1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
ania
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 7366
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2009-11-05, 17:00 Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
No i jestem po usg...
Sama komentować nie będe, bo co tu dużo mówić.
"Tarczyca niepowiększona, jednorodna, na pograniczu cieśni i lewego płata dwie hipoechogenne zmiany wlk.: 5x2 mm i 4x2 mm - najprawdopodobniej torbiele, do kontroli.
W rzucie blizny po zabiegu usunięcia guza lewej przyusznicy widoczny obszar hipoechogenny, nieregularny, wlk.: 14x10 mm, komunikujący się z powierzchnią skóry - włóknienie i płyn w loży po zabiegu? brak poprzednich badań do porównania, proponbuję kontrolę usg za 6-12 tygodni.
Poza tym zmian w obrębie gruczołów ślinowych nie widać.
Patologicznie powiększonych węzłów chłónnych w badanej okolicy nie uwidoczniono."
Rozmawiałam z lekarką, która robiła mi usg na temat innych badań. Trochę zdziwona była, że nie kazali mi robić jakiś tam badań z krwi (zabijcie mnie, ale gubię się już w tych skrótach i nie pamiętam o które chodziło). Poza tym mówiła, że na TK pewnie mnie niechętnie wyślą.
Dodatkowo chcę też pójść na usg jamy brzusznej, jeszcze jedno usg szyi razem z węzłami chłonnymi, i jeszacze na rtg płuc. Gdybym pamiętała o jakie badanie krwi chodziło to i na to bym poszła, ale za Chiny nie mogę sobie przypomnieć. Nie obraziłabym się, gdyby ktoś mnie oświecił, hehe )))
A co Wy o tym sądzicie? |
Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
ania
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 7366
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2009-11-04, 20:56 Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
Jestem już po wizycie u onkologa.
Dostałam skierowanie na usg szyji, albo jak to ładnie pani doktor napisała: "Proszę o wyk. USG szyji stan po usunięciu guza ślinianki lewej przyusznej (hist-pat-Ca) PILNE!"
Pytałam się o to, czy zrobić jakieś badania krwi. "Nie".
Trochę mnie to dziwi, bo jak tak czytam o tym, gdzie ten rak daje przerzuty, to wydaje mi się, że to trochę za mało...?
USG mam jutro.
Kolejną wizytę u onkologa mam umówioną na wtorek.
***
Nie wiem, wydaje mi się, że to za mało.
Jutro porozmawiam z moim laryngologiem, co on o tym sądzi. |
Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
ania
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 7366
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2009-10-30, 08:19 Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
Przed operacją byłam zapewniana przez lekarzy (laryngologa, który mnie operował) i onkologa, że już po operacji mogę sobie spokojnie żyć dalej, zapomnieć o wyniku histopatologicznym itd.
A tu proszę...
Wizytę u onkologa mam 4 listopada.
Zastanawiam się, czy jest sens zrobić sobie teraz, przed wizytą, jakieś badania. Wcześniej sugerowałam się OB (10 dni przed operacją OB wynosiło 12). teraz nie wiem, czy wynik (jakikolwiek) coś mi powie, czy może powinnam zrobić inne badanie?
Jak sądzicie?
P.S. Wczoraj doszłam do wniosku (po obejrzeniu K. Kutza w DDTVN), że nie ma sensu się zamartwiać. Więc się nie zamartwiam.
Dziękuję za ciepłe słowa. |
Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
ania
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 7366
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2009-10-29, 08:08 Temat: Rak zrazikowokomórkowy ślinianki przyusznej |
Witam.
To mój pierwszy post - na takim forum.
We wrześniu 09.09.2009r. miałam operację wycięcia nowotworu ślinianki przyusznej lewej, rozpoznanej jako nowotwór łagodny.
Wczoraj odebrałam wynik badania histopatologicznego wyciętego guza i zamarłam z przerażenia.
"Rozpoznanie makroskopowe:
Fragment ślinianki 4 x 2,8 x 2,5 cm.
Na przekroju lity, białawy otorebkowany guz wym. 2,3 x 2 x 2,1 cm.
Torebka guza w jednym miejscu rozerwana na obszarze około 0,5 cm.
Rozpoznanie mikroskopowe:
Acinic cell carcinoma.
guz usunięty z torebką i pasmem miąższu ślinianki."
Dostałam skierowanie od mojego laryngologa do onkologa. Dzisiaj umawiam się na wizytę.
Nie wiem, co się dalej będzie działo i jestem przerażona.
Mam 11-miesięcznego synka i jedyna myśl która mi się co chwilę pojawia w głowie to: "On na to nie zasłużył". |
|
|