Wojtku, strasznie, strasznie współczuje Tobie i Twojej rodzinie. Myślę, że mogę powiedzieć to także w imieniu innych forumowiczów: Jesteśmy z Tobą, nawet jeśli nie cieleśnie, to duchowo. Bądź silny i nie miej do siebie pretensji, ani nie rób sobie wyrzutów. Zrobiłeś wszystko co można było zrobić.