1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
Myszka30
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 15118
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-07-17, 15:26 Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
Megis ważne jest aby Twoja mama masowała sobie tą rękę aby nie dopuścić do obrzęku limfatycznego. Są takie specjalne zestawy ćwiczeń i masaży. Z resztą na pewno już je macie
Najważniejsze, by mama jak najszybciej zregenerowała siły po operacji. Czeka ją jeszcze długie i wyczerpujące leczenie. Ważną rolę odgrywa tu pozytywne nastawienie.
Życzę Wam dużo siły w tej walce...
Opiekuj się mamą, odciążaj ją w obowiązkach (pewnych rzeczy nie może robić po mastektomii). Teraz będzie już z górki...
Pozdrawiam |
Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
Myszka30
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 15118
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-07-14, 15:47 Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
megis, jak się czuje mama po operacji???
Co zadecydowali lekarze?
Pozdrawiam i trzymam kciuki |
Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
Myszka30
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 15118
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-06-06, 17:56 Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
megis, wysłałam Ci Prywatną wiadomość, sprawdź pocztę
Pozdrowienia. |
Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
Myszka30
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 15118
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-06-06, 17:27 Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
megis, bardzo dobrze, że trafiłaś na to forum. Wiesz mi dostaniesz tutaj pomoc i wsparcie "techniczne" jak i "duchowe".
To na wstępie.
A teraz, kochana, koniec z płaczem, trzeba wziąć się w garść, bo musisz mieć siłe do walki z tym draństwem (i Twoja mama również).
Jesteście ze śląska, to już w poniedziałek radzę zadzwonić do Katowic, do Poradni onkologicznej przy szpitalu im. Leszczyńskiego na ul. Raciborskiej i umówić się na pilną konsultację onkologiczną. Tam są dobrzy specjaliści, wierzę, że nie zostawią Twojej mamy bez leczenia.
Moja mama tam się leczy i najpierw miała chemię (guz złośliwy 3 cm), później operację, później radioterapię.
Radzę Wam zmienić lekarzy, skoro Ci z Gliwic nie mają ani czasu ani miejsca w szpitalu dla Twojej mamy.
Pozdrawiam |
|
|