1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-07-09, 19:07 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzięki Magusia.
Byłam dziś na wizycie u swojego lekarza. Kazał pobrać bloczki i skonsultować to z prof. Rutkowskim.
Jutro sie zorientuję jak mogę się dostać do profesora, domyślam się że to nie będzie ani łatwe ani szybkie.
Dla mojego lekarza też jest to mało wiarygodne żeby aż pięć znamion miało takie rozpoznanie. Oby!
Będę informować:) |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-06-30, 12:45 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzień dobry wszystkim !
Piszę z prośbą o rozjaśnienie wyniku.
Ogólnie po diagnozie nic się nie wydarzyło, w sumie to już rok miną. Usg pach po limfadektomii ok. Żadnych dolegliwości.
Ale z polecenia mojego onkologa poszłam na dermatoskopię. I miesiąc temu usunęłam pięć "podejrzanych" znamion. Każde z nich dostało opis :
Naevi pigmentosi epidermo-dermales activati "melanocytic tumours of unicertain malignant potential" MELTUMP.
Excisto radicalis.
Nic więcej.
Jestem poza granicami więc skonsultowałam ten wynik z moim lekarzem prowadzącym telefonicznie. Chyba nie był zachwycony. Zaprosił mnie do siebie po powrocie czyli za tydzień, powiedział że będziemy drążyć temat.
Ma ktoś jakieś doświadczenie z takim opisem? Nie do końca chyba rozumiem, czy zdiagnozowano znowu nowotwór?
Jakby ktoś mógł mi wyjaśnić opis po ludzku, będę wdzięczna.
Dziękuję. |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-30, 20:49 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Aktualizując moją historię - byłam dziś na komisji orzekającej niepełnosprawność. Dostałam stopień znaczny na dwa lata, z kartą parkingową. Najbardziej zależało mi na dniach wolnych które mogę wykorzystać w pracy idąc na badania. A okazało się że mam jeszcze szereg innych ulg. ... To taki pozytyw z sytuacji |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-25, 22:01 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Po przeczytaniu dużej ilości wątków o przerzutach na wątrobę.....wyobraźnia zadziałała:)
Byłam z tym u mojego lekarza, dał skierowanie na rezonans. Mam trzeciego marca. |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-18, 22:46 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Nie mamy. Nie miałam wcześniej tomografii. Dwa razy usg po zdiagnozowaniu, ale nic tam nie było o wątrobie złego... |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-18, 21:27 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Wynik CT jamy brzusznej i miednicy z kontrastem:
....
Wątroba niepowiększona, w segm. II i IVa obecne są dwie zmiany ogniskowe wielk. 13 mm i 8.5 mm - widoczne jedynie w fazie tętniczej, wykazujące znaczne wzmocnienie. Obraz TK może odpowiadać naczyniakom włośniczkowym, do różnicowania z FNH, ze wzgędu na chorobę podstawową nie można również jednoznacznie wykluczyć zmian meta.
Wskazana ocena w badaniu MR oraz USG.
Źle to brzmi? |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-13, 13:09 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzień dobry:)
Czuję potrzebę zaktualizowania historii swojej choroby. Wiem, że czytanie różnych przypadków czasem może pomóc. Sama prawie codziennie wchodzę na forum:)
Czerniak- pt2a, z przerzutem w węźle lewej pachy.
18.10.2017 miałam limfadenektomie lewej pachy. We wtorek stawiłam się na onkologii, w środę operacja i w piątek wypis. 3 tygodnie chodziłam z buteleczką do drenażu. Bardzo długo czekałam aż spłynie chłonka. Wielką ulgę poczułam w pierwszą noc kiedy mogłam w końcu normalnie spać.!
Minęło już trzy miesiące i ręka jest jak nowo narodzona. Blizny mniej widoczne, ból pojawia się dość często ale nie jest nie do wytrzymania. Ćwiczyłam sumiennie od pierwszego dnia po operacji, ale nie poszłam na żadną rehabilitacje. Na dziś dzień nie czuję żadnego dyskomfortu, mogę ją wygiąć w każdą możliwą stronę. Wróciłam na fitness, na zajęcia z rozciągania i jest ok. Nie lubię dotykać tego miejsca, jest jakby "nie moje". Nie dźwigam, nie podnoszę ciężarów, oszczędzam ją, ale też wymagam:)
Wyniki po limfadenektomii były piękne. Żadnych więcej przerzutów.
Pod koniec listopada miałam usg jamy brzusznej, czysto. Na prawej nerce pojawił się AML wielkości 0.6 cm. Radiolog stwierdził, że AML jest niegroźne, w moim przypadku bardzo malutkie, więc żebym była spokojna.
