1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Psychoonkologia |
cherrie
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-01, 20:57 Temat: Psychoonkologia |
jezeli moge zapytac: a czy odczuwalas/odczuwasz potrzebe takiego spotkania?
Ja bylam u psychologa dwa razy.
Pierwszym razem porzebowalam pomocy, ale niestety trafilam na nieodpowiednia pania psycholog, ktora przez godzine zadawala mi niekomfortowe pytania, w sytuacji w ktorej bardzo potrzebowalam pomocy. I to bylo wszystko, mialam sie zglosic za tydzien. Ale nie poszlam. Czulam sie rozczarowana,zdezorientowana i zawiedziona brakiem pomocy. Mialam dosyc pytan, potrzebowalam porad, pani byla niekomunikatywna i chyba przerazala mnie wtedy.
Drugi raz bylam stosunkowo niedawno. Tym razem, pani (bardziej komunikatywna, ale moze dlatego, ze kasowala 100zl/h) stwierdzila (po godzinie), ze nie moze mi pomoc, bo niezbedna jest seria 6-10 spotkan w odstepie tygodniowym. Niestety mieszkajac za granica, musialam sobie odpuscic.
Kiedy zachorowal tata od razu umowilam go z psychologiem. Byl raz. Uwaza, ze nie ma potrzeby do niego chodzic.
Po jakims czasie, mama miala rodzaj zalamania nerwowego. Z wielkim trudem udalo mi sie ja niemal sila wyslac do psychologa. Byla raz, wiecej nie pojdzie!
Dlaczego ludzie nie chodza do psychologa? Czy nie odczuwaja takiej potrzeby? Mam tutaj na mysli tych, ktorzy staneli w obliczu zyciowych problemow?
Czy problem tkwi w psychologach czy w nas samych? |
|
|