1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-05-07, 11:36 Temat: clark III breslow 0,5 |
Na USG będzie widać nawet małe zmiany. Lekarz te potrafić będzie je wyczuć palcami, chociaż np ty sama to przegapisz. Ja tak miałam. Trzeba tylko być trochę upierdliwym i przy badaniu prosić, żeby lekarz dobrze obejrzał i pomacał całą rękę. Oni są na to bardzo wyczuleni. Pamiętaj, że każdy dzień przybliża cię do wygranej z chorobą |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-05-07, 06:46 Temat: clark III breslow 0,5 |
Tak jak napisał Stefanek zazwyczaj nie są bolesne. Mogą być widoczne jeśli są na skórze, ale niekoniecznie jeśli są to przerzuty do tkanki podskórnej. Czasem da się je wymacać, ale niekoniecznie- w zależności od tego jak urosły. Czasem też pojawia się jakiś powiększony węzeł na drodze spływu chłonki. Najlepiej dokładnie badać miejsca w których były zabiegi - zmiana pierwotna i limfadenektomia. Sprawdzaj cz nie ma tam jakiś zgubień podskórnych lub zmian na skórze. Ale nie panikuj. To może cię nigdy nie spotkać. W sytuacji stresu człowiekowi zdaje się, że wszędzie ma przerzuty. Trzymaj się |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-04-20, 23:31 Temat: clark III breslow 0,5 |
głowa do góry, wszyscy doskonale Cię rozumiemy, żyjemy na takiej samej bombie - jak to nazwałaś. Ale pamiętaj, że to nie może przysłonić Ci całego świata. Wprost przeciwnie - ciesz się życiem jeszcze mocniej. Każdy z nas przechodził chwile zwątpienia, ale one w niczym nie pomagają. Lepiej skupić się na pozytywach. Teraz przecież nic złego już się nie dzieje. Profesor kazał ci się tylko kontrolować. Wracaj do zdrowia po zabiegu i myśl, że możesz już nigdy więcej nie potrzebować kolejnych zabiegów, że już wygrałaś z chorobą. Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było Pozdrawiam |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-04-08, 12:39 Temat: clark III breslow 0,5 |
Tak, ciesz się, właśnie dlatego, że przy czerniaku trzeba pamiętać, że może być różnie. Niech towarzyszy ci lekki strach, który jednak niech cię nie paraliżuje, ale pozwoli żyć intensywnie i cieszyć się każdą chwilą. Musisz pamiętać by na siebie uważać, sprawdzać znamiona, unikać słońca itd, ale nie musisz myśleć, że nastąpi najgorsze. W końcu obawy niczego nie zmienią. Każdy z nas ma chwile zwątpienia i rozumiemy co czujesz, ale właśnie wiemy też, że może być wszystko w porządku. Wielokrotnie już tutaj pisano, że stres wyjątkowo niekorzystnie wpływa na rozwój czerniaka i dlatego głowa do góry |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-03-23, 21:47 Temat: clark III breslow 0,5 |
Mnie to wcale aż tak nie dziwi, w końcu wszyscy dobrze wiemy, że czerniak jest nieprzewidywalny.
Teraz tylko najistotniejsze by pozostałe węzły były czyste. |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-03-23, 14:15 Temat: clark III breslow 0,5 |
Agnieszko, są "lepsze" i "gorsze" sytuacje. Nie myśl tak pesymistycznie. Ta choroba jest naprawdę nieprzewidywalna i każdy z nas musi nauczyć się przy niej cierpliwości i pewnego rodzaju pokory. Każdy z nas po otrzymaniu diagnozy zaczął patrzeć inaczej na życie.
Niektórzy po diagnozie żyją już kilka lat w spokoju, a niektórzy niestety walkę z chorobą przegrali.
Optymizm i wiara naprawdę mają dużą siłę, więc nie myśl, że twój przypadek jest tragiczny. Myśl, że nie jest źle i szybko pokonasz chorobę.
