Znalezionych wyników: 13

A onkolog wspominał coś o chemii teraz?

Wyniki są w miarę ok, widać że szpik musi się odbudować powoli.

Niestety z racji błędu na serwerze pokasowały się nam wcześniejsze załączniki i nie mamy do czego porównać wyników.
Wg opisu jest radiologicznie stabilizacja - także w sumie nie najgorzej, chociaż z racji niedodmy ciężko było radiologowi dokładnie zmierzyć zmianę.

W przypadku białych krwinek żadne jedzenie nie pomoże - przy dużym spadku neutrocytów podaje się określone leki.
Jeśli chodzi o krwinki czerwone, można sobie łykać tabletki z buraka lub pić sok z buraków. Na Forum doradzają też jedzenie czerwonego mięsa.

Aczkolwiek nie wiemy jakiego rzędu są te spadki wyników, o których piszesz. Być może konieczne byłoby wdrożenie bardziej radykalnych, farmakologicznych metod działania.

Leki bierze się wg zaleceń lekarza, a nie odstawia je sobie a potem bierze na nowo wg własnego widzimisię.

Wątpię.
Lekarz POZ spokojnie poradzi sobie z takimi dolegliwościami, jeśli będą się nasilać. Zawsze możecie też zadzwonić do onkologa prowadzącego z prośbą o pomoc.
Spróbujcie z kapustą, wielu Forumowiczom pomagała.

Można przykładać liście kapusty, smarować maścią heparynową.

Zapalenie żył?
Tzn. boli tatę ręką w miejscu, gdzie było wkłucie?

Anna-nas, polecam nasz dział dot. Psychoonkologii.