Autor |
Wiadomość |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-05-10, 10:00 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Mamo, jutro wyruszamy w góry po raz pierwszy bez Ciebie .Mam nadzieję, że będziesz koło Nas bo bardzo tego potrzebuję. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-12-23, 08:15 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Witam wszystkich dosłownie Was bez których, byłoby mi ciężko wszystko przetrzymać.
Z okazji najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia składam Wam życzenia dużo dużo dużo zdrowia, miłości wytrwałości i jeszcze raz zdrowia bo ono w życiu najważniejsze. Życzę Wam również spokoju i radości. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-10-05, 15:01 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Czasami będę tu zaglądała, ale czasami, dziękuję za ciepłe słowa. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-10-03, 09:45 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Wiem, że wszystko jest już inne i nic nie jest takie same. Dziś mija trzy tygodnie ..... a ja mam wrażenie że to najdłuższe trzy tygodnie mojego życia.....
Na jakiś czas opuszczam forum, ..... nie wiem kiedy tu wrócę ale teraz chciałabym
PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM BEZ WAS NIE DAŁĄBYM RADY...................
|
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-27, 11:10 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Tęsknić będę już tęsknię strasznie, rozmawiam z moją mamą, już się radzę aby mi coś "podpowiedziała" , ale macie wszystkie racje moja rodzinka też mnie potrzebuje i ja już się dzwigam byłam u kosmetyczki, dziś na rowerze (ciężko było się zmobilizować oj ciężko) moje mięśnie zastały się strasznie) ale 1,5h popedałowałam sobie i lepiej się czuję.
Pomału i będzie jakos się żyło dalej.....
Gosik to nigdy nie przejdzie prawda? Tęsknota zawsze w nas będzie tkwić......... i ta pustka...........
Pozdrawiam |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-26, 14:46 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
normalnie, kocham Was za te słowa, i za to że jesteście,
- dziś trochę wzięłam się za siebie nawet zrobiłam pranie ręczne co od dawna mi się nie zdarzyło nadrobiłam trochę zaległości .............i ubrałam się ładnie i umalowałam jest trochę lepiej a i jeszcze powiedziałam mamie że muszę już zacząć się zbierać, bo źle wyglądam, mam wory pod oczami i jestem zapuchnięta i chudnę bo mi się jeść nie chce (ale obiady jem)
- dziś jest lepiej jutro będzie jeszcze lepiej bo pedzę do kosmetyczki poleżeć troszkę na fajnym łóżeczku ,
buziaki słonkA |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-25, 22:23 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
kochane dziewuchy, ja to wszystko rozumiem tylko nie pojmuję..........
czuję ogromną pustkę wczoraj pojechałam na cmentarz bo były mamy urodziny a potem do jej domku wpadłam w deprechę ten dom jest pusty i nie ma w nim ciepła wcale a wcale, duch domu odszedł wraz z mamą, straszne
- a dziś byłam w szpitalu na Golecinie podziękować Pani Doktor która prowadziła mamę przez ten cały krótki okres i popłakałyśmy się obie bo to tak szybko,
- tak ciężko było mi wejść na oddział taki brak czegoś............
- wiem że muszę wrócić do życia mówię od jutra już około 3-4 dni i jakoś nie mogę się pozbierać
- ale wezmę się za siebie jutro obiecuję już czas muszę znowu być matką dla mojego synka.
"Mamo kochać Cię było łatwo, a zapomnieć trudno". |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-22, 22:26 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Jestem, a jednak czuję się dziwnie, ciągle mi czegoś brak. Czuję ogromną pustkę wydaje mi się chwilami że dochodzę do siebie a za jakiś czas znowu czuję tę pustkę.
Wiem, że jest Nas wiele osób które tracą bliskie osoby i nie ja jedna mam żal do czego czy do kogo że właśnie moja mamcia odeszła, właśnie tak szybko....... a było to tak.......
