1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy |
Richelieu
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5599
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-06-14, 17:57 Temat: Rak szyjki macicy |
Magda33 napisał/a: | Na moim ciele znalazłam siniaka wielkości 5zł,który nie powstał w wyniku uderzenia,czy może mieć on związek z chorobą ,czy jest to znak ,że w moim ciele dzieje się coś niedobrego. |
To zbyt ogólny opis i objaw, by można powiedzieć cokolwiek bardziej precyzyjnie.
Może to być np. jakiś krwiak; skoro nie zauważyłaś urazu, który mógłby być jego przyczyną,
to może wynika on np. z jakiegoś obniżenia krzepliwości krwi lub uszkodzenia mikronaczyń.
Przyczyn może być bardzo wiele, ale moim zdaniem ten akurat objaw nie musi być sygnałem, że dzieje się coś złego,
na co nie wskazywałyby poprzednio przez Ciebie opisane wyniki badań. |
Temat: Rak szyjki macicy |
Richelieu
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5599
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-06-13, 14:30 Temat: Rak szyjki macicy |
Magda33 napisał/a: | W 2011 r zachorowałam na raka szyjki macicy. W maju skończyłam ostatni schemat chemioterapii. Skutki uboczne trudności z poruszaniem, zdrętwiałe nogi i ręce. W miedzy czasie bóle z lewej strony klatki piersiowej. W kwietniu zrobiono mi badanie TK. Lekarka powiedziała, że jest stabilizacja choroby. Myślałam, że moje samopoczucie będzie się poprawiać z dnia na dzień. Obecnie jest w moim odczuciu coraz gorzej. Miesiąc temu będąc na kontroli wspomniałam o moich bólach klatki piersiowej, to dostałam odpowiedź, że są to nerwobóle, mam zażywać tabletki przeciwbólowe. Niestety moje bóle przeniosły się na okolicę pleców i są bardzo silne, promieniuje ból poniżej łopatek. Tabletki nie pomagają, ból potrafi obudzić mnie w nocy jak oczywiście zasnę, nie mogę długo siedzieć ani leżeć. Chciałabym się zapytać czy to faktycznie mogą być nerwobóle, czy mogą one tak długo trwać. Czy to skutki chemioterapii. |
Oczywiście każdej z ewentualności wykluczyć nie można, szczególnie w przypadku "internetowego badania przez monitor"
zatem każda odpowiedź może być poprawna: może nerwobóle, może skutki chemioterapii ...
Niestety obawiam się, że wobec prowadzonego leczenia o charakterze paliatywnym (o czym piszesz dalej)
a także opierając się na stwierdzeniu o 'stabilizacji choroby', charakterystycznej dla leczenia paliatywnego,
przyczyną opisywanych przez Ciebie dolegliwości mogą być zmiany przerzutowe,
tym bardziej, że ból ma dość charakterystyczne cechy: długotrwałość, brak reakcji na doraźną farmakologię.
Magda33 napisał/a: | A może następny przerzut, jak przerzut to o jakie badanie mam poprosić, z tego co wiem mam mieć robione RTG płuc. Czy coś pokaże na zdjęciu. |
RTG jest podstawowym badaniem mogącym wykazać zmiany przerzutowe do kości,
bardziej zaawansowanym jest wykonanie scyntygrafii, mogącej być uzupełnioną o TK lub MRI,
w zależności od zaawansowania zmian przerzutowych mogą ale nie muszą one zostać wykazane przez RTG.
Więcej na ten temat znajdziesz np. w tym opracowaniu (pkt. 7: Badania diagnostyczne).
Magda33 napisał/a: | Czy naprawdę jest to stabilizacja choroby, bo nie podoba mi się ostatni opis TK płuc a nie znam się na tym. |
Trudno odnieść się do porównania tych badań, skoro w pierwszym podana jest wielkość nacieczenia przyściennego 23x43 mm,
a w drugim mowa o nieregularnej jamie o ścianie do 16 mm bez podania jej wielkości, za to z nowym guzkiem 15 mm.
Jeśli ten guzek jest nowy, to nie oznaczałoby to stabilizacji, lecz progresję choroby.
A może ta nieregularna jama i guzek to są te same zmiany jakie wcześniej obserwowano jako nacieczenie 23x43 mm ?
Lekarz opisujący wynik powinien opisać we wnioskach jak ocenia te zmiany, skoro tego nie zrobił, my możemy tylko zgadywać.
Magda33 napisał/a: | Czy z względu na przerzuty jest to 4 stadium choroby już. |
Wyniki badań obrazowych wskazują, że uwidocznione w nich zmiany mają charakter przerzutowy,
wskazuje na to także opis dotychczasowego leczenia i mowa o stabilizacji choroby,
zatem niestety oznacza to najwyższe IV stadium zaawansowania choroby.
Bardzo mi przykro, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Pozdrawiam i witam Cię na forum. |
|
|