Autor |
Wiadomość |
Temat: gruczolakorak żołądka z przerzutami do wątroby IV |
VikiS
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 10108
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-04-11, 23:06 Temat: Modlę się |
aby Wam się udało. Niezależnie od tego jaka będzie Wasza droga, potraktujcie ten czas jako coś szczególnego, wyjątkowego. Choroba mojego Tatki uświadomiła mi kruchość pojęć zdrowie, szczęście, radość. Pokazała moc wiary, miłości i nadziei. To one sprawiały, że codziennie stawaliśmy do walki, tak nierównej przecież.
Miłość, troska i Wasz czas to wszystko czego teraz potrzebuje Twój Tata.
Pozdrawiam Was cieplutko.
Jeśli będziesz miała jakiekolwiek pytania , jestem do Twojej dyspozycji. |
Temat: gruczolakorak żołądka z przerzutami do wątroby IV |
VikiS
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 10108
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-03-31, 22:43 Temat: Witaj, |
mój Tatko walczył prawie 7 miesięcy. Konsylium w 2 miesiącu leczenia podjęło decyzję o resekcji całkowitej żołądka. Operacja okazała się być niestety operacją oszczędzającą- zbyt duża ilość przerzutów. Dożywianie dojelitowe, do którego dzięki Bogu mieliśmy dostęp. Potem 2 cykle chemioterapii paliatywnej, na 3 nie wyrażono zgody z powodu niewydolności serca. Po półtora miesiącu Tatuś zmarł.
Walczcie, pomagajcie i bądźcie z chorym. Zapewnijcie Mu opiekę hospicyjną. Bez hospicjum nie bylibyśmy w stanie pomóc Tatusiowi. Szpital na zawsze pozostanie w mojej pamięci miejscem bezdusznym, lekarze pozbawieni empatii.
Trzymam kciuki, trzymajcie się cieplutko. |
Temat: Choroba mojej Mamy |
VikiS
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 23134
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-10-18, 18:33 Temat: Pomarańczko droga, |
współczuję Ci z całego serca. Rozumiem Twój ból, prawie 2 m-c temu odszedł mój ukochany Tatko. Nie próbuję Cię pocieszyć, ponieważ sama nadal nie potrafię sobie poukładać świata po wydarzeniach ostatnich miesięcy. Choroba, wiara w możliwości współczesnej medycyny, wiara w ludzi decydujących o naszym być albo nie być- lekarzy, chemioterapia paliatywna, walka o każdy dzień, walka o każdą godzinę, w końcu walka o każdy oddech.... Jedyne co trzymało mnie przy zdrowych zmysłach w momencie śmierci mojego Tatusia to fakt, że Go już nie boli, że uspokoił się krwotok, że może odpocząć po kilku miesiącach morderczej walki.
Nie jest łatwo, w zasadzie nie pamiętam pierwszego miesiąca. Dziś uczę się żyć bez Niego, albo może inaczej, z Nim ale w innym wymiarze. Nie umiem powiedzieć w tym momencie czy pogodzę się z Jego odejściem, na chwilę obecną wydaje mi się to nie możliwe, mówią, że czas...
Tak jak każdy w tym miejscu, na tym etapie chciałabym dać Ci siłę i wsparcie. Nie jesteś sama Pomarańczko, jest nas mnóstwo.
|
Temat: Rak jelita grubego i meta do wątroby |
VikiS
Odpowiedzi: 393
Wyświetleń: 191704
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-09-29, 09:53 Temat: Małgosiu, |
walczyłyście dzielnie 4 lata, dałaś z siebie wszystko co mogłaś, byłaś z Mamą w najtrudniejszych chwilach Jej życia, opiekowałaś się najlepiej jak umiałaś, pomogłaś przejść przez tę nieznaną granicę. Teraz musisz nauczyć się żyć z Jej bliskością w innym wymiarze.
Nie potrafię powiedzieć Ci jak, 40 dni temu pożegnałam mojego najdroższego Tatę, jeszcze tego nie wiem, ale z rozdartym sercem uczę się tego dzień po dniu.
Współczuję Ci, z całego serca Ci współczuję.
Dla Twojej dzielnej Mamy |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-08-22, 17:51 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Dziękuję, wszystkim Wam z całego serca dziękuję. |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-08-21, 21:34 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Kochani,
dziś odszedł mój Tatuś, był dzielny i walczył do końca.
