1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: po pogrzebie... |
Zebra
Odpowiedzi: 115
Wyświetleń: 46042
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-09-08, 11:36 Temat: po pogrzebie... |
W jakimś sensie czarny kolor jest "na pokaz". W sensie oświadczenia światu, że jest mi źle, smutno i przeżywam żałobę, żeby ten świat dał mi chwilę na odpoczynek, refleksję, nostalgię, żeby świat nie zawracał mi głowy "bieżącymi pierdołami". W naturalny sposób przeszłam z czerni do szarości, granatu, w końcu wszystkich kolorów, absolutnie nie licząc dni, że rok, czy pół. Wraz ze zmianą koloru chyba dopuszczałam do siebie ludzi i codzienne sprawy. Tak, chciałam, żeby świat wiedział, że teraz lepiej do mnie nie podchodzić i że potrzebuję sporej dozy wyrozumiałości... |
Temat: po pogrzebie... |
Zebra
Odpowiedzi: 115
Wyświetleń: 46042
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-08-26, 20:17 Temat: po pogrzebie... |
aga.f napisał/a: | to kwintesencja miłości. to lato to intensyfikacja relacji ja-Tata. Szkoda, ze przepojona bólem i ostatecznością... |
Pięknie napisane "intensyfikacja relacji", w naszym przypadku ja-Mama. Zawsze byłyśmy nierozłączne, ale ostatnie pół roku Mamy choroby, pomimo bólu, cierpienia, uważam za najpiękniejszy, najcieplejszy i najwrażliwszy czas, pełen miłości. Do tej pory sporo osób mówi, że operacja, dzięki której otrzymałyśmy te kilka m-cy, nie miała sensu... Dla nas miała, zasypiałyśmy trzymając się za ręce i tak samo budziłyśmy, a każdy poranek był wielką radością... |
|
|