1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
banialuka

Odpowiedzi: 487
Wyświetleń: 112525

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2012-10-21, 20:36   Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
Bardzo mi przykro ::rose::

Wyrazy współczucia...
  Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
banialuka

Odpowiedzi: 487
Wyświetleń: 112525

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2012-07-29, 09:58   Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
kretka83 wiesz co, chyba nie jest z tobą coś nie tak bo ja miałam podobnie. Póki mamusia była w domu a potem w szpitalu gdzie jeszcze była kontaktowa i wiedziałam ze mamy jeszcze "troche " czasu to chciałam do niej jechać, odwiedzać, jeździłam codziennie, nawet dwa razy dziennie ale będąc tam miałam ochote jak najszybciej wracać do domu i nie widzieć jak ona cierpi, jest świadoma i wie że jest źle. Miałam jakieś takie rozdwojenie, ze niby chciałam być z nią a jak juz byłam to serce mi pękało jak patrzyłam na to i chciałam jak najpredzej do domu i wolałam żeby do mnie zadzwoniła i powiedziała jak sie czuje a niżeli mam na to patrzeć :-( Miałam wrazenie ze tak jak bym uciekała od tej choroby, jak bym uciekała przed tym żeby sobie uświadomić że zbliżamy się do końca tej walki. Dopiero kiedy mamusia trafiła do Łodzi i zesłabła totalnie właściwie z godziny na godzine, potem miała juz utrate świadomości, a potem śpiączke to ja nie chciałam zostawić jej nawet na minute samej. Byłam w szpitalu tyle i mogłam czyli od rana do nocy. Moje dzieci nie widziały mnie przez ostatni tydzien praktycznie wcale bo wychodziłam rano , wracałam w nocy, mój mąż zrezygnował z pracy by się nimi zająć i uwierz mi ze wtedy płakałam jak miałam wyjść ze szpitala, jak miałam iść do sklepu bo nie chciałam zostawić mamusi nawet na chwilke samej,ale wtedy już wiedziałam ze to jej ostatnie dni.
Przepraszam ze się rozpisałam ale chciałam Ci tylko powiedzieć że ja też tak miałam, też miałam z tego powodu wyrzuty sumienia że nie spedzam z mama więcej czasu tylko uciekam do swojego życia, także nie jestes inna.

Pozdrawiam i życzę dużo siły :tull:
  Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
banialuka

Odpowiedzi: 487
Wyświetleń: 112525

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2010-01-14, 18:41   Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
kretka83 cieszę sie ze w jamie brzusznej wszystko ok :-D Jeżeli chodzi o białe krwinki to chyba tylko lekami mozna je zwiększyc, soki tu raczej nie pomogą. Życzę tacie duzo zdrowia i siły do walki. Pozdrawiam
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group