Rak jest złym, podstępnym i niezwykle trudnym przeciwnikiem. Nie dał mojemu Tacie żadnych szans. Naszym orężem była miłość, troska i upór - niestety to za mało aby go pokonać.
.
Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie za pomoc, wsparcie.
Z całą pewnością będę do Was zaglądać.
Życzę zdrowia, zwycięskiej walki z chorobą ciężką, ale mam nadzieję, że w końcu kiedyś do pokonania. |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-31, 17:57 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Witajcie,
jesteśmy pod opieką HD. Tak bardzo odsuwałam ten moment, liczyłam na to że zdarzy się cud, że coś w końcu powstrzyma tę koszmarną chorobę... Wczoraj Tatuś dostał strasznych boleści, ani plastry, ani krople nie były w stanie uśmierzyć bólu. Wezwaliśmy karetkę, pojechał do szpitala tam otrzymał pierwszą dawkę morfiny. Dziś po wizycie lekarza z HD została ustalona dawka na teraz. To się dzieje naprawdę...
Jutro jadę do domu, jest tyle rzeczy o których chciałabym Mu jeszcze powiedzieć.... za tyle rzeczy podziękować, przeprosić w duszy, że nie byłam w stanie Mu pomóc... Powiedzieć jak bardzo Go kocham... |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-24, 22:44 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Dziękuję,
w poniedziałek poproszę mojego brata (On przez 10 dni będzie zajmował się Rodzicami) aby zebrał dokumentację i zawiózł do HD.
Po raz kolejny mój świat rozsypuje się na miliony kawałków... Ile razy przyjdzie mi składać go na nowo... |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-24, 19:15 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Witajcie,
stan Tatusia się pogarsza. Narzeka na bóle, wrócił ze szpitala bez chemii, ze zmodyfikowaną dawką środków przeciwbólowych. Transtec 30 + tramal w kroplach( 3 x 10 k). Okazało się po kilku dniach, że to już nie pomaga. Po konsultacji z lekarzem zwiększyliśmy wartość plastra do 40. Dziś rozmawiałam z Tatką przez telefon, odczuwa ból przy nękającej go czkawce czy kaszlu. Obawiam się, że za moment to będzie również za mało...
Czy to jest już moment kiedy powinnam udać się do Hospicjum domowego po pomoc?
Nie chciałam Go stresować dodatkowymi osobami opiekującymi się Nim, wydawało mi się, że sobie radzimy, że są ludzie ciężej chorzy...
Czy możemy w porozumieniu z lekarzem oczywiście zwiększać wartość plastra i na jak długo może to wystarczyć? Proszę o pomoc.
Pozdrawiam, |
Temat: Rak jelita grubego i meta do wątroby |
VikiS
Odpowiedzi: 393
Wyświetleń: 191704
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-24, 18:53 Temat: Rak jelita grubego i meta do wątroby |
Małgosia81,
bądźcie dobrej myśli . Staraj się podciągnąć Mamie krew, my podawaliśmy buraczki, spirulinę w proszku, soki warzywno-owocowe. Krew się podniosła do 11 i stanęła w miejscu. Niestety po przebytych II zawałach oraz II dawkach chemii serce odmawia posłuszeństwa, pogłębiła się niewydolność
.
Pozdrowienia dla Mamusi i Ciebie.
[ Dodano: 2015-07-24, 19:56 ]
Jeszcze jedno, mój Tatko zaczynał od bardzo niskiego poziomu HB miał dotaczaną krew - zalecenie lekarza POZ. Zawsze możecie się tym asekurować. |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-18, 22:28 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Małgosia81, Dronka82,
dziękuję za wsparcie, jestem wdzięczna za Wasze zainteresowanie. Forum DSS to w zasadzie jest jedyne miejsce , gdzie można znaleźć odpowiedzi na trudne pytania związane z opieką nad chorymi onkologicznymi. Nigdzie, w czasie trwania całej choroby mojego Tatusia nie znalazłam tylu cennych rad. Lekarze z którymi się stykamy teraz, nie wiem czy z braku czasu, ułomności systemu opieki zdrowotnej, czy braku odczuwania tego nawału trudnych uczuć z jakimi przychodzi zmierzyć się pacjentowi i jego rodzinie, sprawiają, że wielokroć czuję się bezradna jak maleńkie dziecko.
