Znalezionych wyników: 5

Tę wizytę macie w Bielsku? To są bardzo rzadkie choroby i hematolog musi mieć doświadczenie.

Nie. Nic z tych wyników nie wskazuje na to, żeby podłoże nieprawidłowego powstawania komórek krwi wynikało z choroby mamy (czyli z zapalenia skórno-mięśniowego).
Być może leczenie immunosupresyjne, które mama przyjmowała w leczeniu swojej choroby podstawowej spowodowało powstanie tej sytuacji, ale to jest gdybanie.
Mama musi być skonsultowana z doświadczonym(!) hematologiem

Do konsultacji w najbliższej klinice hematologii.
Jeśli Bielsko-Biała, to proponowałbym Katowice.

Tzn. tak przejrzałem wszystkie wyniki badań jeszcze raz, na spokojnie.
Biopsja szpiku wskazuje na cechy uszkodzenia układu krwiotwórczego (czyli cechy uszkodzenia wszystkich linii, które produkują różne komórki krwi - czerwone krwinki, białe i płytki krwi).

Układ czerwonokrwinkowy - cechy dyserytropoezy.
Układ białkokrwinkowy - komórki hipoziarniste i hiposegmentowane (cechy dysgranulopoezy).
W układzie płytkowym - cechy dysmegakariopoezy.
Czyli tzw. trójliniowa dysplazja. Ponieważ jednak liczba monocytów wynosi 1,72 G/l, konieczny jest rozmaz ręczny, bo nie wiadomo, czy są to monocyty naprawdę, czy może komórki blastyczne.

Reasumując, do różnicowania między zespołem mielodysplastycznym a przewlekłą białaczką mielonomonocytową, na którą mogłaby wskazywać podwyższona liczba monocytów.
Gdzie Mama była leczona na tego chłoniaka?

Z biopsji jednoznacznie wynika, że to zespół mielodysplastyczny.