1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Podejrzenie czerniaka |
bociek
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17131
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-07-04, 20:53 Temat: Podejrzenie czerniaka |
To jednak nie czerniak. Kamień z serca. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za słowa pocieszenia i otuchy. Temat można zamknąć. |
Temat: Podejrzenie czerniaka |
bociek
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17131
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-06-20, 18:26 Temat: Podejrzenie czerniaka |
Skąd przypuszczenia? Ano z natłoku myśli w mej głowie... Analizuję tą sprawę na wszelkie możliwe sposoby, chyba tylko w ten sposób mogę sobie poradzić z czekaniem na wynik hist.-pat. Pomyślałem sobie, że może jakiś inny nowotwór (nie wiem - jajnika, tarczycy, kości, wątroby) mógłby być nowotworem pierwotnym, a ewentualny czerniak - wtórnym. Czy takie sytuacje mogą mieć miejsce? |
Temat: Podejrzenie czerniaka |
bociek
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17131
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-06-20, 18:00 Temat: Podejrzenie czerniaka |
Ok, jeszcze pytanie kolejne zatem (dziękując rzecz jasna za odpowiedzi na wcześniej udzielone). Wybaczcie mą ciekawość, ale choćbym chciał nie potrafię przestać o tym myśleć i wiele rzeczy budzi mój niepokój. Czy jest prawdopodobne, żeby tenże hipotetyczny czerniak sam w sobie był już przerzutem? Czy jest możliwość, że źródło nowotworu złośliwego zostałoby przeoczone, a wykrylibyśmy przerzut w postaci owego znamienia? Hipotetycznie rzecz jasna, o ile by się okazało, że to faktycznie czerniak (tfu, tfu). |
Temat: Podejrzenie czerniaka |
bociek
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17131
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-06-19, 16:59 Temat: Podejrzenie czerniaka |
Dziękuję bardzo za informacje. Mam jeszcze jedno pytanie (tak naprawdę mam ich wiele, ale zadaję tylko te, wydaje mi się, najważniejsze): wyczytałem, że po wycięciu znamienia i stwierdzeniu w badaniu hist-pat, że to czerniak, zwiększa się margines wycięcia. Czy z racji tego, że znamię było na palcu nogi, konieczna może być amputacja tego palca? Obawiam się, że zwiększenie marginesu może oznaczać, że nie będzie bardzo gdzie się wcinać i po prostu palec musiałby zostać odcięty. Pytam, bo chcę wiedzieć na co ewentualnie musimy być przygotowani. Wiem, że jak się okaże, że konieczna jest amputacja, to trzeba się będzie jej poddać, bo lepiej żyć bez palca, ale żyć. Po prostu chciałbym wiedzieć jakie mogą być kolejne kroki. Pozdrawiam serdecznie. |
Temat: Podejrzenie czerniaka |
bociek
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17131
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-06-19, 15:26 Temat: Podejrzenie czerniaka |
Dzięki wielkie za słowa otuchy i pocieszenia. Wiem, że najlepiej do czasu uzyskania wyników najlepiej byłoby się od tego odciąć i zapomnieć, ale myślę, że sami wiecie najlepiej, że tak się nie da. To zawsze siedzi w głowie i nie daje o sobie zapomnieć.
Mam w związku z naszym problemem jeszcze jedno pytanie: w jaki sposób wielkość znamienia może mieć wpływ na powagę sytuacji? Bo to znamię u mojej dziewczyny było naprawdę niewielkie, tak jak pisałem: 1, góra 2 mm. Wyglądało bardzo regularnie. Te które oglądam na internecie (wiem, wiem, nie oglądać i nie porównywać ) są dużo większe, grubsze i o nieregularnym kształcie i brzegach. Wybaczcie, że tak dopytuję, ale szukam czegokolwiek co pozwoliłoby choć na chwilę ukoić skołatane myśli. |
Temat: Podejrzenie czerniaka |
bociek
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17131
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-06-19, 00:58 Temat: Podejrzenie czerniaka |
Witajcie.
U mojej dziewczyny zauważyliśmy jakieś 2-3 tygodnie temu znamię na palcu nogi. Nie było duże i miało raczej regularny owalny kształt, było tylko bardzo ciemne, w zasadzie niemal czarne, w odróżnieniu od wielu znamion i pieprzyków na jej ciele, które są barwy brązowej. Było do tego niewielkie (ok. 1-1.5 mm, może 2 mm maxymalnie) i nie odnosiłem wrażenia, żeby było "wypukłe", może odrobinkę. Znamię zostało skonsultowane z dermatologiem, który zalecił wycięcie go "na wszelki wypadek". Kilka dni temu znamię zostało wycięte przez chirurga, wycinek ten został wysłany do badania histopatologicznego (wynik ma być, mam nadzieję, w przyszłym tygodniu). Chirurg powiedział, że niestety "nieciekawie to wygląda". Nie chciałbym, broń Boże, podważać jego opinii, bo na razie jedynie przejrzałem kilka stron dotyczących czerniaka i przejrzałem pobieżnie parę artykułów, ale nie trafiłem na razie na nic co przypominałoby to znamię u mojej dziewczyny. Wiem, że najrozsądniej byłoby poczekać na wynik badania, ale rzecz jasna z powodu potencjalnego zagrożenia sytuacja jest dość nerwowa, więc staram się szukać informacji. Szkoda, że nie mam żadnego zdjęcia, ale mam nadzieję, że opis, który podałem jest dość wyczerpujący. Z tego co widziałem na zdjęciach w internecie, to czerniaki najczęściej mają nieregularny kształt i są dość duże, większe niż 1-2 mm. Czy możecie podać jakieś artykuły lub publikacje opisujące najczęstsze kształty i rozmiary czerniaków? Z tego co wiem, to czerniak jest nowotworem bardzo złośliwym - na jakie organy najczęściej obserwuje się przerzuty? Z góry dziękuję Wam za wszelką pomoc i informacje. Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkim mnóstwo zdrowia. |
|
|