1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 7
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-01-06, 18:36   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
Bardzo dziękuję Richelieu.
Właśnie przeczytałam całość cytowanych przez Ciebie zaleceń dotyczących postępowania w przypadku raka jajnika.
Jest uspokajające, że taka decyzja lekarza ma poparcie w ogólnie obowiązujących Zaleceniach...
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-01-05, 11:38   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
Witam Was Wszystkich serdecznie w Nowym Roku!

Mama jest właśnie po 3 z 6 cykli CTH pochodną platyny i paklitakselu.
Czuje się dobrze, wyniki również są prawidłowe (poza lekko podwyższonym poziomem kreatyniny).

Mama leczy się na Józefowie w Radomiu. W momencie przyjęcia do szpitala uzyskała informację, iż nie będzie miała robionej TK przed rozpoczęciem CTH, ale dopiero po 3 cim lub 4 tym cyklu.
Wczoraj Mama poszła do swojej lekarz prowadzącej zapytać o to badanie i usłyszała, że nie ma potrzeby robienia TK teraz, a jedynie po zakończeniu CTH...
Ogólnie kontakt z tą lekarką jest trudny. Mówiąc wprost Mama się jej boi, bo jest to typ lekarza, którego odpowiedzią na większość pytań jest "a co się Pani pyta, będzie mnie Pani uczyć onkologii?".

I tu pojawia się moje pytanie - czy wg Waszej wiedzy dotyczącej prawidłowego prowadzenia procesu leczenia rzeczywiście nie ma potrzeby wykonywania tego badania?
Ja oczywiście jestem gotowa by w każdej chwili zrobić je prywatnie (inna sprawa, że wynik trzeba będzie konsultować poza Józefowem, bo ta lekarka jak czegoś nie zleca to i nie konsultuje... na głowie to wszystko postawione :-( )

A może przy tym typie zmian bardziej miarodajny będzie MR?

Dla przypomnienia - Mama ma rozpoznany rak jajnika "high grade" Wstępna kwalifikacja histopatologiczna TIc, w szpitalu została zmieniona na "TII"

Bardzo Wam dziękuję za rady, każda jest dla mnie bezcenna..
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-19, 18:30   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
No niestety, leczenie zaczynamy w Radomiu... Tak "na szybko" (a czasu do tych 8 tygodni od operacji już naprawdę niewiele zostało), to była jedyna możliwość.
Postaram się zorganizować przeniesienie w trakcie, lub po zakończeniu pierwszego kursu chemioterapii.
W sobotę Mama ma się zgłosić do szpitala, a w niedzielę pierwszy wlew... Bardzo się boję..

Chyba dobrą informacją jest to, że marker CA 125, który przed operacją wynosił ok. 200, teraz wynosi 10,5.

Pozdrawiam Was wszystkich
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-14, 19:43   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
Też takie miałam przeczucie, że to niemożliwe, by nie było bez różnicy gdzie się pójdzie... Nigdy tak nie jest...
Mama mieszka pod Radomiem, stąd sugestia by udała się do Józefowa.
Ja z siostrą mieszkamy w Warszawie no i dlatego te konsultacje na Szaserów.
Nie ukrywam, że chciałabym mieć Mamę blisko, ale wiem też, że czas ucieka i to jest na ten moment najważniejsze - by już nie przeciągać tych konsultacji tylko rozpocząć chemioterapię...
Wystarczy, że na ten wynik czekaliśmy tak długo...
Spróbujemy dostać się do Kielc lub Warszawy (choć tu akurat szanse niewielkie), a jeżeli okaże się, że tylko w Radomiu będzie można rozpocząć w trakcie tych 8 tygodni, to zaczniemy tam, a po pierwszej serii spróbujemy się przenieść...
Dziękuję Wam z całego serca. Będę pisać jak przebiega leczenie Mamy.
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-14, 16:57   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
Bardzo Wam dziękuję...

Edvige
Mama była operowana w SPSK4 w Lublinie. Operację przeprowadził prof.Rechberger.
Długo (ponad miesiąc) czekaliśmy na wyniki bo w SPSK4 był remont i materiał wysyłany był do badania do innego szpitala...

We wtorek będę jeszcze konsultować wynik Mamy w szpitalu na Szaserów u dr. Lubomira Bodnara. Tam pewnie ciężko będzie się dostać, a tu przecież chodzi też o czas...Sama nie wiem na co liczę...

Marker CA125 Mama miała robiony dwukrotnie, ale tylko przed operacją (dopiero wczoraj prof.Szczylik powiedział Jej, że po operacji też trzeba zrobić - na wypisie, ani w trakcie żadnej z rozmów z lekarzem w Lublinie ta wytyczna nie padła).

Pierwszy raz marker został zrobiony kiedy w obrazie USG wyszedł guz. Jego wartość to 202. Po raz kolejny był robiony w szpitalu przed operacją (jakieś 2-3 tygodnie później) i wtedy wyniósł 186. Więc przekroczony mocno...
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-14, 14:12   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
Nie - żaden schemat nie został jeszcze wyznaczony...

Lekarz u którego była Mama (prof. Cezary Szczylik), powiedział tylko, że tutaj stosuje się standardowe leczenie - wymienił 2 preparaty, ale Mama nie zapamiętała ich nazw (poza tym, że jeden z nich to coś z platyną).

Wg mnie ten wynik nie zawiera receptorów...

Cytując pełne rozpoznanie histopatologiczne:
I-II-II Cystadenocarcinomaserosum ovarii (h.grade).
Wykonano odczyny immunohistcohemiczne:
WT1+, P53+, ER ogniskowo+, PGR ogniskowo+
Komórki nowotworowe obecne na zewnętrznej powierzchni jajnika. Nie stwierdza się komórek nowotworowych w świetle naczyń.

Teraz Mama ma się zgłosić do poradni onkologicznej (najbliższa jest w Radomiu na Józefowie) i tam mają Jej ustalić schemat leczenia...

Rozpaczliwie szukam potwierdzenia w tym wyniku słów prof. Szczylika o szczęściu wynikającym z tego, że mimo iż jest to nowotwór złośliwy to w tej najłagodniejszej formie ale z opisu widzę coś zupełnie innego....
  Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
agia77

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 9460

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-14, 13:08   Temat: Rak jajnika gruczołowo-torbielowaty surowiczy
Witam Was bardzo serdecznie,

Mam ogromną prośbę o podpowiedź w zakresie wyniku histopatologicznego mojej Mamy.
Mama jest po operacji radykalnej - rak jajnika.
Otrzymaliśmy już wynik badania histopatologicznego z którym wczoraj Mama poszła na wizytę do prof.Szczylika.

Wizyta była b.krótka i generalna informacja była taka że w każdym ośrodku w Polsce Mama dostanie to samo leczenie więc niech wybierze ośrodek najwygodniejszy logistycznie.

Natomiast powiedział, że owszem rak jest złośliwy, ale na szczęście jest to ta najmniej złośliwa odmiana co w połączeniu z nie mocno zaawancowanym stadium (T1c), daje szansę na długotrwałe wyleczenie.
Tyle, że na wyniku hist-pat jako pełny wynik napisane jest:
I-II-II Cystadenocarcinomaserosum ovarii (h.grade).
gdzie ja wiem, że high grade to najgorsza forma...

Ale przecież by Jej nie okłamał...
Czy ktoś może mi pomóc ...? Jestem jednym kłębkiem lęku o Mamę...
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group