1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wizyta księdza - czy pomaga odejść? |
Wiosna
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 7690
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-11, 12:50 Temat: Wizyta księdza - czy pomaga odejść? |
Wokół wizyty księdza u chorego narosło wiele mitów.
Sama nazwa jaką potocznie ludzie używają -,,ostatnie namaszczenie" - jest błędna. Wiąże się z nią wiele strachu, i słusznie, bo skoro potem już nic, tylko umierać ...?
Tymczasem prawdziwa nazwa to ,,Sakrament namaszczenia chorych" i pierwotnie był stosowany w celu wyleczenia lub złagodzenia choroby - przygotowanie do ,,przejścia na Tamtą stronę" to jakby na marginesie.
Gdyby z tego sakramentu ludzie wierzący korzystali częściej, za każdym razem gdy choroba uniemożliwia pójście do kościoła i skorzystanie ze spowiedzi ( np. w przypadku złamanej nogi, lub innej wymagającej dłuższego unieruchomienia) to trochę by się ten Sakrament ,, odkłamało" i ,,odczarowało". Ludziom nie kojarzyłby się już z rychłą śmiercią, nie wiązałoby się z tym tyle strachu i bliscy nie czuliby się zmuszeni kłamać. Odpadłaby też może presja innych ludzi - np. sąsiadów lub dalszej rodziny - którzy widząc, że był u dziadka ksiądz, mówią ,,widać, że nie możecie się już doczekać, żeby dziadek umarł ! Po co tak szybko księdza do niego sprowadziliście, tak wam się śpieszy ?"
Tak, niestety, ludzie potrafią tak przygadać, potrafią być okrutni.
Jeszcze jedna przecz - bliscy umierającej osoby zwlekają nieraz do ostatniej chwili, i nierzadko ksiądz przychodzi już za późno... Wtedy umierający nie doczeka się tego, co jest dla niego bardzo ważne, być może bardziej się boi ...
Mój Mąż przyjmował Sakrament kilkakrotnie w życiu, ostatni raz dwa miesiące przed śmiercią.
Trochę się obawiałam komentarzy sąsiadów - głównie ze względu na dzieci, żeby im nie było przykro-ja jestem dorosła i potrafię sobie poradzić z presją otoczenia. Mąż był dla mnie ważniejszy, niż plotkujący znajomi.
Jeśli umierająca osoba jest wierząca - lub nie jest wierząca, ale życzy sobie księdza - to wezwanie księdza ZAWSZE jest dobrą decyzją. |
|
|