1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz mózgu? obrzęk? opony mózgowe? |
anette08
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4612
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-09-09, 16:06 Temat: Guz mózgu? obrzęk? opony mózgowe? |
witam,
mam pytanie bo z meżem już nie wiemy co myslęc.
Mama męża we wrzesniu 2012 r miała wyciety guz mózgu z okolicy czoła i wypalony guz z móżdżka.
Wcześniej przez 2 lata brała chemioterapię bo w brzuchu był guz.
w czerwcu tego roku Tomograf wykazał, że znów pojawił się guz w okolicy czołowej.
Tutaj lekarz postanowił nie otwierać czaszki tylko znów wypalił tego guza.
Miesiąc później radiolodzy stwierdzili, że guz się zwiększył.
Podali więc platyne i po platynie mama męża straciła przytomność. Wyszła do domu na własne żądanie.
Od tego momentu stan sie pogarszał. Nie miala siły sama wstać do toalety, trzeba było ją prowadzić.
Zaczęła miec mocne bóle głowy, traciło wzrok na chwilę.
Mówiła choić brakowąło jej słow. Nie potrafiła do końca sie wypowiedzieć.
Pojawiał sie ból i traciło przytomność.
Najczesciej ból pojawiał sie w momencie kiedy ktoś ją podnosił, żeby zaprowadzic ja do łązienki lub, żeby troche sie poruszała.
Neurochirurg stwierdził, że to obrzek mózgu, a nie guz. Radiolodzy, że to guz.
Inny lekarz stwierdził, że to rakowatośc opon.
Mama męża wylądowała w szpitalu w celu zmneijszenia obrzęku. Podawali jej Manitol 3 razy po 100 mg.
Po prawie 2 tygodniach leżenia kiedy stan zaczał sie pogarszać zaczeli podawać przez 2 dni manitol 250 g 3 rayz dziennie.
Jednak przez okres 2 tygodni mama męża miała gorsze i lesze dni.
Nie wstawała w szpitalu z łozka bo biała bóle głowy mocne.
po Tych 2 tygodniach stan mamy jets taki że nie ma z nia kontaktu.
Od kilku dni nie rozmawia (w szpitalu zaczeła mieć problemy z mową. Jej głos był niezrozumiały, tak jakby miała napachaną buzię jedzeniem i mówiła. Platanina literek).
Lewa reka była troche bezwładna. od 3 dni leży na oiomie.
Wczoraj miała rano 3 razy tętno 175-189 wraz ze spastycznością mieści (napina mięśnie bardzo i wtedy tetno rośnie),
a wieczorem tętno ok 180 miała przez godzine bo spastycznośc mięsni pojawiała sie, znikała i za chwilę znów to samo.
Nie ma z nia w ogóle kontaktu od 2 dni. Nie mówi tylko leży pod tlenem (parametry na tlenie 88-89)
dzis z rana miała takie ataki znów.
W nocy podobno było wszytsko ok, serce nie łomotało. dziś podali jej pierwszy raz morfinę.
Skoro w nocy nie budziła sie tylko spała.
Zapomniałam oddycha przez usta i ma dość głebokie oddechy i mocne bo słychac jak oddycha.
Do tego ma kilka rayz dziennie wysysana wydzieline z dróg oddechowych bo nie jest w stanie odkaszlnąć).
Lekarze w szpitalu nie daja dużych nadziei ale przecież oni nie robia jej codziennie badań.
majją tylko płytę z badanami które miała zrobione przed szpitalem. Potem nie dawała się na tomograf
czy te objawy mogą sugirować ze to jest obrzek i wyjdzie z tego?
2 lekarzy mówi że nowtwór zaatakował opony 2 lekarzy ze to obrzęk.
Lekarze w szpitalu mówią że objawy sugerują opony ale obrzek mózgu daje podobne objawy.
na chemioterapię się nie nadaje ani radioterapie bo jest zbyt słaba.
tak jak pisała teraz juz tylko śpi a jak sie obudzi to przebiera oczami a za chwilę dostaje silnych bóli takich że aż mocno pojekuje (krzyczy).
Może jednak to obrzek i ten manitol pomoże. od 2 tygodni dostaje ten lek
[ Dodano: 2013-09-09, 17:13 ]
zapomniałam dopisac. Nogi są opuchniete i reka ta mniej sprawna co była tez jest mocno opuchnieta |
|
|