1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
Zebra
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 20749
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-09-16, 16:24 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
wiki4000 napisał/a: | Moja mama choruje na nowotwór nerki od 13 lat. trzeba mieć siłe i nadzieję. Nikt inny poza Tobą jej nie pomoże.Lekarze lecza ciało, ty musisz uleczyć jej ducha i wrócić nadzieję. |
Jest to świetny przykład, że można...
Tola wydrukuj sobie wpis Wiki i gdy tylko zaczniesz mieć czarne myśli, przeczytaj,
i do przodu! |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
Zebra
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 20749
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-09-16, 13:10 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
Mam właśnie pytanie do osób bardziej się znających na raku nerki, mianowicie czy Mama toli nie powinna mieć wizyty u onkologa? Chociażby po to, żeby porozmawiać, zadać pytania, itp., a nie teraz siedzieć w domu i się zadręczać, bo nikt nic nie powiedział i ma wyobrażenie, że nie chcą Jej dalej leczyć
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-09-16, 14:49 ]
Taka wizyta na pewno nie zaszkodzi.
|
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
Zebra
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 20749
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-09-16, 11:32 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
tola1 napisał/a: | lekarze pocieszają że nie jest żle |
Tola lekarze raczej nie pocieszają, tylko mówią jak jest. Jeżeli zazwyczaj spotykają się z zaawansowaną chorobą, tzn. zajęte węzły chłonne i rozsiew po całym organiźmie, to w Twojej Mamy przypadku na szczęście tego nie ma.
Przeprowadzili operację, ponieważ była możliwa i to też jest dobre. Często okazuje się, że nie można nawet operować.
Nie chcę Cię na siłę pocieszać, bo dobrze wiem, że choroba nowotworowa to nie katar, ale z drugiej strony nastawienie psychiczne i motywacja do życia to podstawa w zmaganiu się z rakiem.
Kiedyś pewien lekarz mi powiedział, że trzeba podejść do tematu jak do innych chorób przewlekłych, tzn. są, trzeba się kontrolować, dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne, i normalnie funkcjonować.
Teraz to Ty jesteś, będziesz siłą napędową dla Twojej Mamy.
tola1 napisał/a: | co dalej przy odrobinie szczęścia może uda się przeżyć rok dwa ...jak dalej żyć |
Nikt nie wie ile czasu zostało Wam dane i nie ma sensu nad tym się zastanawiać.
Żyć możliwie jak najintensywniej i najpiękniej W pełni wykorzystywać każdy dzień, na radość i okazywanie miłości, czułości |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
Zebra
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 20749
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-09-16, 09:12 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy |
Witaj Tolu,
Skoro wiecie, że nie będzie chemii, tzn. że byłyście na wizycie u onkologa??
Nic Wam nie powiedział o planach dalszego leczenia??
W pierwszym okresie może Mama być w szoku i podłamana, diagnoza rak jest olbrzymim obciążeniem i nie łatwo sobie z tym radzić, zwłaszcza że z tego co piszesz nie wiecie co dalej...stąd dodatkowy silny lęk przed niewiadomym.
Najlepiej, gdybyś w skrócie opisała historię choroby Mamy z większą ilością szczegółów, tzn. wyniki badań, wynik histopatologiczny, wypis ze szpitala, itp.
[ Dodano: 2011-09-16, 10:26 ]
W raku nerki posługujemy się klasyfikacją G1 – G4. G1 to typ łagodniejszy, a G4 to postać raka nerki dynamiczna i groźna dla rokowań.
Dzięki temu, że coraz częściej rozpoznajemy małe guzy (kilkucentymetrowe) i szybko wkraczamy z leczeniem, to obecnie 5-letnie przeżycie sięga nawet 90 proc.
Bardzo dobrze, że nie ma przerzutów, to jest powód do zadowolenia
Co do nacieku to na pewno wypowie się ktoś z większą wiedzą medyczną, jak duży jest naciek? Czy został usunięty podczas operacji? |
|
|