Autor |
Wiadomość |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
awilem
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55330
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-12-21, 23:28 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Śmierć bliskiej osoby jest traumatycznym przeżyciem, z którego człowiek długo nie może się pozbierać. Ale czas zrobi swoje i będziemy wspominać najbliższych z łezką w oku ale już nie będzie to wywoływać jakiś skrajnych emocji. |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
awilem
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55330
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-11-19, 22:47 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Ja już swoje w tym temacie powiedziałem.
Życzę powodzenia. |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
awilem
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55330
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-11-18, 12:58 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Teraz czekamy na jakieś czyny. Walcz o godne życie dla siebie i dzieci.
Pozdrawiam |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
awilem
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55330
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-11-18, 11:19 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
A może warto poświęcić męża ? Nie rozumiem, to córka kocha tatę a ciebie nie ?? Godzi się na to, że przechodzisz piekło ?? Nie wiem ile ma lat córka ale może warto by porozmawiać z nią. Przecież tak sie nie da a czasy poświęcania minęły w średniowieczu. Zdania nie zmienie, zrób coś z tym.
Pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania problemów. |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
awilem
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55330
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-11-17, 15:20 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
joanna39:
Śmierć bliskej osoby nie oznacza, że mamy biernie poddawać się złu tego świata. Jak myślisz czy Twój śp. Tata chciałby żebyś cierpiała ?? Przegrałaś walkę o zdrowie Taty, ale nie przegraj walki o swoje życie. Jeśli mąż ma cię tak traktować to wolna droga nie możesz się poddać szkoda Ciebie i syna.
Joan1937
Nie możesz teraz żyć odliczaniem swoich dni, to jest destrukcyjne myślenie, które do niczego nie prowadzi. W jednym z wątków już napisałem, że musimy sobie uzmysłowić nieuchronność śmierci. Tak to jest skonstruowane, człowiek się rodzi, człowiek umiera. Kiedyś to musi nastąpić i tego nie da się uniknąć. Mi to bardzo pomogło, skupiłem się na walce z chorobą mamy a nie na użalaniu się jak mi to ciężko, dlaczego my itd. Oczywiście jest mi niezmiernie przykro czytając kolejne posty o przegranej walce z rakiem ale z drugiej strony bez oszukiwania się wiemy wszyscy, tylko nikt głośno tego nie chce powiedzieć, że walka z rakiem nie jest walką łatwą do wygrania ( w szczególności mam na myśli raka płuca ) statystyki są druzgocące.
Pozdrawiam i walczcie o wasze życie, trzymam kaciuki. |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
awilem
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55330
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-09-08, 11:54 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Witam wszystkich
Moja mamusia jeszcze żyje i niech żyje 100 lat i dłużej choć jest chora na NDRP, ale wiem o czym mówicie. Mój tato umarł już jakiś dłuższy czas temu myśli jakie mnie nachodziły były różne ale jeden wniosek nasuwa się odrazu. Największym przekleństwem ludzkiego życia jest świadomość śmierci. Z tym nigdy nie będziemy potrafili sobie poradzić. Choć mamy wiele przykładów kultur gdzie śmierć jest powodem do radości bo zmarły przechodzi do lepszego świata. Zresztą nasza wiara też mówi raczej o przejściu do lepszego świata a nie o śmierci ale dlaczego nie potrafimy się cieszyć.... pewnie po części dlatego, że po pierwsze zdajemy sobie sprawę z nieuchronności naszego bytu, po drugie nagle okazuje się, że następni w kolejce jesteśmy my, po trzecie uzmysławiamy sobie, że naprawdę bliscy nam odchodzą na zawsze.
Niby jesteśmy zwierzętami ale jak różnie od zwierząt podchodzimy do śmierci.
Naturalny cykl życia gatunku jest taki, że dzieci przeżywają rodziców. Tak to się kręci to jest naturalny bieg, dlatego jak ten bieg jest zaburzony wtedy jest prawdziwą tragedią ( śmierć dziecka ).
Taka konkluzja na koniec: Nigdy nie ma dobrego czasu na umieranie.
Przepraszam, za przydługi wywód.
Pozdrawiam Was serdecznie |
|