W sobotę 10.09 mamcia wyszła ze szpitala do domku była szczęśliwa a ja wieczorkiem wróciłam do siebie zostawiałam ja w dobrym samopoczuciu tylko widziałam że była zmęczona, około 21-szej zadzwoniłam że dojechałam do domku, zawsze tak robiłam, mama powiedziała że boli ją dół pleców i biodro starałam się podpowiedzieć co i jakie leki może wziąć i tak się pożegnałyśmy to była nasza ostatnia rozmowa. W niedzielę rano dostałam telefon że mama bardzo źle się czuje i żebym przyjechała. Jak zajechałam mama była z powrotem w szpitalu, powiedziałam że mama ma bardzo szybkie tętno a lekarz że mama wchodzi w stan agonalny i że nerki przestały pracować i jest bardzo źle zostało mamie mało czasu i po tej rozmowie nie dochodziło do mnie a raczej nie doszło że Ona odejdzie niby wiedziałam bo nerki itp. ale nie wierzyłam jak jechałam do domu bardzo póżno (mama spała od paru godzin po lekach spokojnie to sądziłam że jeszcze rano ją zobaczę i porozmawiam z nią. Wszystkie moje zmysły zasnęły zniknęła moja czujność i moja kochana odeszła w samotności i to jest najgorsze była sama odeszła w samotności , nie było mnie przy niej nie trzymałam jej za rękę nie było mnie...................
choć nie spałam tej nocy, niby czułam że mama odejdzie to bałam się zostać z nią, bałam się że gdy nadejdzie ten krytyczny moment to jej nie puszę nie pozwolę jej odejść i będzie męczyła się dłużej a tego też bym nie chciała bo cierpiała te ostanie godziny okropnie.............to straszne.......
ale najbardziej mi żal że odchodziła w samotności w szpitalu .................. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-18, 09:25 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Jestem, żyję ale odczuwam taką ogromną pustkę, nicość, wróciłam w czwartek wieczorem do siebie do domku, bo tam wszystko mi przypominało mamę, dom, ogród, ludzie. Uciekłam tu do siebie, w tym całym szale pakowania zabrałam całe mnóstwo rzeczy mamy, nawet tych osobistych chcę mieć wszystko. Nikt z rodziny dalszej czy bliższej nie dzwoni do mnie nikt. Dobrze że mój mąż jest ze mną i syn. Ale u mnie jest inaczej z okna w oddali widzę wieżę kościoła a obok był szpital gdzie mama brała chemię, tu czuję się lepiej bliżej czego nie wiem.
Wszystko jest już inne. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-12, 15:09 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
nie sadziłam że tak szybko to napiszę,...............
MOJA KOCHANA MAMA ODESZŁA DN.12.09.2011r. O GODZ. 4.15 zasnęła na wieki
panie świeć nad jej duszą
to tyle nie mam siły pogrzeb w środę 14.09.11 w Choszcznie. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-10, 21:20 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Rozmawiała z lekarzem moja Gosia i powiedział że to może być od dużej ilości kroplówek nawadniających tę ilość zmniejszono i dziś wypuszczono mamę do domku , dostała leki do domku czyli ketonal w tabletkach w razie bólu i morfinkę w zastrzykach rano i wieczorem aby nie dopuścić do bólu.
Widzę w jej oczach łzy jak patrzy na mnie i na moją bratową Gosię, widzę jak łzy cisną jej się do oczu i tylko się smutno uśmiecha. Boże nie wiem jakie mamcia ma myśli, chciałam z nią porozmawiać o uczuciach ale Mama broni się przed rozmową o tym, a z drugiej strony co mama ma mi powiedzieć, że czuje że ją to coś zabiera ...........
Widzę, że mama się poddaje robi się coraz słabsza a teraz jeszcze ta operacja, boję się bo operacja jest rozległa ...... to straszne jakie myśli mi dziś do głowy przychodzą......
ale wiem, że ta operacja jest potrzebna mamie aby godnie żyć bez strachu że będzie sparaliżowana....
i tak muszę myśleć właśnie tak pozytywnie
zastanawiam się gdzie moja "nadzieja na lepsze jutro, czy poszła spać"
"Przyjmij swój los z pokorą, poddaj się mu i potraktuj to, co ci zgotuje, jako nowe doświadczenie. Nigdy nie buntuj się przeciw niemu. A wtedy ze wszytkich walk wyjdziesz zwycięsko."
