1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Terlewa
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 54202
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-01-23, 16:38 Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Przyjmij moje kondolencje....... |
Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Terlewa
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 54202
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-02, 22:02 Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
To bardzo dobrze, zobaczysz, Mamusia lepiej poczuje się i psychicznie i fizycznie, jak zobaczy jaką troskliwą ma opiekę. Lekarz z Hospicjum na pewno oceni, czy jest potrzebna pomoc psychologa, warto skorzystać z takiej pomocy.
Serdecznie pozdrawiam |
Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Terlewa
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 54202
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-11-30, 09:40 Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Droga Justynko, bardzo współczuję, rozumiem, też przechodziłam przez horror ze służbą zdrowia.
Możesz załatwić Hospicjum bez skierowania, wystarczy karta informacyjna ze szpitala, zadzwoń do Hospicjum, udzielają pomocy bardzo profesjonalnie, do pacjenta podchodzą z sercem. Bardzo możliwe, że są kolejki na miejsce w Hospicjum, dlatego zadzwoń, przyjmą zgłoszenie, może jednak będą chcieli skierowanie, które może wystawić nawet rodzinny.
Wiesz pewnie doskonale, że Mamy nie wyleczą, ale nie będzie cierpiała, Tobie będzie lżej.
Będziesz miała konsultacje telefoniczne, przyjdzie pielęgniarka, lekarz.Ja dostałam łóżko sterowane na pilota, (za darmo)b bardzo pomaga w pielęgnacji chorego, pielęgniarka była codziennie, lekarz nawet w niedzielę po 21.00
Kochanie współczuję, pamiętaj musisz być silna, pomóc Mamie. |
Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Terlewa
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 54202
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-11-17, 15:51 Temat: płaskonabłonkowy rak płuc |
Pogotowie ? (chociaż mogą powiedzieć ,że osobą z "taką" chorobą nie udzielają pomocy, tak było w przypadku mojego Męża - dwukrotnie), Hospicjum - zadzwoń, albo szpital , spróbuj jednak na początek pogotowie, może tam są ludzie, a nie procedury.
Nie zwlekaj, przecież Mama cierpi, ktoś musi udzielić pomocy.
Serdecznie pozdrawiam |
|
|