1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-09-04, 12:17 Temat: Czerniak złośliwiec |
Tk wykonane w czerwcu i lipcu wykazały tylko węzły chłonne, reszta czysto.
Lekarka z chirurgii onkologicznej wspominała właśnie o jakimś zagranicznym leku biologicznym, który nie jest refundowany przez NFZ. Jednak nie wiemy jak się nazywa i jakie niesie ze sobą koszty. |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-09-04, 10:28 Temat: Czerniak złośliwiec |
We środę 09.09.2015.
I-sza operacja lipiec, druga sierpień i teraz wrzesień.
Przypomnę, że choroba została zdiagnozowana w maju 2015.
[ Dodano: 2015-09-04, 11:30 ]
natK napisał/a: | Do profesora możecie również już teraz napisać e-maila sami osobiście nakreślając sytuację |
Tak zrobię. |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-09-04, 06:55 Temat: Czerniak złośliwiec |
Mam to badanie. Co ono oznacza dokładnie?
Wynik badania mutacji genu BRAF
Nie wykryto mutacji w kodonie V600 genu BRAF
Interpretacja:
W badaniach klinicznych nie stwierdzono klinicznych korzyści ze stosowania inhibitora kinazy BRAF w przypadku nowotworów o prawidłowym statusie genu BRAF.
DulceAmargo: obiecuję, że skonsultuję sprawy ziół z lekarzem onkologiem.
[ Dodano: 2015-09-04, 07:56 ]
PS. mąż leczy się w Katowicach na Ceglanej
[ Dodano: 2015-09-04, 10:01 ]
paulina8917 napisał/a: | Dziwi mnie, że nie zastosowano żadnego leczenia jeżeli występują przerzuty podskórne.
Jeżeli mogę spytać, gdzie mąż się leczy? |
Może dlatego, że póki co ciągle go wycinają. Po tej trzeciej operacji dopiero ma mieć konsultacje w Warszawie. |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-09-03, 14:45 Temat: Czerniak złośliwiec |
[quote="paulina8917"] Co do terapii niekonwencjonalnych - jest ich całe mnóstwo, ale czy im wierzyć? Cytat: |
Kręcę nosem na myśl o cudownych terapiach, rzekomo uzdrawiających. Czytam o tym z grzeczności, gdyż znajomi linkują mi tematy.
Natomiast kuzynka zaproponowała wizytę u zielarza z Jastrzębia Zdroju. Ok, spoko. Mieszanki ziołowe na pewno nie zaszkodzą. Może coś na wzmocnienie organizmu wyczaruje ów magik.
[quote="paulina8917"]Pisałaś o sygnałach, że jest więcej przerzutów - tzn. że wyniki wskazują obecność przerzutów? Określono już leczenie? Badano mutację genu Braf? |
Właśnie nie mamy określonego leczenia, gdyż mąż nie kwalifikuje się do leczenia polskim lekiem.
W przyszłym tyg. mąż ma trzecią operację. Będzie wycinany na plecach: prawdopodobnie nawrót na bliźnie.
Na skórze twarzy i torsu pojawiły się dwa czarne punkty/krostki. Pod skórą rąk, twarzy i szyi wyczuwalne są małe guzki.
Poszukam w papierach informacji o badaniu mutacji, ale nie kojarzę takiego dokumentu.
[ Dodano: 2015-09-03, 17:08 ]
Szkoda, że nie można edytować postów cytowanie mam zaburzone powyżej
Chciałam jedynie dodać, że zgodziłam się na wizytę męża u zielarza jw., ponieważ to sprawdzona, pewna osoba. Pomogła wielu osobom, kuzynka go wychwala, więc mam nadzieję, że skończy się ciekawą kompozycją ziół na odporność. |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-08-29, 15:24 Temat: Czerniak złośliwiec |
Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Nie chowamy się po kątach, dużo rozmawiamy z otaczającymi nas osobami. Nawet z synkiem, który ma dopiero 6 lat. Rozmowy bywają ciężkie, czasem refleksyjne i spontaniczne. Żyjemy normalnie, robimy co trzeba i już.
Mój mąż to twardziel i nie raz żartuje z sytuacji, w jakiej przyszło mu zaistnieć. Jego ulubione powiedzenie: "Nigdy nie chorowałem. Zero kataru, a gdzie tam grypka. Jak mnie dopadnie to raz a porządnie i to będzie rak".
