1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz prawego płuca |
Oncotrust
Odpowiedzi: 186
Wyświetleń: 52138
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-26, 23:05 Temat: Guz prawego płuca |
Zawsze w przypadku możliwości doszczętnego wycięcia guza powinna być rozważana radioterapia. Może być poprzedzomna chemią lub podawana razem z nią. Rozumiem, że radioterapeuta się tu nie odniósł. Naciekanie dużych naczyń jest czynnikiem ryzyka ale ja nie zostawałabym tylko przy chemii. jesli będzie odpowiedź na chemię dążyłbym do naświetlenia najpóźniej już po 4 kursach. pogrubienie nadnerczy nie jest równoznaczne z przerzutami - jest to często obserwowany artefakt. PET mógłby wyjaśnić czy w nadnerczach są faktycznie przerzuty ale wykonany przed chemią. Aby był wiarygodny trzeba czekać ok. miesiąca po chemii. Jak rozumiem chory nie był konsultowany pod kątem radioterapii. Proponuję bardziej wnikliwą ocenę w Warszawie, jeśli jesteście zainteresowani. |
Temat: Guz prawego płuca |
Oncotrust
Odpowiedzi: 186
Wyświetleń: 52138
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-31, 17:11 Temat: Guz prawego płuca |
Obraz dość jednoznacznie sugeruje zmianę nowotworową. bronchoskopia powinna zobrazować guz- wewnątrzoskrzelowy a pobrany wycinek zróżnicować rodzaj nowotworu. Najczęściej są to raki - z nich - najczęściej niedrobnokomórkowy.
Jeśli to niedrobnokomórkowy - dalsze postępowanie znów określa się na podstawie wyniku badania obrazowego - KT jest bardzo pomocne ale nie zawsze na 100%.
U Taty - wygląda tak: guz T4 - nacieka ważne naczynia, węzły N2 - powiększone po tej samej stronie co guz ale ma to mniejsze znaczenie gdyż sama cecha T4 decyduje o tym, że guz jest nieoperacyjny.
W tej sytuacji rozwiązaniem jest chemioterapia z radioterapią.
Najlepiej jedno i drugie jednocześnie gdyż u taty byłby to jedyny rodzaj leczenia, które zaleczyłoby chorobę (prawdopodobieństwo wyleczenia jest znikome).
Radioterapeuci mają tendencję do ograniczania toksyczności leczenia i zawężania jego wielkości w takich przypadkach, szczególnie gdy nie ma pewności czy czy proces nie jest rozsiany. U Taty podejrzane są nadnercza - sugerowałbym jak najszybsze wykonanie PET aby wykluczyć rozsiew poza obszar widoczny w KT - wtedy można śmielej walczyć z radioterapeutami. Zapraszam na priva - postaram się pomóc. |
|
|