Bardzo starałam się chronić mojego Tatę przed tym bezdusznym, moim zdaniem, systemem pełnej informacji o chorobie. Od początku choroby obserwuję jaki wpływ ma Niego każda dobra wiadomość, każdy krok ku lepszemu samopoczuciu, każdy pozytywny objaw, każdy krok do przodu. Ile czerpie wówczas radości z życia...To są wartości trudne do oszacowania. Nie chcę pozbawiać Go tych chwil. Czy uważacie, że gdyby Tato dowiedział się w styczniu, że rokowania są tak złe miałby szansę na przeżycie tych 6-ciu miesięcy?
Ten etap choroby będzie dla nas najtrudniejszy ale myślę, że dzięki trosce, opiece i miłości, których bezmiarem otaczamy najbliższego nam człowieka łatwiej będzie przejść razem w takiej właśnie aurze. Liczę bardzo na pomoc HD, wiem, że to ludzie o olbrzymiej wrażliwości, empatii oraz wiedzy. Dalej liczę na Was drodzy moi.
Pozdrawiam, V. |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-16, 22:13 Temat: Dlaczego ? |
Długo nie mogłam otrząsnąć się,do tej pory z resztą trudno jest mi pozbierać myśli po naszym ostatnim pobycie na O/Onkologii. To była batalia- dziś trudno mi jest odtworzyć przebieg kilku dni, w czasie których zapadł ostateczny wyrok. Nadal wypieram ze świadomości koszmarne (od samego początku) rokowania. Nie potrafię powiedzieć Osobie, którą tak bardzo kocham, że "leczenie systemowe zostało zakończone", czy ktoś z Was to zrobił???
Proszę spójrzcie na ostatnią kartę leczenia na oddziale onkologicznym, czy dla Was podjęta decyzja jest właściwa ?
|
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-07-02, 22:33 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Witam po krótkiej przerwie.
Ostatnie dni nie należały do łatwych. Niestety mimo naszych zabiegów i tym razem nie obyło się bez wymiotów, złego samopoczucia i ogromnego osłabienia. Do tego od 2 dni Tatuś narzeka na ból gardła (?- zastanawiam się nad tym jak Tatko może odczuwać taki ból- od kilku miesięcy jest na transtec-u, dzięki niemu nie odczuwa potężnego bólu żołądka i narządów zaatakowanych przez raka, jak więc może odczuwać zwykły ból gardła?). Krew, jak twierdzi lekarka POZ - powinna się utrzymać do kolejnej dawki chemii w zadowalającym stanie (HB 11,2). Martwi mnie bardzo osłabienie, obawiam się, że pogłębia się niewydolność serca. Będę w trakcie kwalifikacji Tatusia i mam nadzieję III chemii. Wszystko zależy od decyzji kardiologa... Tatuś mimo nie najlepszego samopoczucia widzi w chemioterapii szansę ... Wspieramy Go z całego serca i całej duszy. |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
VikiS
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52141
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-06-14, 10:28 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Madzia70,
uspokoiłaś mnie troszkę.Dziękuję.
Kochani! Walczymy 5-ty miesiąc. Jesteśmy po II chemii, jest dobrze, lekarz prowadząca stwierdziła zmianę wielkości guza - guz się zmniejszył znacznie. Samopoczucie Tatusia- świetne. To jest niesamowite, za takie wiadomości czekałam bardzo długo. Wiem, że ten stan może się wkrótce dramatycznie zmienić, ale doskonale wszyscy wiecie, że te dni są jak powiew wiosny po długiej mrocznej zimie. Oddychamy spokojniej, uśmiech wrócił na nasze twarze. Zawsze cieszyłam się z życia, zdrowia ale dopiero choroba Tatusia nauczyła mnie autentycznego szacunku i doceniania jego wartości, każdej chwilki, dotyku ukochanej osoby, uśmiechu.
7.07.2015 mamy zaplanowaną III chemię, wszystko zależy od stanu serca, teraz zredukowano składnik 5-F aby oszczędzić z deka serce. w tym momencie jest to 33% frakcji w. Cieszę się ponieważ poprawiła się morfologia, wzrósł poziom HB- z 8 na 14 ale przed nami 3 tygodnie... Uwierzycie, że Tako zaczął znów jeść posiłki i to wcale nie maleńkie porcje !
Pozdrawiam, |
Temat: Rak pęcherza moczowego |
VikiS
Odpowiedzi: 221
Wyświetleń: 87346
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2015-06-10, 20:44 Temat: Rak pęcherza moczowego |
Jestem z Tobą całym sercem.
|
|