1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Glejak mózgu a nadciśnienie tętnicze |
andres
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 8005
|
Dział: Nowotwory ośrodkowego układu nerwowego Wysłany: 2015-05-25, 20:04 Temat: Glejak mózgu a nadciśnienie tętnicze |
Dziękuję Wam kochani za odpowiedzi. Uspokoiły mnie one przynajmniej w tym zakresie.
I życzę wszystkim Mamom (zarówno będącym pacjentkami jak i rodziną pacjentów) z okazji ich jutrzejszego święta wiary, nadziei i miłości. Oraz bliskich którzy kochają.
Mojej Mamusi życzę zaś .... o tym już powiem Jej osobiście.
Dziękuję. |
Temat: Glejak mózgu a nadciśnienie tętnicze |
andres
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 8005
|
Dział: Nowotwory ośrodkowego układu nerwowego Wysłany: 2015-05-22, 21:49 Temat: Glejak mózgu a nadciśnienie tętnicze |
Witam i uprzejmie proszę fachową osobę o pomoc.
Być może wielu uzna, że niepotrzebnie zadaje to pytanie i roztrząsam,
ale sądzę, że po pierwsze pomoże to mi, a po drugie osobom z podobnymi problemami, dla których nie jest jeszcze za późno.
Moja Mama przegrała walkę.
Dziś postanowiłem zrobić przegląd leków, żeby pozostałości, a mam tego prawie 30 opakowań, przekazać do hospicjum.
Jedna rzecz mnie przeraziła i teraz nie daje spokoju.
Moja Mama przed zdiagnozowaniem glejaka wielopostaciowego IV WHO mózgu, leczyła się od wielu lat na nadciśnienie.
Przez cały okres choroby nowotworowej byłem odpowiedzialny za podawanie Mamie leków i nie wiem, czy nie popełniłem dramatycznych błędów.
Na wszystkich kartach z pobytów w szpitalach przez cały okres choroby nowotworowej Mama ma jako rozpoznanie wypisane "nadciśnienie tętnicze, guz lewej półkuli mózgu, padaczka objawowa".
Tylko na karcie szpitalnej z pierwszego pobytu, gdy lekarze jeszcze nie wiedzieli, że to guz ma wypisane w epikryzie leki od nadciśnienia typu: Simvasterol, Lorista, Aldan, Contix (być może któryś w wymienionych nie jest lekiem na nadciśnienie, ale nie mam już sił dokładnie teraz tego sprawdzać).
Później Mama miała zrobioną biopsję i dostała kartę, gdzie jako leki do stosowania wypisane były:
- Pabi Dexamethason - sterydy przeciwobrzękowe,
- Kalipoz - na potas,
- Depakine chrono - przeciwpadaczkowe,
- Furosemid - moczopędne,
- Prazol - na żołądek
I dokładnie te leki Mama brała przez cały okres choroby nowotworowej.
Później dołączyliśmy jeszcze na sugestię lekarza rodzinnego Nonpress, żeby zmniejszyć opuchliznę stóp.
Nic więcej Mama nie brała.
Czy lekarze ze szpitala, gdzie była robiono biopsja "zapomnieli" o lekach na nadciśnienie?
Czy może skupili się wyłącznie na guzie i nie pisali nic o lekach na nadciśnienie, ale w domyśle nie kazali przestać ich brać?
W późniejszym okresie Mama miała jeszcze radioterapię i tam lekarz na karcie nic nie zmienił w lekach.
Czy to możliwe, że lekarze o tym "zapomnieli"? Czy może to ja popełniłem błąd nie dopytując o to?
A może przy nowotworze nie bierze się już leków na nadciśnienie?
Proszę o pomoc, bo bardzo mnie to dziś męczy, a być może komuś aktywnie walczącemu także wyjaśni tę kwestię. |
|
|