1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Leczenie niekonwencjonalne
andres

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 8515

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2018-01-05, 23:48   Temat: Leczenie niekonwencjonalne
Ja tez mam swoja opinie o lekarzach i calym systemie pomocy. Ale nie mozna uogolniac, bo tutaj na forum sa tez lekarze i sa to zapewne bardzo szlachetni ludzie. Samo to ze pomagaja bezinteresownie wiele mowi. Nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.
Mnie jako syna zostawiono z tym wszystkim samego, skonczylo sie tym ze z dnia na dzien stan mojej MAmy sie pogorszyl diametralnie, nikt mi nie podpowiedzial co robic dalej. Wizyte kontrolna miala oddalona o 4 miesiace, co przy guzie mozgu glejaku IV stopnia jest absurdem. Nikt nie podpowiadal, minelo prawie 3 lata, a ja caly czas sie obwiniam, ze nie zrobilem, co bylo trzeba. Nie znalem tego forum, na pewno by pomoglo na tyle, ze wiedzialbym co robic, zeby moja Mama tak nie cierpiala w ostatnich dniach zycia.
Trzymaj sie chlopaku.
  Temat: Leczenie niekonwencjonalne
andres

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 8515

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2018-01-05, 22:37   Temat: Leczenie niekonwencjonalne
Bart niezwykle wzruszajacy ten Twoj post. Lezka mi poleciala, bo i mi wspomnienia wrocily. Tez stracilem Mame. I powiem Ci tak - myslisz sobie teraz, ze pewnie gdybys przekonal Mame to jeszcze by zyla, moze tydzien, moze miesiac dluzej. Zarzucasz sobie/Jej, ze nie sprowaliscie.
Moja Mama dostala wyrok bez szans na wyleczenie (sama o tym nie wiedziala). Jednoczesnie moj Ojciec tez nie przyjal do wiadomosci tego wyroku i faszerowalismy Mame wieloma rzeczami, o ktorych dowiedzial sie od swoich kolegow znachorow. Moja Mama wierzyla, ze to Jej pomaga. Zakladala wiec na glowe chuste, pod ktora byla pocieta kapusta. Pila kapsaicyne, jadla jakies pestki, Ojciec zamawial ze sklepu w Warszawie jakis plyn, juz duzo pozapominalem.
Duzo to nie zmienilo, u Ciebie byloby to samo. Pewne rodzaje raka sa wyrokiem i zadne konwencjonalne i niekonwencjonalne metody tego nie zmienia.
Trzymaj sie mocno, wiem co czujesz.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group