Tak jakoś mi utkwił ten cytat z książki.
Pozdrawiam wszystkich, dobrze że jesteście bez
Was byłoby mi ciężko. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-09, 13:11 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
witam
Mama nadal w szpitalu jestem u niej dwa razy dziennie, rano i pod wieczór. Moja Królewna czuje się już bardzo dobrze je i nie dokucza jej gardło natomiast to co mnie nie pokoi to to, że zaczęły puchnąć jej nogi !!! wiem że gdzieś o tym czytałam ale nie mam możliwości teraz siedzenia długo na forum więc może mi coś podpowiecie, PLIS !!! Bez Was nie dałabym rady....
A co do mojego odpoczynku to naprawdę sobie odpoczęłam było super udało mi się odizolować od prawie wszystkiego. Mama była pod dobrą opieką to mogłam pozwolić sobie na komfort skupienia się na spacerach, rowerze i słuchaniu szumu morza a że byłam z moją 21-letnią bratanicą więc było cudownie.
Mamę wypuszczą dopiero w poniedziałek ze szpitala a we wtorek zabieram ją do siebie do szpitala na tę operację. Wyniki mama ma dobre, morfologia super , więc powinno pójść wszystko dobrze i znowu się boję o moją mamuśkę. Uczucie strachu na trochę odeszło i znowu się pojawia we mnie coraz silniej i silniej zakorzenia się we mnie.
może uda mi się tu później zajrzeć może pomożecie mi z tymi nóżkami mamci .
pozdrawiam wszystkich dzięki za energię ja też wysyłam same pozytywy , jeszcze odpoczywam |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-09-07, 15:07 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
witam wszystkich
a wiec tak, ja zrobiłam sobie mały urlopik od wszystkiego i wszystkich musiałam trochę odpocząć , a z mamcią była moja Gosia (bratowa), a ja z jej córcią odpoczywałam i zaraz też wyjeżdżam do mamy w końcu, ale mama czuje się duuuużo lepiej i ? dobrze jej w szpitalu ? , nie wiem co o tym myśleć ale kazała nam odpocząć trochę bo Ona jest pod opieką, wiem że je ładnie już albo dopiero od dwóch dni i jak sama mówi dobrze jej, operacja będzie a co dalej zobaczymy ...
pozdrawiam i pędzę do mamci b omi pociąg ucieknie |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-08-31, 13:59 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Mamcia, została w szpitalu dostała leki przeciwbólowe w tym morfinę, przykro mi strasznie że nie zapobiegłam temu, miejsca naświetlane smarowaliśmy specjalną maścią (dzieki podpowiedzią Waszym) więc tylko zaczerwienione były i nic się dalej nie wydarzyło jeszcze i mam taką nadzieję że się nie wydarzy. Mama tak strasznie cierpi.
Śpi sobie teraz .
[ Dodano: 2011-09-01, 12:15 ]
Mamcia zostanie w szpitalu na razie nie wiadomo jak długo. Dziś niby trochę lepiej, ale gardło dokucza jeszcze. Ma problem z jedzeniem ale może troszeczkę pić. Wczoraj mocno cukier spadł - dobrze że już była w szpitalu. Smutne to wszystko ale prawdziwe. Ten rok jakiś taki nijaki, dobrze że tylko troszkę go zostało i mam wielką nadzieję że będzie dużo lepszy ten następny. |
Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
agnieszka39
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39574
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-08-31, 10:19 Temat: MALIGNANT FIBROUS HISTIOCYTOMA HISTORIA MOJEJ MAMY |
Mama nie może jeść ani pić zabierają ją do szpitala..........
z wyjazdu nici........... |
|