1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: czy warto dowiedzieć się co zabiło moją mamę? |
chantala
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5734
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2012-09-20, 22:32 Temat: czy warto dowiedzieć się co zabiło moją mamę? |
balagan dziękuję, że odpisałaś i że mnie rozumiesz! Ten palący żołądek, całą klatkę piersiową ból, rozrywające głowę paniczne myśli, że jej naprawdę nie ma zabijają we mnie chęci do życia. Czasami coś krzyczy we mnie, że nie mam prawa dalej żyć. Wiem, wiem tak nie można! Moja Mamcia, która kochała życie, ludzi, wszelkie istotki i miała wielki szacunek do każdej formy życia zasmuciłaby się moją postawą. Jednak trudno zapanować nad tymi emocjami, ujarzmić złe myśli i przemeblować w głowie pewne sprawy.
życzę Tobie ukojenia bólu, żalu i smutku!! Bardzo serdecznie pozdrawiam!!
[ Dodano: 2012-09-21, 00:28 ]
nasturcja dziękuję za odpowiedź, czytałam treść 2 razy, to co napisałaś jest sensowne, wyczuwam, że masz na uwadze moje dobro i chcesz uchronić mnie przed katowaniem. Przyznam się szczerze, że boję się swojej potrzeby poszukiwania odpowiedzi, z drugiej strony strach ten poczytuję jako zwykłe tchórzostwo przed prawdą, która może nie być dla mnie łaskawa. Może okaże się, że poświęciłam więcej uwagi kłótnią z mężem, udowadnianiu swojej racji niż pomocy mamie i przegapiłam moment kiedy jeszcze był możliwy ratunek...! Jeszcze gorzej kiedy okaże się, że znajdę winnego, który zaniedbał, zaniechał i "zabił" tym moją Mamę! Co zrobię? co należałoby zrobić w tej sytyacji? czy znajdę na to siłę? Kolejne pytania i kolejne cierpienie... Wiem jednak z całą pewnością, że chcę poznać "wroga" z którym walczyła moja kochana Mamcia, gdzie był i dlaczego był taki agresywny? Chcę również, przeżyć z godnością moją żałobę i oddać dalszym moim życiem hołd mojej Mamie i Tacie, którego straciłam 14 lat temu w równie enigmatycznych okolicznościach (brak diagnozy, stracił wzrok z dnia na dzień a pół roku później zmarł, można powiedzieć, że skonał po wielkich cierpieniach we własnym łóżku, byłam przy nim do końca razem z Mamą). Kiedy straciłam Tatę miałam 22 lata i 5 letnią córkę, byłam młoda i głupia!!! Obiecałam sobie, że nigdy nie pozwolę aby moją Mamę spotkało to samo, obiecałam jej, że nigdy, nigdzie jej nie oddam, zawsze będę przy niej, że nie będzie się bała i nie będzie sama. I co? nie spełniłam obietnic!!!! Nie wiem co czuła, czy się bała, czy mnie wołała, czy nie była przerażona, wiem że była sama!!! Tak, tak koło totalnego wariactwa!! Dlatego postanowiłam:
1. Dalszym moim życiem okazać szacunek rodzicom czyli być lepszym człowiekiem, pięknie przeżyć życie jakie mi ofiarowali... zasłużyli na choć tyle bo oboje byli wspaniałymi, mądrymi ludźmi. Połączyła ich wzajemna, wielka miłość, kochali ludzi, dzieci, zwierzęta, wszelkie stworzenia.
2. poznać "wroga", który zabrał mi ukochaną Mamę!!
Przepraszam za chaos w tym poście ale nagle poczułam, że coś się uporządkowało we mnie!!
Pozdrawiam serdecznie!!!! |
Temat: czy warto dowiedzieć się co zabiło moją mamę? |
chantala
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5734
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2012-09-19, 23:23 Temat: czy warto dowiedzieć się co zabiło moją mamę? |
vioom, to prawda, niestety nic już nie mogę zrobić aby zmienić to co się stało! Wiem również, że nie dam rady przekuć mojego cierpienia na pomoc innym dopóki nie pokonam gniewu do siebie i innych ludzi (mam tu na myśli lekarzy). Opiekowałam się mamą, wzięłam ją do siebie, jeździłam na wszystkie wizyty, badania, zwolniłam się z pracy. Nikt nam nic nie mówił, zapisywano leki i odsyłano do domu. Nie wiedziałam co mam robić kiedy cierpiała. Byłam nerwowa, czasami krzyczałam na nią, na córkę która była przed maturą a wybywała z domu na całe dnie. Kłóciłam się z mężem, który nie rozumiał mojego oddania chorej mamie. Ona płakała całymi dniami, że jest ciężarem, że dlaczego tak boli, dlaczego nikt nie mówi co jej jest. Wariowałam, po nocach szukałam w internecie nawet nie wiem czego, jakiejś pomocy. Wierzyłam i ją zapewniałam, że znajdę rozwiązanie, pomogę jej!! Zrobiłam mamie na własną rękę badanie krwi, wyniki wskazywały na problemy z nerkami (alarmujące stężenie kreatyniny), przyjęto mamę na szpitalny korytarz (brak miejsc w salach) na przepłukanie nerek. Byłam z nią do wieczora, wycałowałam ją i pojechałam do domu. Przyjechałam rano a ona nie żyła, leżała w tym łóżku na korytarzu i NIE ŻYŁA!!! Zostawiłam ją tylko na 12 godzin i...!!! Rozumiesz dlaczego muszę znaleźć odpowiedz na moje pytania? Dlaczego nie mogę zaznać spokoju?
[ Dodano: 2012-09-20, 00:32 ]
chcę tylko dopisać, że to wszystko wydarzyło się na przestrzeni 2 miesięcy!!! Mamę wzięłam do siebie 22 lutego bo źle się czuła i miała wysokie ciśnienie a sąsiadki wzywały już kilka razy pogotowie do niej. 19 kwietnia UMARŁA!!! |
Temat: czy warto dowiedzieć się co zabiło moją mamę? |
chantala
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5734
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2012-09-19, 21:47 Temat: czy warto dowiedzieć się co zabiło moją mamę? |
Dzisiaj mija 5 miesięcy od śmierci mojej mamy!! Mój dramat trwa, nabiera na sile powodując ciężkie wyrzuty sumienia. Zmarła w ciągu 2 miesięcy, wcześniej będąc pełną wigoru, kwitnącą, zdrowiuteńką i uśmiechniętą kobietą. Czy popełnię błąd szukając pomocy u Was? Chcę dowiedzieć się co zabiło moją mamę, z czym mieliśmy do czynienia, z czym musiała się zmagać i czy gdybym postąpiła inaczej uratowałabym ją.
Pomożecie mi to wszystko ustalić na podstawie opisu sytuacji i zebranych wyników badań?
Jest to dla mnie niezwykle ważne, czuję, że pomoże mi to zrozumieć to co się wydarzyło. |
|
|