1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nadżerka a rak szyjki macicy |
aliciakeys-1985
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4630
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-10-21, 20:10 Temat: Nadżerka a rak szyjki macicy |
Jolana,dziękuje bardzo za rozwianie wątpliwości.
Odnosnie hiperprolaktynemii to już namówiłam lekarza na skierowanie na rezonans przysadki, mam w lutym, zobaczymy co wyjdzie.
Żaden z lekarzy nie kazał mi robić nigdy cytologii kontrolnej po leczeniu,a chyba jednak byłoby warto sprawdzić czy wszystko tam jest w porządku.
W przyszłym tygodniu udam się więc na badanie prywatnie, wolę nie czekać tylko w razie czego szybko działać.
pozdrawiam:) |
Temat: Nadżerka a rak szyjki macicy |
aliciakeys-1985
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4630
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-10-20, 20:23 Temat: Nadżerka a rak szyjki macicy |
Witam:)
W zeszłym roku podczas badania ginekologicznego lekarz stwierdził u mnie "średniej wielkości nadżerkę" i kazał wykonać badanie cytologiczne. Wyszła II grupa wg PAP ( rozmaz optymalny,obraz zgodny z fazą cyklu + blastospory po przebyciu drożdżycy(?) ). Dostałam tabletki, które nie pomogły i za miesiąc udałam się do innego lekarza i tu znowu cytologia. Rozpoznanie nadżerka + czynniki infekcyjne. Dostałam tabletki-pomogły.
Po kilku miesiącach czułam lekki dyskomfort w pochwie (coś jakby lekkie swędzenie w drugiej połowie cyklu). Poszłam zrobić wymaz z pochwy. Wynik bardzo liczne nabłonki superficjalne,flora bakteryjna nieobecna,pałczeczki kwasu mlekowego sporadycznie w polu widzenia),niewielka ilość leukocytów w polu widzenia -8 do 10.
Pani doktor stwierdziła,że to jest dobry wynik i nie ma się co martwić,kazała mi zażywać pałeczki kwasu mlekowego (Lacibios femina).
W międzyczasie byłam na wizycie u ginekologa, wspominałam o nadżerce, widział, nie kazał leczyć. Z powodu nieregularnych cykli,na podstawie badan hormonalnych zdiagnozował u mnie hiperprolaktynemię,dostałam bromergon.
Po miesiącu prolaktyna w normie.
Minęło kilka miesięcy od wizyty u ginekologa i rok od cytologii. Lekarz mówił,że powinnam zrobić kolejną za pół roku.
Ja jednak niepokoję się zbyt luznym podejściem lekarzy co do mojej nadżerki.
Jak to w końcu jest z tym rakiem szyjki macicy. Czy powstaje on tylko w wyniku infekcji HPV czy może powstać także z nadżerki?
Kiedy powinnam zrobić cytologię i czy mam się czego obawiać. Czy w przeciągu roku nadżerka ewentualnie mogłaby przekształcić się w stan przedrakowy ?
Bardzo mnie to męczy i sama nie wiem jak to do końca jest.
Jeśli ktoś czuje się kompetentny w tym temacie baardzo proszę o odpowiedz
Dziękuje,
pozdrawiam serdecznie
Alicja |
|
|