Przy okazji na kiedy masz wyznaczoną wizytę? |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-03-22, 17:55 Temat: clark III breslow 0,5 |
Dziękuję Stefanku.
Teraz w końcu stało się to znacznie bardziej czytelne dla mnie. Nawet google nie umiało mi pomóc |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-03-22, 17:36 Temat: clark III breslow 0,5 |
Dla mnie humanistki, ten indeks mitotyczny był zawsze czarną magią. Ale tak czy inaczej dobrze, że Agnieszka zawalczyła o swoje
A umiecie może powiedzieć jak rozumieć ten IM - > 10/10 hpf?
Znaczy, że więcej niż 10 mitoz na 1mm2 czy 10 na 10, czyli tak jakby 1 mitoza na 1 mm2?
(Przepraszam, że w tym wątku, ale tak mi się przypomniało teraz, gdy poruszyliśmy ten temat.) |
Temat: clark III breslow 0,5 |
OptymistycznaLenka88
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 24550
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-03-22, 12:05 Temat: clark III breslow 0,5 |
Po pierwsze myśl pozytywnie - cokolwiek natchnęło cię, żeby prosić o usunięcie wartownika było najlepszą decyzją jaką mogłaś podjąć. Każdy z nas pewnie w tym momencie przytaknąłby lekarzom, bo przy twoim typie czerniaka (brak owrzodzenia, niski breslow) faktycznie nie trzeba by tego robić.
Przykro mi, że znalazły się tam komórki czerniaka, ale skup się na tym, że to mikroprzerzut, taki malutki i bardzo szybko wykryty.
Niestety usunięcie wszystkich węzłów jest konieczne i najlepiej działaj w takim samym tempie. Usunąć jak najszybciej można.
Przy mikroprzerzutach w wartowniku prawdopodobieństwo komórek nowotworowych w pozostałych węzłach jest znikome, jednak jak udowodnił choćby twój przypadek - ta choroba jest nieprzewidywalna, więc lepiej dokonać limfadenektomii i całkowicie uniemożliwić drogę czerniakowi.
Wiem, że się tego boisz, dyskomfort będzie trochę większy niż po tym zabiegu, a ręka jakby trochę słabsza, ale wszystko się wygoi i naprawdę będzie w porządku. Jeśli potrzebujesz upewnienia się w tej decyzji to zarejestruj się w Centrum Onkologii w Warszawie, albo u samego profesora Rutkowskiego, albo u innego z onkologów z jego kliniki. Tam są dobrzy specjaliści, którzy zajmują się właśnie tym typem nowotworów.
Moje zdanie jest jednak takie, że jeśli termin w Warszawie byłby dosyć długi, a tam gdze się leczysz szybciej usunęli by ci węzły, to bym się na to zdecydowała a do Warszawy pojechała już z wynikami po wycięciu. Oczywiście to zależy też od tego czy szpital w którym leczysz się obecnie ma dobrą chirurgię. No i to oczywiście twoja decyzja. Musisz mieć poczucie bezpieczeństwa.
Nie patrz też na statystyki. Sama zauważyłam, że jak człowiek się stresuje to wyczytuje w tych statystykach najgorsze scenariusze. Wyczytałaś o przeżyciu od kilku miesięcy do kilku lat. A w statystykach jest, że przy twoim nacieku masz 95% szans, że nigdy więcej nie usłyszysz o nowotworze.
Nie można się kierować tymi statystykami, bo nikt z nas nie jest kolumną w wykresie
Głowa do góry
Mocno trzymam kciuki, żebyś już teraz ostatecznie pozbyła się nawet cienia po komórkach czerniaka
[ Dodano: 2015-03-22, 12:07 ]
przepraszam, nie zobaczyłam twojego dopisku, że masz już wyznaczone docięcie. Myślę że to jest wystarczający termin na usunięcie węzłów.
Najważniejsze głowa do góry |
|
|