1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Margareth
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20392
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-02-29, 21:44 Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Dopiero teraz zaglądnęłam, bardzo się cieszę Gwiazdko, że tak dobrze wszystko poszło.
Gratulacje i pozdrowienia dla Taty |
Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Margareth
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20392
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-01-08, 12:08 Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
gwiazdkagda89,
i jak Tata? |
Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Margareth
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20392
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-12-08, 15:15 Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
No to tak, jak się poniekąd nastawialiście, jeśli chodzi o tą cukrzycę.
Święta to trudny czas na trzymanie dietki, ale jak trzeba to trzeba! Wspierajcie tatę, jak tylko możecie
Ja ze swojej strony trzymam kciuki, żeby w nowym roku doszło już u Was do operacji! |
Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Margareth
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20392
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-12-07, 11:42 Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Powodzenia, trzymajcie się! |
Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Margareth
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20392
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-12-04, 17:07 Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
gwiazdkagda89,
Bądź spokojna - to przede wszystkim.
Z tego co piszesz zmiana u Twojego taty jest niewielka. Z tego, co się orientowałam - nawet jeśli okaże się to być rak - wcześnie zdiagnozowany jest wyleczalny.
Jeśli chodzi o operację, to przy małych zmianach - jak tłumaczył mi chirurg - rekonstrukcja wargi przebiega z tkanek policzka. Przy tak małej zmianie tata nie powinien być jakoś rażąco oszpecony, tym bardziej jeśli zrekonstruują wargę. Ale nie jestem w stanie tego zagwarantować, trzeba to omówić z operatorem. Oczywiście nie będzie to wyglądać tak, jak przedtem, ale nie powinno być tragedii. Bardziej szczegółowe pytania - jak jeść, jak długo się będzie goić, jak o to dbać - musicie zadać lekarzowi. Także te, na temat ewentualnej blizny i wyglądu taty po operacji.
Nie przejmuj się także gojeniem, jeśli coś przebiegałoby nie tak - tata będzie w szpitalu. Przy wypisie na pewno także dostaniecie odpowiednie instrukcje, jak tatę karmić, jak dbać. Jeśli nie - domagajcie się informacji, nie bójcie się pytać.
Jeśli chodzi o to: rak, czy nie rak. Być może przed operacją nie zrobią wycinku do badania, ale na pewno zbadają wycięty obszar po operacji i wówczas dowiecie się, co tata miał na wardze. Wówczas także będzie można mówić o ewentualnych przerzutach, czy dalszym postępowaniu. Na razie nie szukaj przerzutów, nie zamartwiaj na zapas, wspieraj tatę i czekajcie na operację. Trzymam za Was kciuki! |
Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Margareth
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20392
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-11-30, 23:11 Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej |
Aniu,
moderator wkrótce na pewno wydzieli Ci osobny wątek, żebyś mogła dalej poruszać tam sprawy związane z Twoim tatą. tymczasem póki co ja napiszę tutaj i prosze wówczas, żeby mój post tez przenieśc
Przede wszystkim, czy Tata miał robione jakieś wyniki? Czy został pobrany wycinek tej zmiany do zbadania pod kątem rak - czy nie rak? Bo myślę, że odpowiedzi na te i na wiele innych pytań, które mogą się pojawić na pewno będą zależały od tego, co faktycznie Tata ma na tej wardze. No i myślę - mojej mamie tak robiono - trzeba by zrobić też tomografię, czy ta zmiana nie nacieka gdzieś na policzek, lub w inne miejsca? Długo Tata zwlekał z wizytą u lekarza?
Swoją drogą, czytam Twoją historię i to zupełnie tak, jak było z moją mamą. Tez mówiła, że już się goi, goi się. Dentosept w ruch i jazda
To, czy wytną całą wargę, czy tylko jej część będzie zależało, czy właśnie nie nacieka to nigdzie dalej. Ciężko stwierdzić co faktycznie jest do wycięcia, jeśli nie ma żadnych wyników badań. Jeśli są, może postaraj się je tutaj udostępnić? Na forum jest naprawdę kilka fajnych, mądrych i obeznanych osóbek i na pewno będą w stanie odpowiedzieć na Twoje pytania.
To, ile zostanie w szpitalu myślę, że będzie zależne od tego, jak się wszystko będzie goić. Mojej mamie pierwotnie przepowiadano tydzień, obecnie okazało się, że 2 tygodnie conajmniej [ale moja mama rok chodziła niestety z tą zmianą na twarzy :( i operacja, z tego co mówią lekarze, będzie dość poważna]
A Tate, postarajcie się przekonać, że lepiej jest chodzić z blizną na twarzy, niż z niegojącą się ranką, bo to jednak uciążliwe. Wierzę w to, że Tata boi się operacji, moja mama ma dokładnie to samo, również dlugo się przed tym wzbraniała. Ale myślę, że nie ma na co czekać.
Mój post jest bardzo ogólnikowy, ale myślę, że póki co nie warto, bym opisywała jak to było w przypadku mojej Mamy, bo być może okaże się, że sytuacja choć podobna z opisu - będzie jednak inna. Postaraj się załatwić te wyniki, dowiedzieć czegoś konkretnego, to pomoże Ci uzyskać lepszą pomoc tutaj na forum |
|
|