1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mutacja BRCA1: Rak piersi przewodowy, przebyty rak jajnika |
Richelieu
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5269
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-15, 22:23 Temat: Mutacja BRCA1: Rak piersi przewodowy, przebyty rak jajnika |
Róża1957 napisał/a: | zdania na konsylium lekarskim były podzielone i mam prawo odmówić przyjęcia tej chemii, a pozostać przy leczeniu hormonalnym...trudno samej decydować,ponieważ nie jestem lekarzem |
Dlatego rolą lekarza jest przedstawienie Ci wad i zalet każdej z opcji:
jakie są potencjalne korzyści a jakie skutki uboczne i ryzyko związane z każdą z terapii.
A do Ciebie należy decyzja:
czy wolisz przyjąć bardziej radykalną formę terapii dającej większe szanse pokonania choroby,
nawet kosztem większych (ale przejściowych) dolegliwości i skutków ubocznych,
czy ważniejsze jest dla Ciebie uniknięcie tych skutków,
zwłaszcza jeśli szanse powodzenia leczenia są dla obu proponowanych terapii porównywalne.
Róża1957 napisał/a: | może jeszcze skonsultować to dalsze leczenie z innym lekarzem onkologiem?Tylko gdzie i z kim, skoro ja jestem z woj. warm-mazurskiego i podlegam pod Olsztyn i nie znam innych lekarzy i ośrodków onkologicznych |
Lekarza onkologa możesz wybrać dowolnego, nie obowiązuje rejonizacja,
pozostaje jedynie problem logistyki: umówienia się na bliski termin i dotarcia do innego ośrodka onkologicznego
ewentualnie skorzystanie z wizyty prywatnej u doświadczonego lekarza onkologa.
Może gdańskie lub warszawskie, ewentualnie bydgoskie Centrum Onkologii jest w Twoim zasięgu ?
Są to ośrodki cieszące się dobrą opinią.
Róża1957 napisał/a: | czas nieubłaganie płyni i już mija niebawem 5 tyg.od operacji! Więc chyba czas najwyższy rozpocząć leczenie,prawda? |
Też tak uważam.
Ponieważ piszesz, że Twoja p. dr od dawna Cię leczy i z Twoich słów wynika, że raczej jesteś z niej zadowolona,
to wydaje mi się, że może warto polegać na jej opinii i przyjąć proponowaną chemioterapię. |
Temat: Mutacja BRCA1: Rak piersi przewodowy, przebyty rak jajnika |
Richelieu
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5269
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-14, 13:47 Temat: Mutacja BRCA1: Rak piersi przewodowy, przebyty rak jajnika |
Róża1957 napisał/a: | Dodam,ze jestem obciążona genem BRCA1. W 2005 w listopadzie przeszlam operację raka jajnika G3 przy stopniu zaawansowania FIGO IIC i otrzymałam 6 kursów chemioterapii Taxol + CDDP. |
Więc to - mutacja BRCA1 - najprawdopodobniej jest "główny winowajca" i powód Twoich zachorowań w 2005 r. i obecnie.
Róża1957 napisał/a: | Moje kontrolne badania były bardzo częste,a mimo to zachorowalam. |
To jest zrozumiałe: badania kontrolne pozwalają (przynajmniej powinny ...) wykryć chorobę wcześnie, ale przed nią nie chronią.
To [mutacja BRCA1] bardzo ważny czynnik rzutujący na ocenę Twojej sytuacji,
może być powodem podjęcia przez lekarza decyzji o zaproponowaniu Ci terapii (CTH) jak w przypadkach podwyższonego ryzyka.
Na pewno warto i powinnaś dysponować dokumentacją medyczną związaną z tamtym rozpoznaniem i leczeniem z 2005 r.
i powinnaś przedstawiać ją lekarzowi do uzupełnienia informacji na temat obecnej diagnostyki i leczenia
(piszę o tym oczywiście jedynie pro forma, bo zakładam, że tak postąpiłaś i lekarz zna cały obraz Twojej sytuacji). |
Temat: Mutacja BRCA1: Rak piersi przewodowy, przebyty rak jajnika |
Richelieu
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5269
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-13, 08:48 Temat: Mutacja BRCA1: Rak piersi przewodowy, przebyty rak jajnika |
Róża1957 napisał/a: | Rozpoznanie patomorfologiczne: Carcinoma ductale invasivum G2 |
Rak przewodowy inwazyjny o średnim stopniu złośliwości (G2).
Róża1957 napisał/a: | pTlb
(w ocenie mikroskopowej guz w największym wymiarze średnicy
8,5 cm). |
Tutaj jest sprzeczność w podanych zapisach:
guz 8,5 cm klasyfikuje się do wielkości T3 a nie do T1b, obejmującej guzy ponad 5 do 10 mm.
Wygląda na to, że wielkość guza jest 8,5 mm a nie cm: Róża1957 napisał/a: | palpacyjnie wyczuwalne ognisko o
wzmożonej konsystencji o średnicy 1 cm. |
Róża1957 napisał/a: | ER-odczyn dodatni w 80% komórek nowotworowych
PR-odczyn ujemny
HER 2 O
Ki-67-odczyn dodatni w 20% komórek nowotworowych |
Wartości receptorów oznaczają, że rak ma podtyp molekularny luminalny B (-) (Zalecenia (2011 r.), str. 222, tab. 13),
wobec czego podstawową metodą leczenia uzupełniającego powinna być hormonoterapia (j.w., str. 223, tab. 14).
O konieczności uzupełniania leczenia chemioterapią (CTH) mówi tab. 15 na str. 224 'Zaleceń',
z której wynika, że większość kryteriów przemawia za brakiem konieczności zastosowania CTH,
ale ostateczna decyzja należeć będzie do Ciebie i Twojego lekarza rekomendującego odpowiednie postępowanie.
Brak przerzutowego zajęcia węzłów chłonnych (cecha N0) świadczy o wczesnym zaawansowaniu choroby,
co przy pozostałych czynnikach (stopień złośliwości, podtyp molekularny) jest podstawą do oceny sytuacji jako dobrze rokującej i dającej duże szanse powodzenia leczenia.
Pozdrawiam i witam Cię na forum. |
|
|