1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?...
Moniusia

Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 696628

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-05-09, 19:36   Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?...
Witam wszystkich, jestem tu nowa. Forum podczytuję od jakiegoś miesiąca, gdyż i w mojej rodzinie pojawiła się ta straszna choroba. Zachorowała najbliższa mi osoba, którą kochałam najmocniej na świecie- MAMA. Może jak opiszę swoją historię troszkę mi ulży. Wasza siła wsparcia jest ogromna. Otóż...moja mamusia zachorowała na raka o niewiadomym ognisku pierwotnym z przerzutami do wątroby. Dowiedzieliśmy się o tym 3 tygodnie przed jej śmiercią. Gasła nam z dnia na dzień.Tydzień leżała w szpitalu na diagnozie, jednak pierwotny guz nie został wykryty. Ostatnie dni jej życia mam przed oczami bez ustanku. Przebywałam z nią 24 / 24 przez cały miesiąc. Agonia zaczeła się dwa dni przed śmiercią. Non stop spała, drżały jej ręce, miała ciężki oddech, nie mogła leżeć, siedziała oparta głową o ławę, i tak wciąż. Miała straszne bóle, wątroba ją wydęła jakby była w 7 miesiącu ciąży. Miała straszne odruchy wymiotne..Krwawiła. Dwa dni przed śmiercią lekarz powiedział mi, że mamy być gotowi na najgorsze, że będzie miała straszne bóle i cierpienie, że możemy nie dać sobie rady.. Za dwa dni, zaczęły już siejej rozbiegać oczy, jednak była świadoma do końca..Pokładała się z bólu na rózne strony,mowiła "zabierz mnie", "umieram"....Byliśmy wszyscy przy niej. Ja położyłam się obok niej, mówiłam do niej jak bardzo ją kocham, trzymałam za rękę, głaskałam po włosach..a ona była taka niespokojna...Mowią ze przerywałam jej śmierć. Pojechałam po księdza, gdy przyjechaliśmy już zamknęła oczy. To było straszne.Myślałam, że jeszcze żyje, dotknęłam jej serca, myślałam że bije, ale zauważyłam siniejące ucho. OD jej śmierci minęly dwa tygodnie, Nie mogę sobie poradzić, mam sny, w których mama się w ogóle nie uśmiecha.Budzę się w nocy, patrzę na mojego męża i mam wrażenie , że to mama, głaszczę go po głowie...czując, że to jej włosy. Nie wiem jak to tłumaczyć... Rak to straszna choroba..Ciężko się pogodzić....
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group