1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy rak płuca lewego.
asik

Odpowiedzi: 199
Wyświetleń: 59752

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-27, 20:50   Temat: Niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy rak płuca lewego.
Wiesz Ma Ka bardzo Wam współczuję. To straszne, że człowiek w Twojej sytuacji nie może pomóć cierpiącej najbliższej osobie, że jest kompletnie bezradny. Tyle się słyszy o opiece paliatywnej, o godnym umieraniu i takie tam. Ale w polskich realiach to faktycznie są tylko "takie tam". Mojej koleżanki siostra od wielu lat mieszka w NIemczech i niedawno dowiedziała się, że ma raka piersi w bardzo zaawansowanym stadium. Myślę,ze gdyby musiała leczyć się w Polsce, już by pewnie nie żyła. To są zupełnie inne światy, chory jest naprawdę zaopiekowany (śmieszy mnie trochę to słowo, ale jest trafne). Nie musi stać w kolejkach do chemioterapii, umawiany jest na godzinę i ma przygotowany pokój z łóżkiem, telewizorem i innymi potrzebnymi gadżetami, na szafce stoją leki zapobiegające ewentualnym uciązliwym reakcjom po wlewach, członkowie rodziny mogą przez cały czas towarzyszyć choremu itp. Nie wspominając już nawet o tym, że tam wszyscy biegają wokół chorego, żeby przypadkiem nic go nie zabolało. Nie mówię tego, żeby kogoś zdenerwować, ale po to, żeby uświadomić niektórym, że człowiek jest człowiekiem do samego końca i własciwie im bardziej chory, tym więcej. Wymaga większego zainteresowania i starań i najwyższego szacunku, a ja mam dziwne wrażenie, że u nas tak po prostu nie jest. Człowiek chory i cierpiący jeśli nie ma kogoś,kto poruszy ziemię i niebo, żeby mu jakoś pomóc, to zostaje sam we własnym cierpiącym świecie - całkiem wyobcowany. To bardzo dobrze, że jest takie forum, ale konkluzja wynikająca z niego jest niezbyt pozytywna, a mianowicie taka, że trzeba mieć albo niesamowite szczęście, żeby trafić na dobrego lekarza (moja mama miała to szczęście), albo kombinować, szukać lub co nie daj Boże uczyć się na błędach. Tyle, że lekarskie błędy mają ogromną cenę.
Przepraszam za takie czarnowidztwo, które uskuteczniłam, ale rzeczywistość nie pozostawia złudzeń.
  Temat: Niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy rak płuca lewego.
asik

Odpowiedzi: 199
Wyświetleń: 59752

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-27, 12:00   Temat: Niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy rak płuca lewego.
Ta nasza służba zdrowia to jakaś czarna dziura, nic nie ma , wszystko likwidują, pacjent zostaje sam sobie. U nas zlikwidowali centrum cukrzycowe, ludzie są w szoku, bo zwykły internista nie może im przepisać insuliny. I tak jest ze wszystkim. Trzeba dużo zdrowia, żeby się u nas leczyć, czego życzę i Tobie i Twojemy Tacie. Pozdrawiam
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group