja mama kiedyś sama zapytała czy nie będę zła , bo chciałaby pogrzeb katolicki z ksiedzem, a ja jestem osobą nie wierząccą, powiedziałam, że będzie jak chce i ja nie będę się nigdy o nic gniewać. Zrobiłam tak jak sobie zyczyła i ja w zgodzie ze swoim sumieniem.
Napisz Rafiki jak teraz wygląda sytuacja mamy? Całuję Cię. |
Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
danisella
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 15013
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-06-01, 21:11 Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
Moja mama jak widziała wpadające wiosenne sloneczko do pokoju stale miała nadzieje, że wstanie z łóżka i poczuje się lepiej. Ja do końca ją oszukiwalam i stale prosiłam, żeby nie poddawała się chorobie i walczyła z nią. mama któregoś razu powiedziała mi że się boi , zaptyytałam czego, a ona na to że jej nie będzie. Zawsze takie mysli odsuwałam, odganiałam. Sądzę, że każdy ma prawo wiedzieć co się z nim dzieje, jednak nie każdy jest w stanie przyjąć to na klate. Moja mama była osobą bardzo nieodporną psychicznie i nie chciałam przysparzać jej zmartwień.
Dobrze, że jesteście pod opieką hospicjium domowego. Mama brała niektóre leki te same i też przez motylka podawałam jej leki. Siostra do Was przychodzi często? Domyślam się , że Twoja mama też jest w pampersie, moja też była i na poczatku pomagała mi gdy ją przebierałam, ale później już nie była w stanie współpracować, a nawet krzyczała z bólu gdy ją przewracałam na boki.
3 mam za Was kciuki. Pisz w wolnej chwili. Wasza historia tak bardzo przypomina mi naszą drogę przez chorobę |
Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
danisella
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 15013
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-05-27, 20:22 Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
hospicjum domowe to wspaniała sprawa dla osoby chorej i opiekującej sie chorą, pracownicy życzliwi, wyrozumiali. W stacjonarnym tez jest dobrze, lecz nie mam w tym dużego doświadczenia, bo moja mama była tam zaledwie 2 doby nawet niecałe. Ból przy raku kości jest jak obserwowalam u mamy niesamowity. Ja cieszę się, że byłam z mamą do ostatniej chwili, też sądziłam że nie dam rady, lecz jak staje sie w takiej sytuacji nagle okazuje się , że masz tyle siły co Pudzianowski. trzymam za Was kciuki. Pewnie nadejdą cięzkie chwile, ale nie martw się na zapas, bo naprawdę życie przynosi swoje nieoczekiwane rozwiązania. Ja bardzo bałam się co będzie gdy skończą mi się 14 dni opiek na mamę, co wtedy, a okazalo się że mama ostatniego dnia mojego zwolnienia na nią umarła. Żyj dniem dzisiejszym i nie szczędź mamie uwagi oraz czułości myślę, że to najważniejsze! Chciałabym znowu gładzić moją mamę po twarzy. |
Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
danisella
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 15013
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-05-24, 21:27 Temat: Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją |
czas liczony w miesiacach , raczej nie, w tygodniach. Moja mama była takim samym przypadkiem rak piersi, potem wątroby, kosci, płuc , mózgu. Została wypisana 8 kwietnia ze szpitala ze skierownaiem do hospicjum stacjonarnego, nie skorzystałyśmy z tej opcji, wybrałyśmy dom i hospicjum domowe. Niestety moja mama 29 umarła. |
|
|