Znalezionych wyników: 9

Ok, dziękuję. Czyli już kwestie dalszego leczenia paliatywnego podejmie lekarz prowadzący tak? Czy w takim wypadku mogę poczytać gdzieś o rodzajach takiego leczenia, stosowanej chemii, skuteczności etc? Chciałabym mieć większy obraz sytuacji. Czy są już jakieś nowoczesne metody, nad którymi warto się zastanowić?

Tak, znajduje się na początku w pierwszym poście.

Co to oznacza w praktyce? Przepraszam, ale już się gubię :(

[ Dodano: 2014-09-11, 09:28 ]
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Z czym mamy się teraz liczyć? Jakie kroki byłoyby teoretycznie najlepsze?

W załączeniu wypis z opisem RTG. Rozmawiałam z tatą, podobno zauważył już powiększone węzły 4 miesiące temu, ale nie poszedł wcześniej z tym do lekarza :(.

Nawet nie wiecie jak dobrze jest otrzymywać jakieś porady, sugestie. Okropnie ciężko jest samemu radzić sobie z taką sytuacją kiedy nic się nie wie o temacie. Dziękuję!

Richelieu - napisałam do taty żeby wysłał mi skany opisu. Nie miał robionego USG węzłów, ale też postaramy się dziś ogarnąć. Myślę, że nowe usg nerki też się przyda. Poprosiłam tatę żeby mi jak najdokładniej opisał sprawę z węzłami.
Czy robić TK głowy?

Dziękuję za wyjaśnienie w sprawie markerów

.

Nie robiono zadnego tk procz usg brzucha w marcu oraz rtg pluc.

[ Dodano: 2014-09-10, 08:47 ]
Dorwałam komputer więc już odpisuję dalej.

Bardzo dziękuję Richelieu. Ciężko przychodzi mi myślenie o opcjach "bez opcji", nie ukrywam. Staram się jednak trzymać pozytywne myślenie blisko siebie. Trzeba przecież zarażać tatę energią do walki

.

Madzia70, vioom - sugerujecie zrobić dodatkowo TK głowy? Czy mam zeskanować RTG płuc?

W piątek tata ma wizytę, ale jeśli możemy jeszcze do piątku porobić jakies badania, dowiedzieć się czegoś więcej, aby mieć więcej wyników żeby pomóc w piątek lekarzowi to zrobimy wszystko, co można. Napiszcie mi tylko proszę, co jeszcze warto.

Mam również takie pytanie - co właściwie mówi nam wynik markerów (te bardzo wysokie CEA oraz ca 125 OM-MA)? Że coś się dzieje, ale nie wiadomo co, gdzie? Mój tata ogromnie dobił się jak je wczoraj zobaczył. Nie chcę dawać mu jakichś złudnych nadziei, ale czy dobrze rozumiem - czy te badania w zasadzie nie dają nam rozstrzygających informacji?

Będę wdzięczna za wyjaśnienie.

Dziękuję za odzew!!! Dodaję wyniki badań oraz rozpoznanie sprzed 3 lat.

Na wyniku jest węzeł chlonny lewego nadobojcza 1, 5cm. Co do guza musze dopytac.

Witam serdecznie,

piszę w sprawie mojego taty, który ok 2-3 lata temu miał wycinaną jedną z nerek z powodu guza.
Od tamtej pory często kontrolował kreatynine (obecnie 1,9), ogólny stan zdrowia.

Nie wiem czy to ma znaczenie, ale tato jest po 2 zawałach serca, ma chorobę wieńcową oraz cukrzycę.

Jakiś czas temu (całkiem niedawno) spuchły mu węzły chłonne (dodatkowo pod pachą wyrosła mu duża, boląca "bula").
Lekarz skierował go do szpitala gdzie pobrano wycinek. Wyniki badań poniżej.

Wynik USG z marca tego roku. W szpitalu robiono prześwietlenie płuc. Wyszło ok.

Pozostałe badania (z dzisiaj), OB 16, reszta morfologii prócz kreatyniny (1,9) ok.
Zrobione dodatkowo markery nowotworowe.
CEA 317
Ca125 243
AFP 2.8
PSA 1.9

Tato w piątek ma wizytę u onkologa. Wiem, że liczy się czas. Panikuję i nie wiem co jeszcze możemy zrobić. Nie ukrywam, że te wszystkie numerki, te wyniki, to wszystko czarna magia dla mnie. Bardzo, bardzo proszę o poradę. Co mówią te wyniki? Co możemy zrobić?

Dziękuję z góry za wszelki odzew.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-09-09, 16:10 ]
Prosimy o umieszczanie dokumentacji w formie załączników do posta, nie linków do zew. serwisów hostujących.