Przedwczoraj miałam znowu USG jamy brzusznej. Tym razem pani radiolog napisała w opisie o obszarze na prawej nerce wielkości 5 mm - najprawdopodobniej AML. To najprawdopodobniej skłoniło mnie do wizyty u lekarza i poproszenie o tomograf. Tak dla spokoju:)
W środę mam tomograf, ale wierzę że niewinne AML pozostanie AML:)
Mam nadzieję, że to będzie na tyle z mojej historii choroby.
Dużo się nauczyłam przez ten czas, zmieniłam postrzeganie świata, przewartościowałam dużo spraw w swoim życiu. I czasem nawet przechodzi mi przez głowę myśl...że warto było:)
Fakt, codziennie pierwsze co robię to sprawdzenie stanu swoich węzłów chłonnych. Wiem, że czerniak może mnie zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Póki co, żyję normalnie, bez ograniczeń - i niech tak zostanie!
Pozdrawiam! |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-10-11, 20:58 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Oznaczenie pt1a dotyczyło jeszcze momentu zanim trafiłam do szpitala i zanim okazało się że mam przerzuty. Zapewne teraz uległoby zmianie. Chyba?
I pomyśleć że jeszcze trzy miesiące nie miałam pojęcia co oznaczają te wszystkie wyrażenia typu wartowniki i limfoscyntygrafia!:) |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-10-10, 16:37 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Jestem po wizycie. Równo za tydzień mam skierowanie do szpitala i w środę limfadenektomia. Mam skierowanie też na USG jamy brzusznej.
A pamiętam jak mnie lekarz pocieszał mówiąc właśnie że wycięcie w moim przypadku wartowników to zwykła procedura i zapewne nic się nie znajdzie. A tu klops. Mam nadzieje chociaż, że reszta czysta. |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-10-08, 13:47 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzień dobry!
Czytam Was od 24 czerwca, i trochę czuje się jak intruz nie mówiąc o swoim istnieniu, nie łącząc się w bólu z innymi. Postanowiłam się przywitać, przedstawić swoją chorobę. Zresztą, sama wiem jak uważnie wertowałam całe forum w poszukiwaniu jakieś podpowiedzi, nadziei, podobnych przypadków. Jeśli i mój przypadek choć trochę komuś pomoże to zostawiam ślad.
Czerniak. Znamię wycięte z brzucha.
Początek przygody 24 czerwca (pierwsza wizyta u onkologa).
Rozpoznanie: Czerniak skóry powłok jamy brzusznej pT1a. C 43.
Immunofenotyp zmiany jest rozłożony niesymetrycznie w zakresie HMB 45/S100 (barwienie powtórzono) / p16 (-) w komórkach atypowych co wskazuje na wzrost w znamieniu melanocytarnym złożonym. Grubość nacieku 1,6 mm, Clark III. Naciek limfoidalny umiarkowany. Bez owrzodzenia. Bez mitoz. Wycięcie doszczętnie.
26.09.2017 trzy dni na oddziale onkologii chirurgicznej, docięcie granic na brzuchu, limfoscyntygrafia, usunięto węzły w pachwinie i okolicach pach. Wynik:
poj 1 ozn: poszerzone granice wycięcia pierwotnego - do badania nadesłano fragment skóry brzucha 4,5x1, 8x1,5 cm z linijną blizną dł. 2 cm.
01 - wyc. z blizny - w poszerzonych granicach cięcia w bliźnie ogniska ziarniowania resorpcyjnego.
Utkania nowotworowego nie stwierdzono.
02- marginesy boczne - Linie cięcia chirurgicznego bez zmian.
03 - poj II: węzeł chłonny pachy lewej (nr 1) - w węźle chłonnym obecny przerzut czerniaka nie przekraczający torebki węzła.
04 - poj III: węzły chłonne pachy lewej (nr2) - Lymphadenitis reactiva (2 węzły)
05 - poj IV: węzły chłonne pachwiny lewej - Lymphadenitis reactiva (2 węzły)
Rtg klatki piersiowej - czysto.
We wtorek mam wizytę u lekarza, ale już wiem że muszę się nastawić na wycięcie reszty węzłów z pachy. Póki co, jutro wracam do pracy po dwóch tygodniach zwolnienia.
Czuję się pięknie jak na absurdalny stan w którym się znalazłam:)
Często pracuję jako pilot wycieczek (tzn, pracowałam) więc chyba wyszło mi bokiem to południowe słońce.
Jestem nastawiona optymistycznie, wiem że się jakoś z tego muszę wykaraskać. Absolutnie nie wątpię że wyjdę z tego żywa. Może jedyne będę musiała trochę o to powalczyć.
Leczę się w Lublinie.
Pozdrawiam! |
|
|