1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Nadzieja
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 703135
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-09-24, 21:09 Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
od 2-3 dni mamcia cały czas nerwowo układa ręce, to na brzuch, to wdzłuż, to próbuje spleść je na klatce piersiowei. Nie pije, nawet przy wilżaniu ust zaciska mocno, jak by bała się zebys ię nie zachłysnąć... Jeszcze kilka godzin temu oddychała "mocniej" i pomiędzy oddechami długie przerwy, teraz oddycha szybciej i płycej... I tak potwornie się meczy |
Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Nadzieja
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 703135
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-04-22, 21:56 Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
czytam, czytam, czytam... I boję się odezwać.
Ja wciąz się łudze ze może jeszcze miesiace- rok dwa.
Dwa razy mi się udało wyłudzić jeszcze troszkę czasu dla mojej mamy. Ale tym razem wiem ze jestem bezsilna. Mamcia mimo ze wciąż ma podawaną chemię, dostaje coraz silniejsze śrdoki przeciw bólowe.
Jest całkowicie sprawna umysłowo- nie do końca fizycznie. Szybko się męczy, wodobrzusze, bóle... Coraz więcej śpi- aż nie do uwierzenia- każdy kto ją zna dziwi sie jak tak optymistyczna, tak żywiołowa osoba, tak strasznie aktywna... Jak to jest ze w tej chwili traci się w oczach...
Ja się boję, nie wiem ile nam zostało- a przyznam się ze wolała bym wiedzieć dokładnie- żeby czegoś nie przeoczyć, żeby coś nie umkneło mojej uwadze- przez co czegoś bym nie dopilnowała....
I ja i mama mamy koszmary jak uda nam się już zasnąć.
Ciężko jakoś....
Nie wiem co jeszcze mogła bym zrobić żeby mamie pomóc, ulżyć... Staram się cieszyć każdą chwilą- ale ciężko- wiedząc ze mama CHCE ŻYĆ- nie dopuszcza do siebie myśli o śmierci- pyta mnie kiedy w końcu stanie na nogi bo ma już dość tych męczarni a ja ... nie wiem co odpowiedzieć- bo niby co miała bym powiedzieć? Mamusiu nie staniesz już na nogi, powoli zbliża się koniec? w życiu jej tego nie powiem. Mamcia tak bardzo walczy-tak bardzo chce byći żyć :( |
|
|