Ale rzeczywiście to wymaga niesamowitej cierpliwości - począwszy od przyswojenia wiedzy o chorobie, tułania się po lekarzach, oczekiwania na badania, operacje, wyniki. To wymaga takiej wytrwałości, że bić wam wszystkich brawo. |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-08-28, 17:50 Temat: Czerniak złośliwiec |
Dla mnie to nowość. Nowotwory były dla nie czymś obcym. A tymczasem koleżanki chorują, w rodzinie również zdarzyły się przypadki. Cieszę się, że mogę porozmawiać, poznać osoby takie jak Ty.
W przypadku czerniaka trochę to przerażające i fascynujące zarazem. Pojawia się COŚ nie wiadomo skąd. Wycinają je, a ono pojawia się "a ku ku" znów. |
Temat: Czerniak złośliwiec |
aksza
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13096
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-08-28, 17:16 Temat: Czerniak złośliwiec |
Popłakałam się wtedy... a tak rzadko to robię.
06.05.2015 mój mąż przyniósł wyniki, po które został pilnie wezwany do szpitala:
Czerniak złośliwy, typ guzowaty Clark 5, Breslow 11, pT4B
Faza wzrostu pionowego z owrzodzeniem IM 6/10 HPF, naciek obejmuje tkankę podskórną. W dnie brak cech regresji i nacieków zapalnych. Marginesy boczne > 0,4, podłużne > 0,4, głęboki > 0,2 cm
Badanie IHC: HMB45 (+), fragment tkanki tłuszczowej z naciekiem czerniaka.
Pod koniec 2014 r. na plecach męża uwypuklił się pieprzyk . Znajdował się dokładnie po prawej stronie tułowia pod łopatką. W ciągu miesiąca zmienił barwę na czarną. W ciągu kolejnego miesiąca pieprzyk zaczął szybko rosnąć (przypominał małą purchawkę) i drażnić swędzeniem, pieczeniem – tak na przemian. Mąż udał się do lekarza ogólnego, który skierował go do dermatologa. Był wtedy luty 2015. Wizytę u specjalisty zarezerwowano szybko – to była kwestia 2 tygodni. Natomiast na konsultacje z chirurgiem i sam zabieg usunięcia zmiany czekaliśmy dwa miesiące. Dlaczego? Dlatego, że pani dermatolog nie raczyła nas poinformować, że to może być coś groźnego. Słowa lekarki brzmiały w ten sposób: „To taki brodawczak. Zastanawiam się czy go wymrozić czy lepiej usunąć chirurgicznie. Usuniemy”.
Usunięto guza, a wyniki nas przeraziły. Nie spodziewaliśmy się takiej diagnozy.
Od momentu rozpoznania choroby minęło 4 miesiące. Mąż jest po takich badaniach jak PET, biopsja, TK oraz po operacjach radykalnego usunięcia blizny na plecach, a także węzłów chłonnych pachwinowy, pachowy, biodrowy. Generalnie wszystko działo się tak szybko, równie szybko jak kolejne sygnały, że jest więcej przerzutów. Docelowo pani Ordynator kliniki, w której mąż był operowany, chciałaby skierować sprawę, jak to określiła, do Bosa w tej dziedzinie. i tak oto czekamy z wielką nadzieją na konsultacje do prof. Rutkowskiego.
Rodzina, znajomi pytają: jak się trzymamy, co o tym myślimy. Szczerze? Trzymamy się dzielnie, mimo powagi sytuacji. Oboje mamy wojownicze nastawienie. Ciągle powtarzam:
„Nie ważne czy jesteś zdrowy czy chory, bo wszyscy jesteśmy na tej samej pozycji. Choroba nie oznacza nieuchronnej śmierci, a zdrowie nie zapewnia nieśmiertelności. Jutro ja mogę zachorować, a w najgorszym scenariuszu mogę ulec wypadkowi.”
Dziękuję ludziom, którzy podsuwają nam informacje o cudownych terapiach, nawiedzonych zielarzach, ciekawych odkryciach: terapia witaminą C, sulforafan, ale ufam temu co się tu wyrabia. Ufam, że mąż trafił pod dobrą opiekę lekarską. |
|
|